Reklama

Malarstwo Izabeli Trelińskiej

Skąd przyfrunęły Anioły?

Niedziela łódzka 8/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Elżbieta Adamczyk: - Znajdujemy się w przededniu otwarcia kolejnej wystawy Pani akwarel o tematyce sakralnej. To radosna wiadomość dla licznych w naszym mieście wielbicieli Pani talentu, do których i ja się zaliczam. Proszę powiedzieć kilka słów o tej ekspozycji.

Izabela Maria Trelińska: - Jest to także dobra wiadomość dla mnie. Będę mogła podzielić się z innymi ludźmi moimi przeżyciami wyrażonymi poprzez sztukę. Na zaproszenie pani Małgorzaty Miruch-Góry z działu imprez Śródmiejskiego Forum Kultury przedstawię w Galerii przy ul. Roosevelta 17 wybrane akwarele z 2002 r. i 2003 r.
Ekspozycja zostanie otwarta 24 lutego, nosi tytuł Pod znakiem Aniołów i Świętych.

- Wspomniała Pani o przeżyciach, które zainspirowały powstanie tych nowych prac. No właśnie, skąd przyfrunęły Anioły?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- W większości będą to Anioły namalowane w kraju i podczas mojej podroży do Szwecji. Będą także wizerunki Świętych, moich ulubionych nauczycieli wiary. Wreszcie, pragnę zaprosić do obejrzenia najnowszych moich obrazów, malowanych w wielkim upale i gonitwie podczas ubiegłorocznej wyprawy do Syrii i Jordanii. Sama jestem ciekawa, jak zaprezentują się w ostatecznej, tworzącej pewną harmonię całości. Cudownie jest wzbić się w niebo jak ptak, znaleźć się na zupełnie innej ziemi, odczuć piękno i dobro, a później dzielić się tymi przeżyciami i wrażeniami z innymi ludźmi. Przyroda, trud pielgrzymowania i zapis przeżycia, ujęty w obrazie...

- Czym jest dla Pani malarstwo?

- Malarstwo - mówiłam to już przy wielu okazjach - jest dla mnie subtelnym połączeniem doświadczenia serca i umysłu, tego co dotykalne z tym co intelektualne, wyczuwalne jedynie instynktownie. Jest ciągłym poszukiwaniem tego, co tkwi w nas głęboko zrodzone z przeżyć. Jest wydobywaniem na zewnątrz naszego tajemnego świata.

- Czy malarstwo sakralne wymaga jakiegoś specjalnego talentu?

- Każdy talent pochodzi od Boga. Bóg jest źródłem piękna, które harmonizuje w sobie dobro i prawdę. Bóg zachęca nas byśmy dążyli do poznania prawdy o nas, o świecie, który nas otacza i o Nim samym. Od Niego też pochodzi umiejętność świadczenia o tej prawdzie w taki sposób, by „budziła ona upodobanie”, czyli - idąc śladem myśli św. Tomasza z Akwinu - byśmy tworzyli piękno. Nie wyobrażam sobie jednak, bym mogła się zbliżyć do sacrum w malarstwie bez przygotowania przez modlitwę, udział w sakramentach, uczestnictwo we wspólnocie Kościoła. Bez tego nie miałabym odwagi.

- Od jak dawna maluje Pani obrazy o tematyce sakralnej?

Reklama

- Od 1982 r. Zostałam wówczas zaproszona do udziału w ogólnopolskim plenerze z okazji 600-lecia fundacji Klasztoru na Jasnej Górze i obecności w nim Cudownego Obrazu. Ostatnio, udzielając p. Ewie Szymczak wywiadu dla kwartalnika Sztuka sakralna (5/2003), przypomniałam sobie długie godziny twórczego niepokoju przed obliczem Czarnej Madonny. Wróciło tamto niesamowite wrażenie: połączenie lęku i niepewności, odwagi i wiary. Na początku była więc Maryja i Ona towarzyszy mi do dziś. Każdy rok zaczynam od portretu Matki Bożej. Maluję Ją często, podczas wszystkich moich podróży, a poliptyk Modlitwa Różańcowa uważam za najważniejsze z moich dokonań.

- Czy dużo Pani pracuje?

- Maluję prawie codziennie. Akwarela, w której się odnalazłam, jest techniką cudowną, ale i bardzo wymagającą. Czy stawiając plamę koloru mogę być pewna, że została właściwie położona? Akwarela nie daje się skopiować, trzeba decyzję podejmować szybko i odważnie. Proces tworzenia jest bardzo złożony. Praca pozostaje jednak dla mnie nieustannie źródłem głębokiej radości. Kiedy nie mogę dotykać pędzlem papieru - tęsknię. Każdy rok przynosi nowe obrazy i nowe spojrzenie z pewnej odległości na to, co zostało zapisane kolorami i formą.

- Wiem, że w Pani życiu artystycznym trwa obecnie dobra passa; po wystawie w Forum Kultury, otwarta zostanie 25 marca br. ekspozycja w Ośrodku Duchowości Chrześcijańskiej w Piotrkowie Trybunalskim zatytułowana: „Azja Mniejsza - Ziemia Apostołów Jana i Pawła”. W maju i czerwcu w Sali o. A. Kordeckiego na Jasnej Górze odbędzie się Pani wystawa indywidualna „Malarstwo czasu nadziei”. Istnieją również poważne plany wydawnicze. Życzę, aby nadal nie brakowało Pani okazji do dzielenia się z innymi własnym doświadczeniem obecności Boga, przekazanym w piękny, artystyczny sposób. Dziękuję za rozmowę.

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mowa ciała w rodzinie. Na te znaki uważaj!

2025-12-25 22:19

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Marek Studenski

Dzisiaj opowiem Ci historię, która nie daje spokoju. Mały chłopczyk, bardzo ciężko chory, trafia na OIOM… reanimacja, sekundy, życie na włosku. Uratowany wraca do ośrodka — i nikt nie chce go adoptować, bo „to zbyt trudne”.

Aż w końcu dzwoni kobieta. Mówi spokojnie: „Ja go przyjmę.” I wtedy pada zdanie, po którym człowiek milknie: „Jestem lekarką z OIOM-u. To ja go reanimowałam.” Jeśli chcesz zobaczyć, jak wygląda miłość, która nie jest teorią — posłuchaj tej historii.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: dwie Msze żałobne w trzecią rocznicę śmierci Benedykta  XVI

W trzecią rocznicę śmierci papieża Benedykta XVI/Josepha Ratzingera będą sprawowanie w Watykanie dwie Msze św. żałobne. We wtorek 29 grudnia Mszę św. w języku angielskim odprawi w Bazylice Świętego Piotra kardynał Gerhard Ludwig Müller, były prefekt Kongregacji Nauki Wiary. Następnego dnia, 30 grudnia, kardynał Kurt Koch, prefekt Dykasterii ds. Popierania Jedności Chrześcijan odprawi Mszę żałobną w języku niemieckim w Grotach Watykańskich, w pobliżu grobu Benedykta XVI.

Benedykt XVI był 265 głową Kościoła od 19 kwietnia 2005 roku do 28 lutego 2013 roku. Po rezygnacji zamieszkał w klasztorze Mater Ecclesiae w Watykanie, gdzie zmarł 31 grudnia 2022 roku w wieku 95 lat.
CZYTAJ DALEJ

Boże Narodzenie - rewolucja miłości

2025-12-27 21:42

Paweł Wysoki

Boże Narodzenie jest po to, abyśmy się stali miejscem dla Boga i miejscem dla człowieka – powiedział abp Stanisław Budzik.

Gdy w uroczystość Bożego Narodzenia w archikatedrze lubelskiej rozpoczynała się Msza św. z udziałem kapituły katedralnej, przy ul. Kunickiego w Lublinie strażacy od kilku godzin walczyli z pożarem kościoła Najświętszego Serca Jezusowego. Wśród wiernych obecni byli mieszkańcy parafii boleśnie doświadczonej pożarem, a metropolita, który przewodniczył Eucharystii, przyjechał na nią wprost z miejsca nierównej walki z siejącym zniszczenie ogniem. Głęboko poruszony, powiedział: - „Ten sam Jezus, który narodził się w Betlejem, rodzi się także na ołtarzu, karmi nas swoim Słowem i swoim Ciałem, pozwala nam odnowić naszą moc, abyśmy przeżyli wszystkie trudności naszego życia. Nie wszyscy dzisiaj radują się świętem Bożego Narodzenia; są miejsca na świecie, gdzie trwa wojna, gdzie są niesnaski, a w naszym mieście płonie dach kościoła Najświętszego Serca Jezusowego. Wracam z tamtego miejsca z nadzieją, że straż opanuje pożar, że kościół ocaleje”. Pod koniec Mszy św. abp Budzik przywołał wielki pożar Lublina z 1752 r., w którym spłonęła część katedry (ocalało prezbiterium z monumentalnym ołtarzem), i wyraził nadzieję, że jak przed laty udało się odbudować świątynię, tak teraz bolesne wydarzenie wyzwoli w wielu ludziach dobro, dzięki któremu uda się szybko odbudować miejsce, z którego promieniuje Serca Pana Jezusa.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję