Reklama

Pielgrzymka neoprezbiterów do Rzymu

Obdarowani tajemnicą

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Papież, Biskup Rzymu i następca św. Piotra - jak stwierdza Sobór Watykański II w konstytucji "Lumen gentium" - jest "trwałym i widzialnym źródłem i fundamentem jedności zarówno biskupów, jak rzeszy wiernych". Tyle dokument soborowy. Wydaje się jednak, że rzeczywistość współtworzona przez obecnego Papieża, Jana Pawła II jest bardziej wymowna. Niezwykły charyzmat tej postaci zdumiewa, a czasem także bulwersuje opinię zarówno jednostek, jak i całych społeczeństw. Jedno jest pewne, Ojciec Święty od początku swego pontyfikatu aż po dzień dzisiejszy pociąga ku sobie, a właściwie ku Chrystusowi, bardzo wielu ludzi. Ludzi, których na co dzień nie łączy zgoła nic, ale gdy staną przy Piotrze współczesności, to staje się jasne, że jednoczy ich Chrystus Zmartwychwstały.

Pociągani tym fenomenem oraz przynaglani szczególnym doświadczeniem święceń prezbiteratu, które 26 maja dzięki Bożej łasce, stało się naszym udziałem, postanowiliśmy udać się z pielgrzymką do apostolskich progów. Naszym pragnieniem było w ten symboliczny sposób u stóp Papieża nowego tysiąclecia zanurzyć swoje posługiwanie w sercu Kościoła. Pełni nadziei wyruszyliśmy 4 czerwca do Rzymu.

Rzym, Caput Mundi, Wieczne Miasto, wraz z Atenami uznawane za kolebkę cywilizacji zachodniej, dawna stolica potężnego Imperium do dziś pełni funkcję stolicy świata jako duchowe centrum chrześcijaństwa. W położonym nad Tybrem, na wzgórzach, w odległości ok. 20 km od morza mieście krzyżują się nitki historii. Historii wspaniałej i tragicznej. Antyczne ruiny, monumentalne bazyliki, renesansowe pałace, barokowe place a także współczesna architektura i wszędobylski, natarczywy ruch samochodowy tworzą klimat dzisiejszej stolicy Włoch. Jednak to, co dziś budzi w turystach i pielgrzymach największy rezonans, to jedno z rzymskich wzgórz - Watykan, najmniejsze państwo świata, a co najważniejsze siedziba następcy św. Piotra i Wikariusza Chrystusa. Właśnie tu, na placu św. Piotra, przed bazyliką skrywającą grób Księcia Apostołów, 6 czerwca mogliśmy, wraz z licznie przybyłymi pielgrzymami, wziąć udział w audiencji generalnej, której gospodarzem był Ojciec Święty, Jan Paweł II. Jak zwykle radosna atmosfera towarzyszyła pojawieniu się Papieża, który jadąc w odkrytym papa-mobile spotykał się ze zgromadzonymi na placu pielgrzymami różnych języków i narodowości pochodzącymi chyba z każdego z zamieszkałych kontynentów. Wszystkie zorganizowane pielgrzymki zostały wymienione i serdecznie powitane, a w ich liczbie także nasza pielgrzymka neoprezbiterów diecezji zielonogórsko-gorzowskiej. Nie trzeba tłumaczyć, że dla wszystkich jest to moment szczególnej radości.

Oprócz pozdrowień do poszczególnych grup językowych Ojciec Święty wygłasza skrót katechezy, która najpierw jest przedstawiona w języku włoskim. Obecny cykl katechez, których teksty zamieszcza m.in. tygodnik Niedziela, oparty jest o psalmy i kantyki z Liturgii Godzin, dlatego katecheza z 6 czerwca dotyczyła kantyku Dawida z I Księdzi Kronik (29, 10-13). Kantykiem tym Kościół modli się w poniedziałkowej jutrzni z pierwszego tygodnia psałterza. Papież w swym nauczaniu rozważał wielkość i władanie Boga w życiu człowieka, a zwracając się do pielgrzymów z Polski zaprosił nas do zawierzenia się Najświętszemu Sercu Jezusa. Po zakończeniu części oficjalnej i apostolskim błogosławieństwie wiele grup pielgrzymkowych miało jeszcze niepowtarzalną okazję, by stanąć w bezpośredniej bliskości Papieża. Także i nas spotkał zaszczyt krótkiej rozmowy z Ojcem Świętym. To była dla nas bardzo wymowna chwila. Oto stanęliśmy przy człowieku, który w pokorze widzi głębię tajemnicy Boga, historii i świata. Przez jego ręce otrzymaliśmy błogosławieństwo, abyśmy zanurzeni w tajemnicy Chrystusowego kapłaństwa, nie lękali się "wypłynąć na ocean trzeciego tysiąclecia".

Odchodząc z audiencji, pełni radosnych wrażeń podziwialiśmy naszego rodaka za miłość, jaką ma do ludu Bożego. Mimo wieku i niewątpliwego zmęczenia ciągle wychodzi naprzeciw człowiekowi, ciągle chce osobiście spotykać się z Kościołem, który kocha. Za to jesteśmy Mu ogromnie wdzięczni, ponieważ jest świadkiem wiary dla wszystkich ludzi, a dla nas, młodych polskich księży, znakiem autentycznej pasterskiej miłości wypływającej z "daru i tajemnicy" kapłaństwa. Taki nastrój towarzyszył nam w czas rzymskiego popołudnia, podczas którego staraliśmy się odwiedzić pozostałe bazyliki i wszystko, czego nie udało nam się jeszcze zobaczyć poprzedniego wieczoru, kiedy to pod przewodnictwem naszych księży studiujących w Rzymie: ks. Janusza Woźniaka i ks. Dariusza Gronowskiego odwiedzaliśmy rzymskie place. Zachwyceni i zmęczeni, ale także pełni niedosytu wynikającego z dużego tempa wędrówki, przybyliśmy do gościnnego Domu Sióstr bł. Marii Małgorzaty Caiani na nocleg.

Wracając nazajutrz do Polski, po krótkiej, ale bardzo ważnej dla nas pielgrzymce, powtarzaliśmy w duchu za Dawidem słowa jego pieśni:

Teraz więc, nasz Boże, dzięki Ci składamy

I wysławiamy chwalebne imię Twoje (1 Krn 29, 13).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wino św. Jana

[ TEMATY ]

św. Jan Apostoł

Kościół parafialny w Oleszycach – mal. Eugeniusz Mucha/fot. Graziako

„Wino, które pobłogosławił św. Jan, straciło swoją zabójczą moc, zatem ma ono nas uzdrawiać od zła, złości, która w nas jest i grzechu. Ma nas także zachęcać do praktykowania gorącej miłości, którą głosił św. Jan” – wyjaśnia w rozmowie z KAI ks. dr Joachim Kobienia, liturgista i sekretarz biskupa opolskiego. 27 grudnia w Kościele błogosławi się wino św. Jana.

– To bardzo stara tradycja Kościoła, sięgająca czasów średniowiecza. Związana jest z pewną legendą, według której św. Jan miał pobłogosławić kielich zatrutego wina. Wersje tego przekazu są różne. Jedna mówi, że to cesarz Domicjan, który wezwał apostoła do Rzymu, by tam go zgładzić, podał mu kielich zatrutego wina. Św. Jan pobłogosławił go, a kielich się rozpadł.
CZYTAJ DALEJ

Mowa ciała w rodzinie. Na te znaki uważaj!

2025-12-25 22:19

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Marek Studenski

Dzisiaj opowiem Ci historię, która nie daje spokoju. Mały chłopczyk, bardzo ciężko chory, trafia na OIOM… reanimacja, sekundy, życie na włosku. Uratowany wraca do ośrodka — i nikt nie chce go adoptować, bo „to zbyt trudne”.

Aż w końcu dzwoni kobieta. Mówi spokojnie: „Ja go przyjmę.” I wtedy pada zdanie, po którym człowiek milknie: „Jestem lekarką z OIOM-u. To ja go reanimowałam.” Jeśli chcesz zobaczyć, jak wygląda miłość, która nie jest teorią — posłuchaj tej historii.
CZYTAJ DALEJ

Francja: Pasterki na autostradzie dla protestujących rolników

2025-12-27 20:09

[ TEMATY ]

pasterka

autostrada

protestujący rolnicy

Adobe Stock

Protest rolników we Francji

Protest rolników we Francji

Na francuskiej autostradzie A64 zostały odprawione 24 grudnia wieczorem Pasterki dla rolników blokujących ją w proteście przeciwko wprowadzonemu przez władze systematycznemu ubój całych stad, w których znajdują się zwierzęta zarażone chorobą guzowatej skóry bydła. Rolnicy zyskali wsparcie ze strony biskupa diecezji Bajonna.

Przy blokadzie w Carbonne, na południe od Tuluzy, członkowie grupy Ultrasi z A64 zorganizowali wigilię wprost na jezdni autostrady. Dzielili się dostarczonymi przez okolicznych mieszkańców bożonarodzeniowymi potrawami: ostrygami, kapłonami, pasztetami z gęsiej wątróbki, szampanem i ciastem. To, co pozostało z posiłku przekazali stowarzyszeniom charytatywnym, aby uniknąć marnotrawstwa żywności. Wieczorem w wielkim namiocie uczestniczyli w Mszy św. Podobnie było na blokadzie w Briscous, gdzie Pasterkę odprawił ks. Vincent Morandi z Biarritz. W obu miejscach śpiewano kolędy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję