Reklama

Komentarze

Znak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Miały panować niesprzyjające warunki atmosferyczne; miał padać deszcz. Tak wynikało jeszcze z wczorajszych prognoz…

Dla tych, którzy przybyli (nieraz z bardzo odległych miejsc) do krakowskich Łagiewnik, chociaż nie mieli zapewnionych miejsc w bazylice i wiedzieli, że będą uczestniczyć w doniosłym i niezwykłym wydarzeniu, stojąc pod gołym niebem na łagiewnickich błoniach, nie było to przeszkodą. Przyjechali. Wypełnili przestrzeń obecnością, flagami, proporcami… Przede wszystkim zaś swoją wiarą i chęcią udziału na żywo w doniosłym wydarzeniu – w uroczystości Jubileuszowego Aktu Przyjęcia Chrystusa za Króla i Pana w Polsce.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wysłuchali słów bp Romana Pindla ( w ramach konferencji), potem kard. Stanisława Dziwisza ( witającego gości na uroczystościach) i homilii bp. Andrzeja Czai. Mądrych, rozważnych, przemodlonych słów. Co z nich zostanie? Na ile to nauczanie, te przemyślenia, te wskazówki pozostaną w naszych sercach, w umysłach? Na ile wprowadzimy je w nasze życie? Czy potrafimy wznieść się ponad podziały, ponad nasze prywatne sprawy, ponad egoizm, złośliwości, wyrachowanie?

Reklama

Myślę, że każdy z nas musi zacząć naprawianie świata od siebie. Jeśli w moim sercu, w moim umyśle zapanuje Chrystus Król, to będę postępować zgodnie z Ewangelią, a więc zgodnie z Jego nauczaniem. Nie będę oczekiwać, że to inni okażą miłosierdzie, pomoc i wsparcie potrzebującym, wyrozumiałość błądzącym… Nie będę mówić, co inni powinni. To ja spróbuję, postaram się to Chrystusowe przesłanie zrealizować w moim życiu, w moim środowisku, na miarę moich możliwości… I wtedy Syn Boży będzie każdego dnia moim Królem i Panem.

W czasie Mszy świętej, połączonej z uznaniem panowania Chrystusa Króla, poddaniem się Jego prawom, w listopadowe południe nad Łagiewnikami zaświeciło słońce. Dla niektórych to przypadek, ale dla innych - znak od Boga. Jego uśmiech i błogosławieństwo. Czy potrafimy się na ten i inne znaki otworzyć?

ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ

2016-11-19 19:54

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pomnik smoleński na Krakowskim Przedmieściu

[ TEMATY ]

komentarz

Artur Stelmasiak

Pałac Prezydencki stał się symbolem narodowej tragedii. W kwietniu 2010 r. nikt nie miał wątpliwości, że właśnie w tym miejscu powinien stanąć pomnik. Nie wyobrażałem sobie, że ktoś może się temu sprzeciwić... Niestety dosyć szybko przekonałem się o swojej naiwności.

Pamiętam atmosferę sprzed sześciu lat na Krakowskim Przedmieściu. Choć przed południem 10 kwietnia nie było jeszcze wielu ludzi, to jednak z godziny na godzinę tłum rósł, aż pojawiły się tu setki tysięcy osób. Po katastrofie 10 kwietnia 2010 roku Pałac Prezydencki stał się symbolem tragedii narodowej. To w tym miejscu ustawiano znicze, kwiaty i modlono się.
CZYTAJ DALEJ

81-letnia siostra złamała protokół podczas pogrzebu. To przyjaciółka Franciszka

2025-04-26 18:43

[ TEMATY ]

papież Franciszek

81‑letnia siostra

protokół

przyjaciółka

PAP

Trumna z ciałem papieża Franciszka

Trumna z ciałem papieża Franciszka

Osiemdziesięciojednoletnia Siostra Geneviève Jeanningros, przyjaciółka papieża Franciszka, która mieszka w cyrkowej przyczepie kempingowej w Rzymie i odwiedzała papieża w każdą środę, raz w miesiącu zabierała ze sobą osobę transseksualną. Dziś złamała protokół, żegnając się z nim podczas pogrzebu

Genevieve Jeanningros to francusko-argentyńska zakonnica i członkini Małych Sióstr Jezusa. Była bliską przyjaciółką papieża przez ponad 40 lat i znana była ze swojej pracy ze społecznościami marginalizowanymi, takimi jak pracownicy cyrku i osoby transpłciowe. Podczas spoczynku papieża Franciszka w Bazylice św. Piotra, siostra Jeanningros mogła złamać protokół i pomodlić się przy jego trumnie, co odzwierciedlało ich głęboką więź. Papież Franciszek nadał jej nawet przydomek „L'enfant awful”, podkreślając ich żartobliwą relację. Mieszkała w przyczepie niedaleko parku rozrywki w Ostii w Rzymie od ponad 50 lat, poświęcając swoje życie ubogim.
CZYTAJ DALEJ

Wielki finał już za miesiąc

2025-04-28 19:01

Wiktor Cyran

28 kwietnia, w Press Room stadionu Tarczyński Arena, odbyła się konferencja prasowa „One Month To Go” o tematyce zbliżającego się finału Ligi Konferencji Europy, który zostanie rozegrany równo za miesiąc, 28 maja. Prelegentami tego wydarzenia byli: Wiceprezydent Wrocławia Renata Grabowska, Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezary Kulesza, Sekretarz Generalny PZPNu Łukasz Wachowski oraz Prezes stadionu Marcin Przychodny.

Renata Grabowska, rozpoczęła swoją wypowiedź, od podziękowań w kierunku Pana Kuleszy, że wydarzenie 28 maja o godzinie 21 odbędzie się na naszym stadionie. Finał LKE we Wrocławiu to zasługa tego, że PZPN z UEFĄ zaczęły rozmawiać. Od 2012r. jest to pierwsze wydarzenie takiej rangi we Wrocławiu. Oczywiście, mieliśmy Ligę Narodów, eliminacje do Mistrzostw Świata i the World Games. Wrocław jest miastem sportu międzynarodowego. Teraz będziemy gościć piłkę nożną i finał rozgrywek rangi europejskiej. Wcześniej obstawialiśmy o tym, kto będzie w finale, wiec zobaczymy. Zdradzę, że, liczę na Chelsea ale tego nie wiem – oznajmia Wiceprezydent.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję