Reklama

Anioł Pański

Franciszek: dziś jest czas misji i odwagi!

Dziś jest czas misji i odwagi! - podkreślił Franciszek w rozważaniu podczas modlitwy "Anioł Pański" w Watykanie. Papież nawiązał do obchodzonego dzisiaj Światowego Dnia Misyjnego, odbywającego się pod hasłem: "Kościół misyjny, świadek miłosierdzia".

[ TEMATY ]

Franciszek

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Franciszek, nawiązując do Listu św. Pawła Apostoła do Tymoteusza, w którym zastanawia się on nad swoim życiem apostoła całkowicie poświęconego misji, wskazał na trzy okresy swej działalności: teraźniejszości, przeszłości i przyszłości podkreślając, że "misja Pawła okazuje się skuteczna, słuszna i wierna jedynie dzięki bliskości i mocy Pana, który uczynił go głosicielem Ewangelii wszystkim narodom".

Nawiązując do obchodzonego dzisiaj Światowego Dnia Misyjnego, odbywającego się pod hasłem: "Kościół misyjny, świadek miłosierdzia" papież podkreślił, że w św. Pawle wspólnota chrześcijańska odnajduje swój wzór, będąc przekonana, że jest to obecność Pana czyni skuteczną pracę apostolską i dzieło ewangelizacji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Franciszek zaznaczył, że doświadczenie Apostoła Narodów przypomina nam, że musimy zaangażować się w działalność duszpasterską i misyjną wiedząc, że zależy ona z jednej strony od naszych wysiłków, a z drugiej strony jest darem łaski. "To Duch Święty sprawia, że misja Kościoła w świecie jest skuteczna" - powiedział.

"Dziś jest czasem misji i odwagi!" - zaznaczył papież zwracając uwagę, że jest to czas odwagi, chociaż posiadanie odwagi nie oznacza gwarancji sukcesu. "Potrzebna jest nam odwaga do walki, niekoniecznie aby zwyciężyć; aby głosić, choć niekoniecznie nawracać. Potrzebna jest nam odwaga być alternatywą dla świata, jednak nie stając się polemicznymi czy agresywnymi. Potrzebna jest nam odwaga aby otworzyć się na wszystkich, nie umniejszając jednak nigdy absolutności i wyjątkowości Chrystusa, jedynego zbawiciela wszystkich. Potrzebna jest nam odwaga, aby oprzeć się niedowiarstwu, nie staja się jednak aroganckimi" - mówił Franciszek.

Na zakończenie papież wezwał: "Niech Maryja Panna, wzór Kościoła „wychodzącego” i uległego Duchowi Świętemu, pomoże nam wszystkim być, na mocy naszego Chrztu, uczniami- misjonarzami aby zanieść orędzie zbawienia całej rodzinie ludzkiej".

Reklama


Publikujemy tekst papieskich rozważań.

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry!

Drugie czytanie dzisiejszej liturgii Słowa przedstawia nam wezwanie świętego Pawła skierowane do jego współpracownika Tymoteusza, w którym zastanawia się nad swoim życiem jako apostoła całkowicie poświęconego misji (por. 2 Tm 4,6-8.16-18). Widząc zbliżający się już kres swojej ziemskiej wędrówki, opisuje j ja w odniesieniu do trzech okresów: teraźniejszości, przeszłości i przyszłości.

Teraźniejszość interpretuje za pomocą metafory ofiary: „Krew moja już ma być wylana na ofiarę” (w. 6). Co do przeszłości, Paweł wskazuje na swe minione życie posługując się obrazami „dobrych zawodów” i „biegu” człowieka, który żył zgodnie ze swoimi zobowiązaniami i odpowiedzialnością (por. w. 7). W konsekwencji co do przyszłości ufa uznanie od Boga, który jest „sprawiedliwym Sędzią" (w. 8). Ale misja Pawła okazuje się skuteczna, słuszna i wierna jedynie dzięki bliskości i mocy Pana, który uczynił go głosicielem Ewangelii wszystkim narodom. Wyraża to w następujący sposób: „Pan stanął przy mnie i wzmocnił mię, żeby się przeze mnie dopełniło głoszenie Ewangelii i żeby wszystkie narody je posłyszały" (w. 17). W tej narracji autobiograficznej św. Pawła Kościół patrzy na siebie, szczególnie dzisiaj, w Światowy Dzień Misyjny, odbywający się pod hasłem: "Kościół misyjny, świadek miłosierdzia". W Pawle wspólnota chrześcijańska odnajduje swój wzór, będąc przekonana, że jest to obecność Pana czyni skuteczną pracę apostolską i dzieło ewangelizacji. Doświadczenie Apostoła Narodów przypomina nam, że musimy zaangażować się w działalność duszpasterską i misyjną, z jednej strony, jak gdyby jej rezultat zależał od naszych wysiłków, w duchu poświęcenia sportowca, który nie ustaje nawet w obliczu klęsk; a z drugiej jednak strony, wiedząc, że prawdziwy sukces naszej misji jest darem łaski: to Duch Święty sprawia, że misja Kościoła w świecie jest skuteczna.

Reklama

Dziś jest czas misji i odwagi! Odwagi aby umocnić chwiejne kroki, aby odzyskać smak spalania siebie dla Ewangelii, odzyskania zaufania w siłę, którą misja niesie ze sobą. Jest to czas odwagi, chociaż posiadanie odwagi nie oznacza gwarancji sukcesu. Potrzebna jest nam odwaga do walki, niekoniecznie aby zwyciężyć; aby głosić, choć niekoniecznie nawracać. Potrzebna jest nam odwaga być alternatywą dla świata, jednak nie stając się polemicznymi czy agresywnymi. Potrzebna jest nam odwaga aby otworzyć się na wszystkich, nie umniejszając jednak nigdy absolutności i wyjątkowości Chrystusa, jedynego zbawiciela wszystkich. Potrzebna jest nam odwaga, aby oprzeć się niedowiarstwu, nie staja się jednak aroganckimi.

Niech Maryja Panna, wzór Kościoła „wychodzącego” i uległego Duchowi Świętemu, pomoże nam wszystkim być, na mocy naszego Chrztu, uczniami- misjonarzami aby zanieść orędzie zbawienia całej rodzinie ludzkiej.

Po modlitwie Anioł Pański:

Drodzy bracia i siostry!

W tych dramatycznych godzinach łączę się duchowo ze wszystkimi mieszkańcami Iraku, a zwłaszcza Mosulu. Nasze serca są wstrząśnięte straszliwymi aktami przemocy jakie od nazbyt dawna popełniona są wobec niewinnych obywateli, zarówno muzułmanów jak i chrześcijan. Słowu solidarność towarzyszą zapewnienia o mojej pamięci w modlitwie, aby Irak, pomimo dotkliwych ciosów był dzielny i mocny nadzieją, iż będzie mógł zmierzać w kierunku przyszłości bezpieczeństwa, pojednania i pokoju. Proszę was abyście w tych intencjach dołączyli do mnie w modlitwie w milczeniu. [Po chwili ciszy: Zdrowaś Maryjo…]

Pozdrawiam gorąco was wszystkich, pielgrzymów przybyłych z Włoch i z innych krajów, począwszy od Polaków, którzy obchodzą tu w Rzymie i swojej ojczyźnie 1050 rocznicę obecności chrześcijaństwa w Polsce. Z radością witam uczestniczące w Jubileuszu Chóry z Włoch, biegaczy przybyłych z Asyżu jako przedstawiciele Pro Loco Italiane, młodzież Bractw diecezji włoskich.

Reklama

Są tu obecne grupy wiernych z wielu włoskich parafii: niemożliwe jest dla mnie wymienienie ich po kolei, ale zachęcam je do postępowania z radością na ich drodze wiary. Specjalne pozdrowienia kieruję do wspólnoty peruwiańskiej w Rzymie, tu zebranej ze świętym wizerunkiem Senor de los Milagros.

Wszystkim dziękuję i gorąco pozdrawiam. Dobrej niedzieli! Bardzo proszę nie zapominajcie modlić się za mnie. Smacznego obiadu i do zobaczenia!

2016-10-23 12:27

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek: naśladujmy wzór rodziny Ulmów służąc potrzebującym

[ TEMATY ]

Franciszek

Karol Porwich/Niedziela

Po odmówieniu modlitwy „Anioł Pański” i udzieleniu apostolskiego błogosławieństwa Ojciec Święty przypomniał o dzisiejszej beatyfikacji w Markowej Józefa i Wiktorii Ulmów oraz siódemki ich dzieci, oraz zachęcił do naśladowania ich miłości do bliźniego znajdującego się w potrzebie.

Dziś w Markowej w Polsce beatyfikowano męczenników Józefa i Wiktorię Ulmów wraz z ich siedmiorgiem małych dzieci. Cała rodzina została zgładzona przez nazistów 24 marca 1944 roku za udzielenie schronienia kilkorgu Żydom, którzy byli prześladowani. Nienawiści i przemocy, które charakteryzowały tamten czas, przeciwstawili miłość ewangeliczną. Ta polska rodzina, która stanowiła promyk światła w mrokach II wojny światowej niech będzie dla nas wszystkich wzorem do naśladowania w dążeniu do dobra, w służbie potrzebującym. Brawa dla tej rodziny!

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio ze wschodu. Św. Leopold Mandić

[ TEMATY ]

święci

en.wikipedia.org

Leopold Mandić

Leopold Mandić

W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu – byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.

Gdy pierwszy umiał odprawić od konfesjonału i odmówić rozgrzeszenia, a nawet krzyczeć na penitentów, drugi był zdolny tylko do jednego – do okazywania miłosierdzia. Jednym z nich jest Ojciec Pio, drugim – Leopold Mandić. Obaj mieli ten sam charyzmat rozpoznawania dusz, to samo powołanie do wprowadzania ludzi na ścieżkę nawrócenia, ale ich metody były zupełnie inne. Jakby Jezus, w imieniu którego obaj udzielali rozgrzeszenia, był różny. Zbawiciel bez cienia litości traktował faryzeuszów i potrafił biczem uczynionym ze sznurów bić handlarzy rozstawiających stragany w świątyni jerozolimskiej. Jednocześnie bezwarunkowo przebaczył celnikowi Mateuszowi, zapomniał też grzechy Marii Magdalenie, wprowadził do nieba łotra, który razem z Nim konał w męczarniach na krzyżu. Dwie Jezusowe drogi. Bywało, że pierwszą szedł znany nam Francesco Forgione z San Giovanni Rotondo. Drugi – Leopold Mandić z Padwy – nigdy nie postawił na niej swej stopy.

CZYTAJ DALEJ

43. rocznica zamachu na Jana Pawła II

2024-05-12 22:59

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Adam Bujak, Arturo Mari/Biały Kruk

43 lata temu, 13 maja 1981 roku, miał miejsce zamach na życie Jana Pawła II. Podczas audiencji generalnej na placu św. Piotra w Rzymie, o godz. 17.19 uzbrojony napastnik Mehmet Ali Agca, oddał w stronę Ojca Świętego strzały.

Wybuchła panika, a papieża, ciężko ranionego w brzuch i w rękę natychmiast przewieziono do kliniki w Gemelli, gdzie rozpoczęła się kilkugodzinna dramatyczna walka o jego życie. Cały świat w ogromnym napięciu śledził napływające doniesienia. Wszyscy zadawali sobie pytanie, czy Jan Paweł II przeżyje. Dziś miejsce zamachu na papieża upamiętnia płytka w bruku po prawej stronie przy kolumnadzie Placu św. Piotra.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję