Reklama

„Wyobraźnia miłosierdzia” na święta

Niedziela warszawska 51/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wigilie dla osób samotnych i bezdomnych oraz obdarowywanie rodzin wielodzietnych i dzieci świątecznymi paczkami - to najczęściej spotykane akcje organizowane przez parafie diecezji warszawsko-praskiej i archidiecezji warszawskiej.
Prowadzona przez Księży Pallotynów i znana z licznych inicjatyw charytatywnych parafia św. Wincentego à Paulo przy ul. Skaryszewskiej, już po raz 17. na Dworcu Wschodnim organizuje wigilię dla bezdomnych. Przewiduje się, że ok. 500 ludzi pozbawionych domu, których często nikt bliżej w parafii nie zna, weźmie udział w Pasterce (godz. 21.00) oraz w wieczerzy wigilijnej. Wcześniej (o godz. 15.00), w domu parafialnym odbędzie się wigilia dla osób samotnych zamieszkałych na terenie parafii.
Pallotyńska parafia przygotowuje też 75 paczek dla rodzin wielodzietnych i 25 dla chorych nie opuszczających domu. Organizacyjnie pomoże młodzież oazowa i grupa charytatywna. - Na terenie naszej parafii jest bardzo dużo ludzi biednych - podkreśla ks. dr Edmund Robek, miejscowy proboszcz. Na wigilię dla bezdomnych zbieramy pieniądze przez cały rok. Akcja charytatywna prowadzona jest nie tylko z okazji Świąt. W każdym miesiącu systematycznie pomagamy 26 rodzinom - podkreśla Ksiądz Proboszcz.

A co inne parafie przygotowały przed Świętami dla osób biednych i samotnych?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Serduszko” z Wołomina

Wołomińska parafia Matki Bożej Częstochowskiej od lat słynie z organizowanej przed świętami Bożego Narodzenia akcji „Serduszko”. W porozumieniu z proboszczem ks. prał. Sylwestrem Sienkiewiczem organizują ją bielanki i siostry michalitki. - Wykonujemy serduszka z papieru - mówi s. Cecylia, michalitka. Na każdym z nich znajduje się numerek i króciutka informacja o wieku dzieci z rodzin, którym chcemy pomóc. W pierwszą niedzielę Adwentu serduszka zawieszane są na choince w kościele, a podczas ogłoszeń parafialnych ksiądz informuje o akcji. Każdy kto chce się w nią włączyć, bierze serduszko z choinki i w trzecią niedzielę Adwentu przynosi upominek. Później ekipy mikołajkowe rozwożą prezenty do domów. - W Wołominie jest dużo ludzi bogatych i coraz więcej bardzo biednych - podkreśla s. Cecylia. Parafia współpracuje z miejscowymi szkołami, skąd również otrzymuje informacje na temat trudnej sytuacji niektórych rodzin. Ludzie są bardzo ofiarni i chętnie włączają się w akcję. Myślę, że ich zaangażowanie wypływa z potrzeby serca. Pochylenie się nad biednymi, zwłaszcza dziećmi, wpisane jest przez naszego założyciela sł. Bożego ks. Bronisława Markiewicza w charyzmat naszego Zgromadzenia. Dlatego staramy się widzieć najuboższych - podkreśla siostra.

Reklama

We współpracy z gminą

W parafii w Siennicy działalnością charytatywną zajmuje się wikariusz ks. Tomasz Kamola. Jak nas poinformował ks. prał. Kazimierz Sokołowski, miejscowy proboszcz i dziekan, wszelka pomoc udzielana jest przez parafię w porozumieniu z Gminnym Ośrodkiem Pomocy Społecznej. - U nas nie ma podziału: oni swoje, my swoje - podkreśla ks. prał. Sokołowski. - Na naszym terenie nie ma sytuacji, żeby ktoś głodował. Gdy chodzimy po kolędzie, widzimy potrzeby poszczególnych rodzin. W okresie przedświątecznym przygotowujemy paczki dla rodzin wielodzietnych, którym potrzebna jest pomoc. Pomagają nam tu wolontariusze, którymi są dzieci - podkreśla siennicki Proboszcz.
Proboszczem stołecznej parafii Wszystkich Świętych na pl. Grzybowskim jest ks. inf. Zdzisław Król. - Ponieważ jestem wikariuszem biskupim ds. społeczno-charytatywnych nie wypada, aby moja parafia była na końcu. Jestem proboszczem 11 lat i od początku duży nacisk kładę na działania charytatywne - mówi Niedzieli ks. Król. Zespół charytatywny w parafii Wszystkich Świętych liczy ok. 20 osób. Jest prowadzona kartoteka osób, które proszą o pomoc. Jest ona uzupełniana zwłaszcza po wizytach kolędowych i po odwiedzinach u chorych. Parafia jest w kontakcie z punktami opieki społecznej w Śródmieściu i na Woli oraz ze wszystkimi szkołami, które znajdują się na jej terenie. - U nas nie ma dzieci, które by nie jadły posiłku. Jeżeli nikt nie jest w stanie im go zapewnić, parafia to czyni, niezależnie od tego, czy dzieci należą do parafii, czy nie - podkreśla Ksiądz Infułat.
Jak zwykle przed Świętami przygotowywane są paczki, ale ich zawartość jest nie symboliczna, tylko bardzo konkretna, tak, aby rodzina mogła sobie zrobić przynajmniej śniadanie świąteczne. Kiedyś przygotowywaliśmy ponad 320 paczek, a w tej chwili niespełna sto. Wielu biednych ludzi już umarło. - Kiedy byłem w Niemczech i powiedziałem, że w ciągu jednego roku udzieliłem 423 pozwolenia na pogrzeby poza parafią, to nikt mi nie chciał wierzyć - podkreśla ks. Król.
Każdego dnia wiele osób - także spoza parafii - zwraca się o pomoc do dobrze działającego przyparafialnego ośrodka charytatywnego. Na terenie parafii znajduje się Dworzec Centralny, gdzie jest organizowana przez o. Palecznego oraz różne organizacje charytatywne wigilia dla bezdomnych.
W stołecznej parafii św. Michała Archanioła przy ul. Puławskiej posługa charytatywna względem potrzebujących prowadzona jest przez cały rok. Wiarygodność zgłaszających się po pomoc weryfikują członkowie Akcji Katolickiej. - Przychodzimy z niewielką pomocą doraźną, bo parafii na więcej nie stać - powiedział Niedzieli ks. prał. Józef Hass, miejscowy proboszcz i dziekan dekanatu mokotowskiego. Niektóre osoby są kierowane do Caritas Archidiecezji Warszawskiej, z którą parafia współpracuje. Zdarzają się też ludzie nieuczciwi. Ale nieszczęśliwi, ubodzy, upośledzeni zawsze mogą liczyć na pomoc. Parafia przygotowuje na Święta 150 paczek dla dzieci i osób starszych. Robią to panie z zespołu charytatywnego. W paczkach znajdzie się ciasto, paczkowana wędlina, trochę słodyczy. W akcję włącza się też Akcja Katolicka. - Ludzie ubodzy często nie przyznają się do swego ubóstwa - mówi ks. prał. Hass. Biedę widzimy najlepiej dopiero podczas dorocznej kolędy. Często po niej wpisujemy rodzinę na listę i staramy się odtąd - w miarę możliwości - pomagać. Akcja Katolicka dysponuje niewielkim funduszem na ten cel, który otrzymuje od proboszcza. Jeśli jest taka potrzeba, z tego funduszu robi zakupy. W naszej parafii coraz więcej jest ludzi biednych - podkreśla Ksiądz Proboszcz.
W innej dużej warszawskiej parafii św. Jakuba, również praca zespołu charytatywnego prowadzona jest niezależnie od pory roku. Jak nas poinformował ks. prał. Henryk Bartuszek, dla rodzin ubogich przygotowanych będzie 250 paczek świątecznych. Zaniosą je do nich miejscowi parafianie, przede wszystkim młodzież i studenci oraz osoby doraźnie zaangażowane w akcję. Przewidziana jest też wigilia dla 150 osób samotnych. Organizowana jest ona od wielu lat.
W parafii św. Tomasza Apostoła na warszawskim Ursynowie akcja przedświąteczna organizowana jest tradycyjnie dwa razy w roku - przed Bożym Narodzeniem i Wielkanocą. Jest wystawiany kosz, do którego wierni mogą wkładać gotowe produkty (cukier, olej, mąka). Potem miejscowa Caritas pakuje je w paczki. Dotychczas było to kilkadziesiąt paczek, teraz będzie więcej. - Nasz ośrodek parafialnej Caritas działa jednak cały rok i niektóre rodziny korzystają z pomocy ciągłej - podkreśla ks. prał. Tomasz Król, miejscowy proboszcz. Parafia dofinansowuje systematycznie obiady dzieciom w szkołach, czasami wspomaga zakup leków.
W parafii Nawrócenia św. Pawła w Warszawie przed świętami Bożego Narodzenia trwała zbiórka żywności dla ubogich, rodzin wielodzietnych i bezrobotnych. Otrzymają oni paczki świąteczne. Jak nas poinformowała prowadząca punkt charytatywny s. Petra, kanoniczka Ducha Świętego de Saxia, część osób korzystających z pomocy jest zgłaszana bezpośrednio przez szkoły, inni sami przychodzą do punktu charytatywnego. Praca charytatywna w parafii jest prowadzona przez cały rok i wiele osób jest objęte pomocą nie tylko z okazji świąt.
W parafii Chrystusa Króla na Targówku również prowadzona jest akcja charytatywna. Miejscowy punkt charytatywny prowadzi s. Weronika, eucharystka. Siostry z tego zgromadzenia swoją posługę pełnią w parafii już 50 lat. - Przeprowadzona została zbiórka pieniężna na przygotowanie paczek - mówi s. Weronika. Zakupię artykuły żywnościowe i będę je rozdawała najbardziej potrzebującym. Jest wśród nich ok. 50 chorych, których systematycznie odwiedzam, są ci którzy niemal każdego dnia zgłaszają się po pomoc. Często są głodni. W akcję zaangażowane są wolontariuszki, które roznoszą paczki do domów i które również odwiedzają chorych. Każdego dnia zgłaszają się osoby proszące o pomoc. Jak podkreśla ks. prał. Marcin Wójtowicz, miejscowy proboszcz, pomoc organizowana jest też dla rodzin wielodzietnych.

Bezdomni na plebanii

Z kolei na plebanii w parafii św. Józefa na Kole mieszkają nie tylko księża, ale także... bezdomni. To chyba jedyna taka plebania w Polsce. - Mamy obecnie 7 bezdomnych - mówi ks. prał. Jan Sikorski, miejscowy proboszcz. W wigilię Bożego Narodzenia organizowana jest wieczerza dla bezdomnych z całej okolicy. Zespół Caritas działający przy parafii przygotował kilkaset paczek, które rozniesione zostaną do rodzin, które potrzebują pomocy. Poza tym Bractwo Więzienne przygotowuje paczki dla rodzin więźniów. W akcję zaangażowane są też dzieci, które np. na Roraty przynoszą zabawki przeznaczone dla dzieci więźniów. W ramach rekolekcji adwentowych zbieramy informacje o ludziach chorych i staramy się każdego z nich w domu odwiedzić - podkreśla ks. Sikorski.

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W Warszawie obradowała Krajowa Rada Duszpasterstwa Powołań

2024-05-29 20:08

[ TEMATY ]

episkopat Polski

episkopat.pl

Utworzenie kursu teologii powołań na Wydziale Teologicznym UKSW, tematyka zbliżających sie kongregacji powołań oraz Spotkanie Młodych Lednica 2000 - znalazły się wśród głównych tematów spotkania Krajowej Rady Duszpasterstwa Powołań, która 29 maja br. obradowała w Warszawie pod przewodnictwem delegata Konferencji Episkopatu Polski ds. Powołań bp. Andrzeja Przybylskiego.

Podczas spotkania podjęto aktualne tematy duszpasterstwa powołań. Jednym z nich było utworzenie kursu teologii powołań na Wydziale Teologicznym UKSW. W najbliższym czasie odbędzie się rekrutacja oraz przedstawienie tematyki wykładowej. W ramach zajęć będą miały miejsce wykłady oraz zajęcia warsztatowe.

CZYTAJ DALEJ

Św. Joanna d´Arc

[ TEMATY ]

Joanna d'Arc

pl.wikipedia.org

Drodzy bracia i siostry,
Chciałbym wam dzisiaj opowiedzieć o Joannie d´Arc, młodej świętej, żyjącej u schyłku Średniowiecza, która zmarła w wieku 19 lat w 1431 roku. Ta młoda francuska święta, cytowana wielokrotnie przez Katechizm Kościoła Katolickiego, jest szczególnie bliska św. Katarzynie ze Sieny, patronce Włoch i Europy, o której mówiłem w jednej z niedawnych katechez. Są to bowiem dwie młode kobiety pochodzące z ludu, świeckie i dziewice konsekrowane; dwie mistyczki zaangażowane nie w klasztorze, lecz pośród najbardziej dramatycznych wydarzeń Kościoła i świata swoich czasów. Są to być może najbardziej charakterystyczne postacie owych „kobiet mężnych”, które pod koniec średniowiecza niosły nieustraszenie wielkie światło Ewangelii w złożonych wydarzeniach dziejów. Moglibyśmy je porównać do świętych kobiet, które pozostały na Kalwarii, blisko ukrzyżowanego Jezusa i Maryi, Jego Matki, podczas gdy apostołowie uciekli, a sam Piotr trzykrotnie się Go zaparł. Kościół w owym czasie przeżywał głęboki, niemal 40-letni kryzys Wielkiej Schizmy Zachodniej. Kiedy w 1380 roku umierała Katarzyna ze Sieny, mamy papieża i jednego antypapieża. Natomiast kiedy w 1412 urodziła się Joanna, byli jeden papież i dwaj antypapieże. Obok tego rozdarcia w łonie Kościoła toczyły się też ciągłe bratobójcze wojny między chrześcijańskimi narodami Europy, z których najbardziej dramatyczną była niekończąca się Wojna Stulenia między Francją a Anglią.
Joanna d´Arc nie umiała czytań ani pisać. Można jednak poznać głębiej jej duszę dzięki dwóm źródłom o niezwykłej wartości historycznej: protokołom z dwóch dotyczących jej Procesów. Pierwszy zbiór „Proces potępiający” (PCon) zawiera opis długich i licznych przesłuchań Joanny z ostatnich miesięcy jej życia ( luty-marzec 1431) i przytacza słowa świętej. Drugi - Proces Unieważnienia Potępienia, czyli "rehabilitacji" (PNul) zawiera zeznania około 120 naocznych świadków wszystkich okresów jej życia (por. Procès de Condamnation de Jeanne d´Arc, 3 vol. i Procès en Nullité de la Condamnation de Jeanne d´Arc, 5 vol., wyd. Klincksieck, Paris l960-1989).
Joanna urodziła się w Domremy - małej wiosce na pograniczu Francji i Lotaryngii. Jej rodzice byli zamożnymi chłopami. Wszyscy znali ich jako wspaniałych chrześcijan. Otrzymała od nich dobre wychowanie religijne, z wyraźnym wpływem duchowości Imienia Jezus, nauczanej przez św. Bernardyna ze Sieny i szerzonej w Europie przez franciszkanów. Z Imieniem Jezus zawsze łączone jest Imię Maryi i w ten sposób na podłożu pobożności ludowej duchowość Joanny stała się głęboko chrystocentryczna i maryjna. Od dzieciństwa, w dramatycznym kontekście wojny okazuje ona wielką miłość i współczucie dla najuboższych, chorych i wszystkich cierpiących.
Z jej własnych słów dowiadujemy się, że życie religijne Joanny dojrzewa jako doświadczenie mistyczne, począwszy od 13. roku życia (PCon, I, p. 47-48). Dzięki "głosowi" św. Michała Archanioła Joanna czuje się wezwana przez Boga, by wzmóc swe życie chrześcijańskie i aby zaangażować się osobiście w wyzwolenie swojego ludu. Jej natychmiastową odpowiedzią, jej „tak” jest ślub dziewictwa wraz z nowym zaangażowaniem w życie sakramentalne i modlitwę: codzienny udział we Mszy św., częsta spowiedź i Komunia św., długie chwile cichej modlitwy prze Krucyfiksem lub obrazem Matki Bożej. Współczucie i zaangażowanie młodej francuskiej wieśniaczki w obliczu cierpienia jej ludu stały się jeszcze intensywniejsze ze względu na jej mistyczny związek z Bogiem. Jednym z najbardziej oryginalnych aspektów świętości tej młodej dziewczyny jest właśnie owa więź między doświadczeniem mistycznym a misją polityczną. Po latach życia ukrytego i dojrzewania wewnętrznego nastąpiły krótkie, lecz intensywne dwulecie jej życia publicznego: rok działania i rok męki.
Na początku roku 1429 Joanna rozpoczęła swoje dzieło wyzwolenia. Liczne świadectwa ukazują nam tę młodą, zaledwie 17-letnią kobietę jako osobę bardzo mocną i zdecydowaną, zdolną do przekonania ludzi niepewnych i zniechęconych. Przezwyciężywszy wszystkie przeszkody spotyka następcę tronu francuskiego, przyszłego króla Karola VII, który w Poitiers poddaje ją badaniom przeprowadzanym przez niektórych teologów Uniwersytetu. Ich ocena jest pozytywna: nie dostrzegają w niej nic złego, lecz jedynie dobrą chrześcijankę.
22 marca 1429 Joanna dyktuje ważny list do króla Anglii i jego ludzi, oblegających Orlean (tamże, s. 221-22). Proponuje w nim prawdziwy, sprawiedliwy pokój między dwoma narodami chrześcijańskimi, w świetle imion Jezusa i Maryi, ale jej propozycja zostaje odrzucona i Joanna musi angażować się w walkę o wyzwolenie miasta, co nastąpiło 8 maja. Innym kulminacyjnym momentem jej działań politycznych jest koronacja Karola VII w Reims 17 lipca 1429 r. Przez cały rok Joanna żyje między żołnierzami, pełniąc wśród nich prawdziwą misję ewangelizacyjną. Istnieje wiele ich świadectw o jej dobroci, męstwie i niezwykłej czystości. Wszyscy, łącznie z nią samą, mówią o niej „la pulzella” - czyli dziewica.

Męka Joanny zaczęła się 23 maja 1430, gdy jako jeniec wpada w ręce swych wrogów. 23 grudnia zostaje przewieziona pod strażą do miasta Rouen. To tam odbywa się długi i dramatyczny Proces Potępienia, rozpoczęty w lutym 1431 r. a zakończony 30 maja skazaniem na stos. Był to proces wielki i uroczysty, któremu przewodniczyli dwaj sędziowie kościelni: biskup Pierre Cauchon i inkwizytor Jean le Maistre. W rzeczywistości kierowała nim całkowicie duża grupa teologów słynnego Uniwersytetu w Paryżu, którzy uczestniczyli w nim jako asesorzy.

Podziel się cytatem

CZYTAJ DALEJ

Włochy/ Kolejne odkrycie w Pompejach: rysunki dzieci na murze

2024-05-30 07:33

[ TEMATY ]

Pompeje

Wojciech Dudkiewicz/Niedziela

To, co możemy dziś podziwiać, stanowi zaledwie niewielką część tego, co jeszcze skrywa ziemia

To, co możemy dziś
podziwiać, stanowi
zaledwie niewielką
część tego, co jeszcze
skrywa ziemia

Rysunki dzieci ze starożytnych Pompejów, wykonane węglem na murze domu przed erupcją Wezuwiusza w 79 roku naszej ery - to kolejne nadzwyczajne odkrycie na terenie pozostałości miasta zniszczonego przez wulkan. Na rysunkach widać gladiatorów i myśliwych.

Znalezisko to pomoże historykom starożytności lepiej poznać dzieciństwo w tamtych czasach.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję