Reklama

Anioł Pański

Franciszek: Duch Święty sprawia, że okazujemy miłość nie tylko słowami, ale także czynami

O znaczeniu Ducha Świętego w życiu Kościoła i każdego z chrześcijan mówił dziś papież przed ostatnią w bieżącym roku modlitwą Regina Coeli.

[ TEMATY ]

Franciszek

Anioł Pański

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Franciszek zaznaczył, że Duch Święty jest pierwszym i głównym dar, jaki dla nas wyjednał Jezus poprzez swoje zmartwychwstanie i wniebowstąpienie. Komentując słowa Ewangelii: „Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania. Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Pocieszyciela da wam, aby z wami był na zawsze”(J 14,15-16), papież wskazał, że miłość do człowieka, a także do Pana, okazujemy nie słowami, ale czynami; i także „przestrzeganie przykazań” należy rozumieć w sensie egzystencjalnym, tak aby całe życie było w nie zaangażowane. „Bycie chrześcijaninem nie oznacza bowiem przede wszystkim przynależności do pewnej kultury lub posłuszeństwa pewnej doktrynie, ale raczej powiązanie swojego życia, we wszystkich jego aspektach, z osobą Jezusa, a przez Niego z Ojcem” – stwierdził Ojciec Święty. Dodał, że właśnie dzięki Duchowi Świętemu wszyscy możemy żyć życiem samego Jezusa. Duch bowiem uczy nas tak miłować jak miłuje Bóg.

Franciszek wskazał ponadto, że Duch Święty wspiera nas w walce o dobro, a przeciw złu, aby nas wyzwolić z niewoli grzechu. Sprawuje też on funkcję nauczania i przypominania. „Duch Święty nie przynosi innej nauki, ale czyni żywym i czynnym nauczanie Jezusa, aby upływ czasu go nie przekreślił ani też nie osłabił. Duch Święty zakorzenia to nauczanie w naszych sercach, pomaga nam je przyswoić, czyniąc je częścią nas samych, ciałem naszego ciała. Jednocześnie przygotowuje nasze serce, aby było naprawdę w stanie przyjąć słowa i wzór Pana. Za każdym razem, kiedy słowo Jezusa jest przyjęte z radością naszym sercu, jest to dziełem Ducha Świętego” – powiedział papież. Ojciec Święty zachęcił też byśmy dawali świadectwo Chrystusowi z ewangeliczną szczerością i otwierali się coraz bardziej na pełnię Jego miłości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Oto tekst papieskiego rozważania w tłumaczeniu na język polski:

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry!

Reklama

Dzisiaj obchodzimy wielką uroczystość Zesłania Ducha Świętego, która kończy okres wielkanocny, pięćdziesiąt dni po Zmartwychwstaniu Chrystusa. Liturgia zachęca nas, byśmy otworzyli nasze umysły i serca na dar Ducha Świętego, którego Jezus obiecał kilkakrotnie swoim uczniom - pierwszy i główny dar, jaki dla nas wyjednał poprzez swoje zmartwychwstanie i wniebowstąpienie. O ten dar sam Jezus modlił się do Ojca, jak zaświadcza dzisiejsza Ewangelia, która jest umiejscowiona podczas Ostatniej Wieczerzy. Jezus mówi do swoich uczniów: „Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania. Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Pocieszyciela da wam, aby z wami był na zawsze”(J 14,15-16).

Te słowa przypominają nam przede wszystkim, że miłość do człowieka, a także do Pana, okazujemy nie słowami, ale czynami; i także „przestrzeganie przykazań” należy rozumieć w sensie egzystencjalnym, tak aby całe życie było w nie zaangażowane. Bycie chrześcijaninem nie oznacza bowiem przede wszystkim przynależności do pewnej kultury lub posłuszeństwa pewnej doktrynie, ale raczej powiązanie swojego życia, we wszystkich jego aspektach, z osobą Jezusa, a przez Niego z Ojcem. W tym celu Jezus obiecuje wylanie Ducha Świętego na swoich uczniów. Właśnie dzięki Duchowi Świętemu, Miłości, która łączy Ojca i Syna i od nich pochodzi, wszyscy możemy żyć życiem samego Jezusa. Duch bowiem uczy nas wszystkiego, to znaczy, jedynej rzeczy niezbędnej: tak miłować jak miłuje Bóg.

Obiecując Ducha Świętego, Jezus nazywa go „innym Parakletem” (w. 16), co oznacza, Pocieszyciel, Obrońca, Orędownik, to znaczy ten, kto nas wspiera, broni nas, stoi u naszego boku na drodze życia, w walce o dobro, a przeciw złu. Jezus mówi: „innego Parakleta”, ponieważ pierwszym jest On sam, który stał się ciałem właśnie po to, aby wziąć na siebie naszą ludzką kondycję i wyzwolić ją z niewoli grzechu.

Reklama

Ponadto Duch Święty sprawuje funkcję nauczania i przypominania. Powiedział to Jezus: „Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem” (w. 26). Duch Święty nie przynosi innej nauki, ale czyni żywym i czynnym nauczanie Jezusa, aby upływ czasu go nie przekreślił ani też nie osłabił. Duch Święty zakorzenia to nauczanie w naszych sercach, pomaga nam je przyswoić, czyniąc je częścią nas samych, ciałem naszego ciała. Jednocześnie przygotowuje nasze serce, aby było naprawdę w stanie przyjąć słowa i wzór Pana. Za każdym razem, kiedy słowo Jezusa jest przyjęte z radością naszym sercu, jest to dziełem Ducha Świętego.

Módlmy się teraz wspólnie modlitwą Regina Coeli - po raz ostatni w tym roku - przywołując macierzyńskie wstawiennictwo Maryi Panny. Niech nam wyjedna łaskę silnego ożywienia Duchem Świętym, aby dawać świadectwo Chrystusowi z ewangeliczną szczerością i otwierania się coraz bardziej na pełnię Jego miłości.

2016-05-15 12:27

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież na „Anioł Pański”: bez Jezusa nie żyjemy, lecz wegetujemy

[ TEMATY ]

Anioł Pański

Bez Jezusa „nie tyle żyjemy, ile wegetujemy: bo tylko On karmi nasze dusze” – powiedział papież Franciszek w rozważaniu poprzedzającym modlitwę „Anioł Pański”, która odmówił z wiernymi zgromadzonymi na placu św. Piotra w Watykanie.

Odnosząc się do słów Jezusa: „Ja jestem chlebem życia”, papież wskazał, że „Jezus objawia się jako chleb, to znaczy jako to, co istotne, niezbędne do codziennego życia”. Wyjaśnił, że „bez Niego nie tyle żyjemy, ile wegetujemy: bo tylko On karmi nasze dusze, tylko On wybacza nam to zło, którego sami nie potrafimy przezwyciężyć, tylko On sprawia, że czujemy się kochani, nawet jeśli wszyscy nas zawodzą, tylko On daje nam siłę, by kochać i przebaczać pośród trudności, tylko On daje sercu ten pokój, którego ono szuka, tylko On daje życie wieczne, kiedy życie na ziemi się kończy”.

CZYTAJ DALEJ

Nauczyciel życia duchowego

Święty Paweł VI uważał go za wzór do naśladowania dla wszystkich współczesnych księży cierpiących na kryzys tożsamości.

Święty Jan z Ávili urodził się w rodzinie szlacheckiej o korzeniach żydowskich. Już jako 14-latek studiował prawo na uniwersytecie w Salamance, a potem filozofię i teologię w seminarium w Alcalá. Od samego początku jednak chciał służyć biednym. Po śmierci swoich rodziców rozdał majątek ubogim, a na przyjęcie po święceniach kapłańskich zaprosił dwunastu żebraków i osobiście im usługiwał. Jego wielkim pragnieniem były misje w Ameryce, jednak na polecenie arcybiskupa Sewilli został misjonarzem ludowym. Głosząc misje w Andaluzji, katechizował dzieci, uczył dorosłych modlitwy, był gorliwym spowiednikiem. W 1531 r. trafił do więzienia inkwizycji, gdyż oskarżono go o herezję iluminizmu (przeświadczenie, że prawdę można poznać wyłącznie intuicyjnie, dzięki oświeceniu umysłu przez Boga). Po licznych interwencjach oczyszczono go jednak z zarzutów i został uwolniony. Założył m.in. uniwersytet w Baeza, na południu Hiszpanii. Powołał także do istnienia stowarzyszenie życia wewnętrznego. Prowadził korespondencję duchową m.in. z Ludwikiem z Granady, Ignacym Loyolą i Teresą z Ávili.

CZYTAJ DALEJ

Oddane w opiekę Niepokalanej

2024-05-10 13:13

Archiwum prywatne

Uroczystość niepokalanego Poczęcia NMP 8 grudnia ub.r. to oficjalne zawiązanie wspólnoty DSM

Uroczystość niepokalanego Poczęcia NMP 8 grudnia ub.r. to oficjalne zawiązanie wspólnoty DSM

W parafii Najświętszej Maryi Panny Matki Pocieszenia we Wrocławiu działa Dziewczęca Służba Maryjna (DSM). Prowadzi ją s. M. Laureta Turek ze Zgromadzenia Sióstr Służebniczek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanie Poczętej.

– Duchowość Zgromadzenia, do którego przynależę, jak już wskazuje sama jego nazwa, jest „przepojona duchem Maryi, Służebnicy Pańskiej”. Matka Boża najgłębiej wniknęła w tajemnice Chrystusa i żyła Jego życiem. To właśnie Ona na Boże wezwanie odpowiedziała z prostotą i pełnym zaufaniem: „Oto ja, służebnica Pańska, niech mi się stanie według twego słowa” – mówi s. M. Laureta i podkreśla, że założyciel zgromadzenia bł. Edmund Bojanowski w sposób szczególny umiłował Maryję. Krocząc Jej śladami, miał przekonanie, że Maryja jest najpewniejszą drogą prowadzącą do Jezusa. – Dlatego powierzył nas, Służebniczki w Jej ramiona, czyniąc Ją główną patronką Zgromadzenia – mówi siostra.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję