Reklama

Niebo może rozkwitnąć w nas

Niedziela zamojsko-lubaczowska 15/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Stojąc nad trumną drugiego człowieka, zawsze nasuwa się nam refleksja na temat własnej śmierci i egzystencji za progiem przemijania. „Czy to możliwe?” - zastanawiamy się. „Tyle lat radości i cierpień, planów, budowania własnego życia, historii i koniec?”. Przesuwamy wzrok po nieruchomych, zżółkłych, zsiniałych palcach leżącego w trumnie, przesuwamy wzrok po swojej żywej dłoni - „Jeszcze żywej!” - myślimy. Z głębi serca wyrywa się nam jęk: „Nie chcę umierać, niemożliwe, dlaczego, co dalej?”. Nie potrafimy znaleźć wyjścia z zaklętego kręgu własnej niemocy.
Z odwiecznej walki człowieka ze śmiercią o życie można wysnuć jeden podstawowy wniosek: śmierć nie jest wpisana w naturę człowieka. Człowiek nie jest stworzony do śmierci, bo nie umie się z nią pogodzić! Można zauważyć, że przyroda nie buntuje się, zwierzęta po prostu giną, bez rozpaczy. Tylko człowiek nie potrafi myśleć o śmierci bez wzruszenia i łez. Nawet Jezus płakał (!) nad grobem przyjaciela - Łazarza. Sam prosił o odsunięcie kielicha cierpienia i konania.
Życie - tak bardzo je kochamy. Bóg nie uczynił śmierci i nie cieszy się ze zguby żyjących, a śmierć weszła na świat przez zawiść diabła - mówi Biblia. Bóg stworzył nas do życia!
Dzięki śmierci i Zmartwychwstaniu Chrystusa przed człowiekiem otwiera się perspektywa wieczności. „Nie umrę?” - pytamy najpierw nieśmiało i niedowierzająco, później z entuzjazmem i euforią wyrywa się krzyk: „Nie umrę!”. Według doktryny chrześcijańskiej życie się nie kończy, a zmienia. Co więcej, nasze ciała też zmartwychwstaną powołane do życia miłością Boga.
Jezus był pierwszym, który zmartwychwstał, ukazując przeznaczenie człowieka - przeznaczenie do życia. Czy może być piękniejsza przyszłość niż życie - tak upragnione przez człowieka, życie nie kończące się, życie wieczne, życie w ciele przemienionym, pięknym, bez cierpienia, lęku, życie, gdzie Bóg sam, będąc najbliższym przyjacielem, otrze nam łzy.
„Wspaniale, ale...” - i tu znowu dociekliwość człowieka nie daje za wygraną. „Jakie to będzie życie, czy będziemy pracowali, kochali czy spotkamy najbliższych, ile będziemy mieli lat...?” - pytamy. Nie wiemy nic, ale możemy być pewni jednego, że będzie to już inna jakość życia, nowa, przeniknięta Bogiem - Bóg będzie wszystkim we wszystkich.
Czym jest niebo? Obecnością Boga. W niebie jest Bóg - Bóg będzie dla nas „oczywistością”, „bliskością”.
Jest to wiadomość piękna i pocieszająca dla tych, którzy każdego dnia coraz bardziej Boga poznają i wzmacniają swoją przyjaźń z Nim, pogłębiają miłość, poprzez wierne trwanie przy Nim „w doli i niedoli” swojego człowieczeństwa. Dzień śmierci będzie dla tych osób narodzeniem się do życia prawdziwego, kiedy nareszcie zobaczą, dotkną i przytulą swoją skołataną głowę do kochającego Serca Jezusowego, ich czas się wypełni...
Jest to natomiast wiadomość straszna dla tych, którzy nie znają Boga, dla których jest On dodatkiem do świąt, tradycją, nikim ważnym. Niebo dla ludzi zapatrzonych w siebie i w swoje problemy stanie się... piekłem. Nie znając Boga, nie będą potrafili odnaleźć się w rzeczywistości napełnionej Bogiem, nie zniosą Jego obecności, dlatego będą musieli odejść pełni zawodu i żalu nad samym sobą.
W dniu, w którym narodziła się dla nas nadzieja życia wiecznego, zapatrzeni w blask Zmartwychwstałego Chrystusa, mamy szansę uświadomić sobie, że niebo jest bliżej nas, niż się spodziewamy. Już dziś możemy budować niebo w sobie, budować go poprzez zaproszenie oczekującego nas i kochającego Boga do oczyszczonego wielkopostną pokutą serca.
Niebo może rozkwitnąć w nas, bo Bóg jest życiem i niebem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Patron mądrych wyborów – św. Stanisław Biskup Męczennik

Niedziela Ogólnopolska 18/2015, str. 26

Figura św. Stanisława, Kraków Skałka/fot. Bożena Sztajner/Niedziela

Figura św. Stanisława, Kraków Skałka

Figura św. Stanisława, Kraków Skałka

Dobrze się stało, że tegoroczne obchody święta głównego patrona Polski – św. Stanisława Biskupa Męczennika odbywają się tuż przed ważnymi wyborami w Polsce. Wspomnienie krakowskiego biskupa pokazuje bowiem, że można być duchownym, mężem stanu, a jednocześnie nie kłaniać się żadnej ziemskiej władzy.

Święci są po to, by nas zawstydzać – tak kiedyś o ich posłannictwie powiedział Jan Paweł II. Ale na pewno są także po to, aby nas mobilizować, pokazywać szlaki czy wcześniej je dla nas przecierać. Z pewnością w czasach dzisiejszych zawirowań do takich osobowości należy święty z krakowskiej Skałki.

CZYTAJ DALEJ

Św. Stanisław, Biskup i Męczennik

[ TEMATY ]

święty

patron

św. Stanisław

I, Bogitor / pl.wikipedia.org

Konfesja św. Stanisława w Katedrze na Wawelu

Konfesja św. Stanisława w Katedrze na Wawelu

Św. Stanisław urodził się między 1030 a 1035 r. w Szczepanowie. Na miejscu, gdzie znajdował się dom rodzinny Świętego postawiono kaplicę.

Przypuszcza się, że Stanisław pobierał nauki najpierw w opactwie tynieckim, a potem za granicą w szkole katedralnej w Liege w Belgii oraz w Paryżu. Święcenia kapłańskie otrzymał ok. 1060 r. Po śmierci biskupa krakowskiego Lamberta został mianowany jego następcą, ale papież Aleksander II zatwierdził ten wybór dopiero po dwóch latach, czyli ok. 1072 r. Św. Stanisław prawdopodobnie bardzo popierał reformy papieża Grzegorza VII.

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas: diecezja sosnowiecka jest do obsiania, a nie do zaorania

2024-05-08 17:47

[ TEMATY ]

diecezja sosnowiecka

bp Artur Ważny

Abp Adrian Galbas

Dominik Pyrek/diecezja.sosnowiec.pl

„Diecezja sosnowiecka nie jest do zaorania, tylko do nieustannego obsiewania” - powiedział abp Adrian Galbas w środę podczas obrzędu kanonicznego objęcia diecezji sosnowieckiej przez bp. Artura Ważnego. Uroczystość oraz podpisanie stosownych dokumentów miało miejsce w katedrze w Sosnowcu.

Abp Adrian Galbas zaznaczył, że Kościół sosnowiecki ma przed sobą przyszłość, „choć niektórzy specjaliści od wszystkiego uważają, że tak nie jest”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję