Reklama

W Ognisku Wychowawczym w Jędrzejowie

Jeszcze cztery lata temu stary budynek plebanii, zamieszkiwany przez siostry ze Zgromadzenia Sióstr Służebniczek Dębickich, przedstawiał opłakany stan. Podłogi zjadał grzyb i wilgoć. Dziś to zadbany obszerny dom, w którym mieści się Ognisko Wychowawcze Caritas. Miejsce tętni na co dzień życiem. Pełno w nim dziecięcego śmiechu i zabawy.

Niedziela kielecka 5/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dyrektorem Ogniska jest s. Andrea Barbara Kubacka. Ognisko powstało z inicjatywy Stowarzyszenia Rodzin Katolickich i dziekana ks. Jerzego Siwca - proboszcza parafii pw. Świętej Trójcy.
- Ostatnia kontrola Nadzoru Pedagogicznego z Kielc wypadła bardzo dobrze, ale tego typu placówki często są wizytowane - twierdzi s. Andrea. W jej gabinecie pełno segregatorów z dokumentacją dotyczącą wychowanków, rachunków placówki. Wszystko tu ma swoje miejsce. Siostra Dyrektor ma pełne ręce pracy - troszczy się nie tylko o dokumentację i księgowość, ale i o podopiecznych.
Do Ogniska przychodzi dziennie ok. 70 dzieci. Po przyjściu ze szkoły mogą zjeść ciepły posiłek, który nierzadko jest jedynym ich posiłkiem w ciągu dnia. W sali naukowej pod okiem wychowawcy odrabiają lekcje. Kiedy zaistnieje potrzeba, nikt nie odmawia dziecku dodatkowych godzin na wytłumaczenie i przygotowanie, np. do trudnego sprawdzianu.
Tu nikt się nie nudzi. Świadczą o tym nie tylko liczne kolorowe prace, których pełno jest w pokojach i na korytarzach, ale również uśmiechnięte buzie. Dzieci mają czas nie tylko na naukę, ale też na zabawę z rówieśnikami. W Ognisku wychowankowie przygotowują przedstawienia i prezentacje, z którymi potem gościnie występują czy to w Domu Kultury, czy w innych miejscach.
Nic dziwnego zatem, że największą karą dla wychowanka jest zawieszenie w prawach Ogniska. - Musi to być duże przewinienie, ale zdarzały się już takie sytuacje. Dzieci wymagają konsekwencji i miłości, nie głupiej, ale odpowiedzialnej - twierdzi Siostra Dyrektor. Ognisko zatrudnia wykwalifikowaną kadrę. Są to osoby posiadające kwalifikacje pedagogiczne i doświadczenie w pracy z dziećmi. Pracują tu: Krystyna Domańska, Henryk Domański, Marzena Sęk, Mirosława Klimaczak, Wioletta Grad-Głąb, Renata Cichoń, Jadwiga Skowronek. Do Ogniska przychodzą też młode dziewczęta jako wolontariuszki. Angelika ma siedemnaście lat i jest uczennicą Liceum Ekonomicznego. Od roku przychodzi tu parę razy w tygodniu, by pomagać pedagogom. Z Angeliką przychodzi Iza i Ewelina - też uczennice.
Z ogniska korzystają nie tylko dzieci z rodzin niewydolnych wychowawczo, ale również dzieci pochodzące ze zwyczajnych ubogich rodzin. Takich rodzin tu nie brakuje.
W tej części Jędrzejowa największym problemem jest fatalna sytuacja mieszkaniowa. Gros rodzin, których dzieci korzystają z Ogniska, mieszka w tzw. mieszkaniach socjalnych. W domach tych są nierzadko przeciekające, walące się dachy i grzyb na ścianach. Większość z nich nie ma toalety ani łazienki. Woda jest, ale na podwórku - zimą często zamarznięta.
To rzeczywistość wielu jędrzejowskich rodzin z przedmieść miasta. Rodzice wychowanków Ogniska często tu przychodzą, pytają o dzieci.
- Szukają u nas pomocy i przyjmują nasze rady. Jednak bywa, że współpraca staje się trudniejsza, kiedy okazuje się, że w opinii rodziców ognisko powinno zaspakajać tylko te materialne potrzeby dziecka - mówi s. Andrea.
W celu prawidłowej współpracy kilka razy w roku organizowane są spotkania z nauczycielami, pedagogami szkolnymi oraz rodzicami wychowanków. Wtedy omawiane są sytuacje problemowe, szuka się również optymalnych rozwiązań.
Podstawą finansowania placówki są fundusze diecezjalnej Caritas i dotacja ze Starostwa Powiatowego. Można również liczyć na pomoc gminy i prywatnych, anonimowych ofiarodawców. Jednak cztery lata temu Ognisko wzięło inicjatywę w swoje ręce.
Pierwszy raz akcję stroikową zorganizowano na Święta Wielkanocne w 2001 r., kiedy stroiki przygotowano dla sponsorów i ludzi wspomagających Ognisko. Wtedy udało się sprzedać dużo stroików przed kościołem i tak się zaczęło. Dziś akcja jest przygotowywana o wiele wcześniej - bo zapotrzebowanie na stroiki z Ogniska jest o wiele większe. Renata Pacholec i Krystyna Łącka, które je przygotowują, mają duży talent i wiele nowych, ciekawych pomysłów, jak zachwycić klientów.
W pracach pomagają wszyscy. W sprzedaż stroików włączyła się nie tylko parafia, ale też Klasztor Ojców Cystersów, szkoły podstawowe na terenie parafii i okoliczne parafie. Dwa lata temu sprzedano ponad 300 takich ozdób, w 2003 r. na Święta Bożego Narodzenia udało się sprzedać ich 150. Dochody ze sprzedaży będą przeznaczone na wakacyjny wypoczynek dla dzieci z rodzin niezamożnych. Z kolonii letnich skorzystają nie tylko miejscowe dzieci. Ognisko zapewni również wypoczynek dla najmłodszych spoza parafii. Już teraz napływają do nas licznie prośby - mówi Siostra Dyrektor.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nie dam się zwyciężyć złu, lecz zło dobrem zwyciężę!

2025-06-13 13:29

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Mt 10, 24-33.

Sobota, 12 lipca. Wspomnienie św. Brunona Bonifacego z Kwerfurtu, biskupa i męczennika
CZYTAJ DALEJ

Jubileusz 2025: Relikwie Jana Marii Vianneya i Jana Eudesa we francuskim kościele w Rzymie

Młodzi, którzy przybędą do Rzymu na Jubileusz Młodzieży będą się mogli pomodlić przed relikwiami św. Jana Marii Vianneya i św. Jana Eudesa. Zostały one sprowadzone do kościoła św. Ludwika, nieopodal Panteonu. Pozostaną tam do 8 września. Okazją jest oczywiście Rok Święty, a także stulecie kanonizacji obu francuskich świętych, o których Pius XI powiedział, że potrafili łączyć niezwykłą świętość życia ze zdumiewającą skutecznością apostolstwa.

Jak przypomina generał założonego przez św. Jana Eudesa zgromadzenia, Pius XI uważał tego siedemnastowiecznego kapłana za wzór kaznodziei i misjonarza, ponieważ wykazywał się elokwencją, która jest nie tyle miła dla ucha, co skutecznie potrafi zdobyć serce dla Chrystusa.
CZYTAJ DALEJ

Nawrocki apeluje do Zełenskiego o pełnoskalowe ekshumacje na Wołyniu

2025-07-12 07:17

[ TEMATY ]

zbrodnia wołyńska

Wołyń

Karol Nawrocki

PAP/Wojtek Jargiło

Prezydent elekt Karol Nawrocki zaapelował w Chełmie do prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego o możliwość podjęcia pełnoskalowych ekshumacji na Wołyniu. Jak podkreślił, ofiary ludobójstwa nie wołają o zemstę, a o „krzyż”, „grób” i „pamięć”, a on jest zobowiązany „mówić ich głosem”.

W 82. rocznicę rzezi wołyńskiej prezydent elekt Karol Nawrocki wziął udział w uroczystościach upamiętnienia ofiar ludobójstwa w Chełmie, gdzie ma powstać m.in. muzeum ich pamięci.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję