W homilii ordynariusz świdnicki przywołując postać Jana Chrzciciela mówił o przymiotach, którymi się odznaczał, i jakie przesłanie zostawił Kościołowi. – W życiu i działalności Jana Chrzciciela zauważamy oprócz surowej ascezy i autentycznej pokory niezwykłą odwagę. Tymi przymiotami, ten święty prorok, zyskał sobie w oczach ówczesnych ludzi autorytet godny naśladowania – mówił bp Dec.
- Nigdy nie zasłaniajmy sobą, swoim uczynkami, pracą, postępowaniem Jezusa Chrystusa, tak jak to czynił Jan Chrzciciel. Ale prawością, pokorą i odwagą naśladujmy tego, który przyszedł, aby przygotować drogę dla Pana – podkreślał biskup.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Nawiązując do służby Straży Miejskiej dla dobra społeczeństwa, kaznodzieja zauważył, że w wykonywaniu obowiązków, każdy funkcjonariusz powinien zachowywać prawość. – Z pewnością nie jest czymś łatwym upominać, a w razie potrzeby, to i karać tych, którzy burzą porządek publiczny, zakłócają życie drugim, często słabszym i niewinnym. Trzeba tu naśladować samego Pana Boga, który jest sprawiedliwy i równocześnie miłosierny. Trzeba być sprawiedliwym, ale też pamiętać o miłosierdziu – mówił biskup świdnicki.
Niestety, my, ludzie, nie potrafimy godzić sprawiedliwości z miłosierdziem. Panu Bogu to się zawsze udaje, nam, ludziom to gorzej przychodzi. Dlatego też wszyscy, także pracownicy straży, winni modlić się o mądrość i światło Ducha Świętego, by nie skrzywdzić nikogo, by nie nakładać kary jako odwetu, ale stosować kary jako lek na dostrzeżoną chorobę moralną – zachęcał hierarcha.
Kaznodzieja wskazał też, aby w codzienności każdy miał odwagę nie tylko upominać grzeszących, ale przede wszystkim miał odwagę w wyznawaniu swojej wiary i bronienia jej. – Bądźmy zatem odważni w obronie prawdy, w obronie wiary, w obronie nie tylko prawa ludzkiego, ale przede wszystkim prawa Bożego, które przecież ma na względzie nasze dobro osobiste i społeczne. Bądźmy także pokorni, nie patrzmy na drugich z góry, nie uważajmy się za lepszych. Bądźmy wierni prawdzie. Zauważmy, że kierujący się prawdą, głosiciele prawdy, są zawsze zwycięzcami, nawet, gdy oddają za nią swoje życie, jako to miało miejsce w przypadku Jana Chrzciciela, innych męczenników za wiarę, czy także naszych bohaterów narodowych, żołnierzy wyklętych, niezłomnych, na czele z Danutą "Inką" i Feliksem - "Zagończykiem", którzy podczas wczorajszego pogrzebu - po 70. latach od śmierci - zajaśnieli, jako zwycięzcy – zakończył bp Dec.