Reklama

Jasełka misyjne

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uwagę wchodzących na Mszę św. do świątyni parafialnej w Piątnicy przykuwał pusty tron w czerwieni zajmujący miejsce tuż przed ołtarzem. Kościół parafialny był sceną, na której rozegrać się miały oczekiwane od dłuższego czasu jasełka bożonarodzeniowe w wykonaniu uczniów Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Piątnicy pod kierunkiem katechetki Marzeny Wysockiej. Nic więc dziwnego, że tak wielu dorosłych i dzieci z Piątnicy i okolic przybyło je obejrzeć. Spektakl odbył się w czasie przewidzianym na homilię. Pierwsza scena wyglądała na pozór zwyczajnie. Śpiący pasterze, których budzi śpiew anielski i gwiazda nad Betlejem. Następna scena w pałacu Heroda, któremu słudzy donoszą o narodzeniu Króla żydowskiego. Procesyjne wejście trzech mędrców ze Wschodu i wizyta w pałacu Heroda. Nastrój pałacowej beztroski i swobody obyczajów wówczas panujących podkreślają dwie skąpo odziane tancerki sypiące płatki kwiatów pod stopy monarchy. Nie mogło zabraknąć postaci skaczącego i dźgającego widłami diabła oraz śmierci z kosą. Ten przerażający duet połączył swoje siły w walce o duszę i ciało Heroda. Ze scenami pałacowymi pełnymi wrzawy kontrastują wyciszone sceny w stajence narodzenia. Łagodny Józef i Maryja tuląca do piersi Dzieciątko. Tło stanowi chór aniołów - dziewczynek w bieli i dziewcząt ze scholi śpiewających kolędy. Do stajenki przybywają pasterze i mędrcy z darami. I wydaje się, że w zasadzie wszystko zostało powiedziane i przedstawione. Ale na tym nie koniec. W pobliżu drzwi wejściowych oczekują na swoje wejście jeszcze inne, jakże barwne postacie. Idąca drobnymi kroczkami Japonka kłania się w rytm muzyki - podchodzi do Świętej Rodziny i oddaje hołd Jezusowi w imieniu dzieci z krajów Azji. Za nią rusza mały, rozbrykany kowboj, a właściwie kowbojka - rzeczniczka dzieci z Ameryki Północnej. Jako następna rusza para Indian - reprezentanci Ameryki Południowej. Na scenę wkraczają pomalowane na czarno buzie. To bez wątpienia Afrykanki składają hołd Maleńkiemu. Za Afryką - przedstawicielki Europy - chrześcijańskiej Europy - dziewczynki w strojach ludowych. Korowód zamyka postać ubrana na biało-czerwono niosąca w dłoniach chleb owinięty w polskie barwy narodowe. Ta postać nie wymaga rekomendacji - to chrześcijańska Polska.
Dzieci wszystkich nacji złożyły swoje dary. Oto nowa wizja jasełek, które nie tylko sprawiły przyjemność oglądającym, ale wywołały wzruszenie na wielu twarzach dorosłych, a niekłamaną radość na twarzach przepychających się wokół ołtarza dzieciaków. Powiedzenie, że jasełka były piękne - nie oddaje wszystkich emocji i przeżyć, jakich dostarczyli mali aktorzy.
Jasełka miały charakter misyjny, zgodnie z zamierzeniem ich autorki Marzeny Wysockiej, odpowiedzialnej za Papieskie Dzieło Misyjne Dzieci, która pokusiła się nie tyle o odtworzenie znanych już z ubiegłych lat scen o narodzeniu Pańskim, ile o nadanie tradycyjnym jasełkom głębszego wymiaru. Zarówno pani Marzenie, jak i jej podopiecznym zamierzenie to udało się z wielkim powodzeniem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dziś 1 maja, wspomnienie św. Józefa, robotnika

[ TEMATY ]

św. Józef

Ks. Waldemar Wesołowski/Niedziela

Obraz św. Józefa, patrona parafii

Obraz św. Józefa, patrona parafii

1 maja Kościół katolicki obchodzi wspomnienie św. Józefa, robotnika. Do kalendarza liturgicznego weszło ono w 1955 roku. Św. Józef jest patronem licznych stowarzyszeń i zgromadzeń zakonnych noszących jego imię. Jest także patronem cieśli, stolarzy, rzemieślników, kołodziei, inżynierów, grabarzy, wychowawców, podróżujących, wypędzonych, bezdomnych, umierających i dobrej śmierci.

1 maja 1955 roku zwracając się do Katolickiego Stowarzyszenia Robotników Włoskich papież Pius XII proklamował ten dzień świętem Józefa rzemieślnika, nadając w ten sposób religijne znaczenie świeckiemu, obchodzonemu na całym świecie od 1892 r., świętu pracy. W tym dniu Kościół pragnie zwrócić uwagę na pracę w aspekcie wartości chrześcijańskich.
CZYTAJ DALEJ

Kard Sandri: Nie ma wzrostu bez korzeni i nie ma rozkwitu bez nowych pędów

2025-04-30 21:29

[ TEMATY ]

kardynał

konklawe

Vatican News

kard. Sandri

kard. Sandri

"Nie ma przyszłości bez spotkania starych i młodych; nie ma wzrostu bez korzeni i nie ma rozkwitu bez nowych pędów. Nigdy proroctwo bez pamięci, nigdy pamięć bez proroctwa; i zawsze będzie konieczne spotkanie" - w jakiś sposób papież Franciszek pozostawia to słowo także Kolegium Kardynalskiemu, złożonemu z ludzi młodych i starszych - mówił kardynał Leonarda Sandri w homilii podczas piątej Mszy św. za duszę Papieża Franciszka w ramach Novendiali.

Kardynałowie przybyli do Rzymu na kongregacje generalne przed konklawe uczestniczyli w piątej Mszy św. w ramach Novendiali, czyli dziewięciu Msz św. odprawianych za zmarłego Papieża Franciszka. Podczas piątej Mszy św. Novendiali, kard. Leonardo Sandri mówił w homilii, że jak Apostołowie w Wieczeniku czekali na zesłanie Ducha Świętego, tak obecnie Kościół oczekuje na nowe natchnienie Ducha Świętego w czasie, kiedy będzie się dokonywać wybór nowego papieża.
CZYTAJ DALEJ

Białoruś: kapłan katolicki skazany na 13 lat więzienia za wymyślone przestępstwa

2025-05-01 16:21

[ TEMATY ]

Białoruś

Karol Porwich/Niedziela

Proboszcz parafii katolickiej Matki Bożej Fatimskiej i św. Jozafata Kuncewicza w Szumilinie (diecezja witebska) na Białorusi ks. Andrzej Juchniewicz OMI został 30 kwietnia skazany na 13 lat więzienia. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny i ma być zgłoszona apelacja od niego. Ks. Juchniewicz jest drugim kapłanem katolickim w tym kraju, który otrzymał tak surową karę, a jego proces toczył się przy drzwiach zamkniętych, bez dopuszczenia na salę rozpraw środków przekazu i publiczności.

Jako oblat Maryi Niepokalaej jest on nie tylko proboszczem w Szumilinie, ale także przewodniczącym Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonów Męskich na Białorusi. Jego parafia jest narodowym sanktuarium fatimskim w tym kraju. Zatrzymano go w maju ub.r. za zamieszczenie w sieci zdjęca z flagami: biało-czerwono-białą niepodległej Białorusi (ale zakazanej tam przez reżym Alaksandra Łukaszenki) i ukraińskiej. Początkowo zarzucano mu "działalność dywersyjną", a następnie przestępstwa "przeciw nietykalności płciowej", których miał się rzekomo dopuściić 10 lat temu. Kapłan stanowczo zaprzeczył tym zarzutom oraz mówił o sfabrykowanej sprawie i o poddawaniu go torturom w SIZO (czyli izolatce śledczej - wstępnym aresztowaniu). Również sami wierni oświadczyli, że nie było na niego skarg ani przed laty, ani później.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję