Reklama

Stypendyści 2004

9 stycznia bp. Tadeusz Rybak spotkał się ze stypendystami Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia”. Od początku 2002 r. stypendiami tymi objętych jest ponad 1000 gimnazjalistów z 39 diecezji. W diecezji legnickiej z tej formy pomocy korzysta 18 uczniów, m.in. z Ujazdu Górnego, Wojcieszowa, Lubomierza i Świerzawy.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To, że mogą spełniać swoje marzenia i zdobywać wiedzę zawdzięczają księżom, katechetom, nauczycielom i rodzicom. To dzięki nim zdolni, ale niezamożni uczniowie zostali zauważeni i otrzymali szansę na lepsze życie. Zostali stypendystami Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia”. Rocznie każdy z nich dostaje 900 zł, przelewanych na konto szkoły, która opłaca stypendystom m.in. kursy językowe, komputerowe, czy zakup podręczników. Każdego roku o przyznanie stypendium ubiega się ponad 100 osób. Tylko niewielu udaje się je uzyskać.
Krzysztof z Wojcieszowa dzięki stypendium może rozwijać swoje zainteresowania. Bardzo lubi fizykę i matematykę. Za pieniądze otrzymane z Fundacji kupuje m.in. książki, encyklopedie i tłumacze elektroniczne.
Sandra z Bolkowa otrzymała stypendium dzięki Księdzu Proboszczowi. To on zauważył ją, gdy zajęła I miejsce w finale olimpiady biblijnej. Interesuje się głównie biologią, jednak w przyszłości chce studiować turystykę. Dzięki stypendium kupiła komputer. „Swoją ciężką pracą i zaangażowaniem zmobilizowała i nas, rodziców - mówi mama Sandry. - Jeszcze rok temu byliśmy z mężem bez pracy. Teraz oboje pracujemy, córka ma stypendium i jesteśmy bardzo szczęśliwi”. Trzeci stypendysta Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia - Mateusz, interesuje się historią, głównie Polski od XVII wieku do czasów współczesnych. Pieniądze jakie otrzymuje z Fundacji wydaje na encyklopedie, atlasy historyczne i różnego rodzaju leksykony. Zdobycie stypendium traktuje jako pierwszy krok do spełnienia życiowego marzenia. Chciałby zostać archeologiem. Mateusz z gimnazjum w Męcince w Dniu Papieskim sam najpierw wrzucał pieniądze do puszek, by pomóc biednym uczniom. Dopiero później okazało się, że i on został stypendystą. Jak mówi udało się to dzięki Mamie, Wychowawczyni i Księdzu Proboszczowi. To oni pomogli zebrać wszystkie potrzebne dokumenty. Teraz dzięki tym pieniądzom kupił komputer, ksiązki i uczy się grać na organach.
Podczas spotkani ze stypendystami Ksiądz Biskup mówił: „Cieszymy się, że możemy przyjść wam z pomocą. Życzymy, abyście wzrastali w mądrości w łasce u Boga i ludzi, tak jak to jest powiedziane w Ewangelii o Panu Jezusie. Jesteśmy przekonani, że wiele dobrego będziecie czynić zarówno w środowisku szkolnym jak i parafialnym, a w przyszłości, kiedy zdobędziecie odpowiednie wykształcenie, będziecie odgrywać dużą rolę w życiu społeczeństwa i Kościoła”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty, który łączy

Niedziela Ogólnopolska 35/2019, str. 32

[ TEMATY ]

patron

opr. graficzne Karolina Szecówka

Był „świetlanym przykładem ewangelicznej wytrwałości, który powinniśmy mieć przed oczyma, kiedy stajemy wobec trudnych i ryzykownych wyborów, jakich nie brak także dzisiaj” – powiedział św. Jan Paweł II o św. Melchiorze Grodzieckim podczas kanonizacji męczenników koszyckich

Melchior Grodziecki urodził się w 1584 r. w Cieszynie. Wywodził się z rodu Grodzieckich herbu Radwan. Pobierał nauki w kolegium jezuickim w Wiedniu, a następnie w Brnie, gdzie wstąpił do nowicjatu Towarzystwa Jezusowego. Przebywał w klasztorach jezuickich w Kłodzku, Czeskich Budziejowicach i Pradze. Właśnie w tym ostatnim miejscu w 1614 r. przyjął święcenia kapłańskie, a później został wychowawcą młodzieży. Śluby wieczyste złożył 16 czerwca 1619 r. Zakon skierował go do Koszyc, gdzie został kapelanem wojsk cesarskich. Poniósł śmierć męczeńską na początku wojny trzydziestoletniej, we wrześniu 1619 r., z rąk żołnierzy księcia Siedmiogrodu Gábora Bethlena, dowodzonych przez gen. Jerzego Rakoczego. Śmierć Melchiora Grodzieckiego była wynikiem nienawiści, podziałów narodowych i wyznaniowych.
CZYTAJ DALEJ

Pójść za Chrystusem

2025-09-02 08:23

Niedziela Ogólnopolska 36/2025, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Doskonale znany tekst dzisiejszej Ewangelii zachęca nas do konfrontacji z naszym podążaniem za Chrystusem. Zastanawiamy się nieraz nad naszą relacją do Boga, wiele możemy już o tym powiedzieć, ale życie nieustannie to weryfikuje i niejako wymusza na nas stanięcie w prawdzie wyrażonej nie tylko słowem, ale nade wszystko czynem. Już nieraz uświadamialiśmy sobie, że wiara i pójście za Chrystusem nie jest życiem usłanym różami, a dziś Jezus mówi nam wprost o drodze, na której trzeba dźwigać codzienny krzyż. I stoi przed nami wiele, na pozór sprzecznych, zachowań, jak choćby nienawiść do ojca, matki, żony, dzieci. Czy może nas ów tekst gorszyć? Myślę, że żadną miarą. Trzeba jednak należycie uporządkować hierarchię wartości w naszym życiu, by wiedzieć, co z czego wynika. Oczywiście, na pierwszym miejscu musi być Bóg. Potem – Jego wola względem naszego życia. To tak jakby z nieco innej strony modlitwa Ojcze nasz..., która przypomina wpierw o uświęceniu Boga, o Jego należytym miejscu w naszym życiu, o naszej otwartości na Jego wolę, a następnie dopiero wyraża prośbę o chleb powszedni, który jest symbolem doczesności. Wszystko musi być budowane na fundamencie, którym jest Bóg. Jeśli chcesz pójść za Chrystusem, musisz to uczynić bezkompromisowo. Stanąć przed nim sam na sam. Bez niczyjego wsparcia, zaplecza i zabezpieczeń. Tylko On i ja. Moje „ja” – ja sam przed Nim jestem nikim, bo wszystko, czym jestem, wynika z mojej relacji do Niego. Tym jest moja „nienawiść” do siebie samego: wyraża się w oddaniu wszystkiego Bogu – tak jak oddanie żony, dzieci, braci czy sióstr. Wszystko zaczyna się od mojej relacji do Niego. Od wzięcia tego wszystkiego jakby od nowa – w postaci krzyża obrazującego wszystko, z czym przychodzi mi żyć na co dzień. Jeśli nie przyjmę tego w duchu wiary, nie jestem uczniem Chrystusa. Cała rzeczywistość mojego ziemskiego pielgrzymowania musi być interpretowana w duchu wiary. Wszystko dzieje się po coś. Wszystko w Bożym planie ma swój sens i ma czemuś służyć. To fundament, o którym pisze dalej ewangelista Łukasz. Twoje życie musi być zaplanowane na współpracę z Bogiem. Zaczynasz budować. A jeśli już, to od początku do końca – mówiąc nieco prostym językiem: na dobre i na złe. Jestem z Nim wtedy, gdy moje życie „układa się”, ale i wtedy, gdy przychodzi moment próby. To jest nie tylko trwałe budowanie fundamentu, ale i zdolność wykończenia budowy. Jeśli w chwili próby porzucam Jezusa, to jestem człowiekiem godnym politowania albo obiektem drwin. Czym jest moja wiara tylko w chwili powodzenia, albo czym jest moja miłość tylko w dobrej, a nie złej doli? Życie nasze pozostaje ciągłym zmaganiem, walką – wygrana pozostaje tylko z Chrystusem.
CZYTAJ DALEJ

Wieczorem mecz z Finlandią. Trener podał skład reprezentacji

2025-09-07 20:20

[ TEMATY ]

reprezentacja

mecz z Finlandią

skład drużyny

PAP

Selekcjoner reprezentacji Polski Jan Urban przed meczem eliminacyjnym piłkarskich mistrzostw świata z Finlandią

Selekcjoner reprezentacji Polski Jan Urban przed meczem eliminacyjnym piłkarskich mistrzostw świata z Finlandią

Piłkarska reprezentacja Polski rozpocznie mecz z Finlandią w Chorzowie w identycznym składzie jak w czwartek na wyjeździe z Holandią (1:1), również w eliminacjach mistrzostw świata. Kapitan Robert Lewandowski po raz 160. wystąpi w kadrze. Początek o godz. 20.45.

Biało-czerwonych po raz drugi w roli selekcjonera poprowadzi Jan Urban, który zadebiutował w czwartek w Rotterdamie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję