Słowo "cisza" ma wiele znaczeń. Mówimy "cicha noc", "cisza
na morzu", "cisza przed burzą" itd. Każde z tych określeń, porównań,
możemy zrozumieć inaczej, w zależności od mniej lub bardziej ważnych
dla nas nastrojów. Ale jest jeden rodzaj ciszy, której potęgę zrozumieć
mogą tylko ci, którzy jej doświadczyli. Jest to cisza absolutna,
doskonała i błogosławiona. Nie wszędzie jest ona możliwa do osiągnięcia.
Życie ma swoje prawa. Szukajcie jednak a znajdziecie.
W naszej archidiecezji jest miejsce, w którym każdy kto
tego zapragnie odnajduje wewnętrzny spokój. Jest to Archidiecezjalny
Ośrodek Kultury i Formacji Chrześcijańskiej - Dom Rekolekcyjny im.
Służebnicy Bożej Anny Jenke w Jarosławiu. Tam właśnie odbywają się
rekolekcje ignacjańskie. Jak one przebiegają? Pełny cykl tych duchownych
ćwiczeń trwa cztery lata - raz na rok przez osiem dni, w terminach
do wyboru:
- w pierwszej połowie lipca
- w pierwszej dekadzie sierpnia
- w drugiej dekadzie sierpnia
- na przełomie grudnia i stycznia.
Nie trzeba składać deklaracji uczestnictwa we wszystkich
etapach (zwanych tygodniami). Można zacząć od pierwszego tygodnia
i w każdej chwili zrezygnować.
Uczestniczyłam w pierwszym tygodniu tych rekolekcji w
dniach od 28 grudnia 2000 r. do 5 stycznia 2001 r. po raz pierwszy
i mogę zaświadczyć, że warto podjąć to wyzwanie. Przeżyłam je bardzo
głęboko, doznałam tyle radości, zdobyłam tyle wiedzy, poznałam tak
dużo prawdy, że uznaję za swój obowiązek podzielić się kilkoma refleksjami
z tymi, którzy chcieliby pogłębić swoją wiarę.
W czasie rekolekcji obowiązuje uczestników bezwarunkowe,
absolutne milczenie. Wyjątek stanowi około 20-30-minutowa rozmowa
z wybranym kierownikiem duchowym; codziennie o tej samej porze. Co
dzień też odprawiana jest Msza św. i odbywa się adoracja Najświętszego
Sakramentu, który wystawiony jest wieczorem do godz. 22.00 w kaplicy
wewnątrz budynku. Czas adoracji nie jest określony. Indywidualnie
każdy uczestniczy w adoracji tak długo, ile tego potrzebuje. Sposób
adorowania też jest dowolny, według uznania uczestnika. Może to być,
oprócz modlitwy, medytacja, rozmyślanie, czytania Pisma Świętego
itp. Oprócz rozmów z kierownikiem duchowym, dwa razy dziennie odbywają
się zajęcia mające na celu przygotowanie do medytacji oraz raz dziennie
rozważania różnych stanów duchowych np. lęku, strapienia itp. W sumie
to zaledwie trzy razy po 45 minut. Reszta czasu przeznaczona jest
na modlitwę własną, własne rozważania. Można wtedy przebywać w kaplicy,
we
Nie staniemy się ludźmi żarliwej modlitwy i głębokiej
duchowości tylko dzięki jednorazowenu wysiłkowi. Konieczna jest pewna
duchowa stałość i wierność połączona z wewnętrzną uczciwością. Życie
duchowe wymaga codziennej szczerości, ponieważ zakłamanie zakrada
się nieustannie w nasz sposób myślenia, przeżywania i reagowania.
Ks. Józef Augustyn własnym pokoju, w kościele, na spacerze
- tam gdzie człowiek czuje się najlepiej. Medytacjom sprzyja także (
oprócz milczenia) cisza na zewnątrz. Przychodzący do ośrodka interesanci,
osoby postronne, również zachowują ciszę. Obligują ich do tego rozwieszone
w różnych miejscach prośby o ciszę i informacje o odbywających się
rekolekcjach.
Prowadzący zajęcia, w prostych, serdecznych słowach nauczył
nas jak rozumieć każde zdanie, każde słowo, a nawet opisane w Piśmie
Świętym gesty. Jak odczytywać znaki, symbole. Słuchaliśmy z zapartym
tchem, czas się nie dłużył, raczej szkoda było, gdy zajęcia się kończyły.
Na każdym spotkaniu wszyscy byliśmy obecni. Już po rozwiązaniu milczenia
bardzo przeżyliśmy spotkanie przepełnione szczerością, wzajemną życzliwością,
zaufaniem. Obcy sobie dotąd ludzie, którzy spotkali się tu po raz
pierwszy i po raz pierwszy rozmawiali ze sobą po ośmiodniowym milczeniu
nagle stali się sobie bardzo bliscy.
Niemożliwe do opisania są przeżycia związane ze spowiedzią
generalną, jej atmosferą, ze względu na jej indywidualność i bardzo
indywidualne uczucia. Dlatego tylko sygnalizuję ten fakt.
Trudno pominąć radosne przeżycia nas starszych związane
z bardzo liczną obecnością wśród nas młodzieży, jej zaangażowaniem,
dojrzałością chrześcijańską i osobistą kulturą.
Kilkakrotnie użyłam słowa "cisza". Ta właśnie cisza to
czas błogosławiony, czas bezpośredniej rozmowy z Bogiem. Dziwi fakt,
że nikną gdzieś problemy, nie myśli się o domu, o rodzinie, kłopotach.
To wszystko pozostaje gdzieś "za progiem". Charyzmatyczna atmosfera
tego miejsca i czasu daje poczucie bezpieczeństwa i pewności, że
nic złego nie może nas spotkać.
Myślę też, że rekolekcje te pozwoliły zrozumieć nam słowa
ks. Jana Twardowskiego zawarte w wierszu pt. Co prosi o miłość.
Bóg co prosi o miłość
rozgrzeszy, zrozumie.
Wszechmoc wszystko potrafi.
W podsumowaniu pragnę serdecznie podziękować gospodarzom
tego Domu i Kierownikom duchowym, którzy cierpliwie i serdecznie
pomagali nam we właściwym rozumowaniu, ukierunkowywali nasze myślenie,
wyjaśniali nurtujące nas problemy i pomagali w osiągnięciu wewnętrznego
pokoju. Za czas nam poświęcony i okazaną życzliwość niech Pan Bóg
wynagrodzi. Jeszcze raz zachęcam do tych pięknych przeżyć każdego,
kto słucha Boga - tam Go znajdzie.
Podaję więc krótką informację. Wystarczy podnieść słuchawkę
telefonu i zadzwonić pod numer (0-16) 621-52-24 i to już będzie pierwszy
krok. Można też zajrzeć na stronę http://www.adr.przemysl.opoka.org.pl
Pomóż w rozwoju naszego portalu