Reklama

Garbów - Cukrownia

Festiwal radości i modlitwy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

A ja chcę wielbić na harfie
Twoją wierność, mój Boże!
Będę Ci grał na cytrze, Święty Izraela
Rozradują się moje wargi,
Gdy będę Ci śpiewał,
I dusza moja, którą odkupiłeś
Również mój język przez cały dzień
Będzie głosił Twoją sprawiedliwość
(Ps 71, 22-24)

Jedną z form wysławiania Boga i Maryi w „słodkiej” garbowskiej parafii jest Festiwal Pieśni Maryjnej „Ave Maria”. Jest to doskonała okazja do tego, by przez śpiew uwielbiać Maryję, Bożą Rodzicielkę i oddawać hołd Jej Synowi. Festiwal organizowany jest od 1994 r. w parafii pw. Macierzyństwa Najświętszej Maryi Panny.
Tegoroczny Festiwal, który odbył się 29 maja, był dziesiątym, jubileuszowym. Rozpoczął się Litanią Loretańską oraz powitaniem przez proboszcza, ks. Mariana Szubę, wszystkich uczestników, gości, jury oraz mieszkańców parafii. Celem festiwalu jest propagowanie piosenki religijnej jako formy ewangelizacji i jedności, prezentacja umiejętności i artystycznego dorobku wykonawców, ożywienie religijnego ruchu artystycznego, integracja środowiska młodzieży chrześcijańskiej poprzez wspólną pracę, a także rozwój intelektualny i duchowy organizatorów oraz nabywanie doświadczeń poprzez wspólną, bezinteresowną i sumienną pracę we wspólnocie. Ponadto pragnęliśmy stworzyć festiwal radości i modlitwy - festiwal pozytywnych wartości.
Tradycją lat poprzednich, organizatorem Festiwalu są: parafia pw. Macierzyństwa Najświętszej Maryi Panny oraz parafialny oddział Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży „AVE” w Garbowie - Cukrowni. Oczywiście duszą wszystkiego, co dzieje się w parafii, a jednocześnie współorganizatorem i dyrektorem festiwalu jest ks. kan. Marian Szuba, proboszcz tutejszej parafii. Nagrody przyznawane są w czterech kategoriach: chórów, scholi, solistów oraz zespołów wokalno-instrumentalnych. Jury w składzie: Robert Otapiński (przewodniczący), Maria Sikora, Zofia Górecka, Urszula Matejczuk, Wiesław Otapiński - oceniało emisję głosu, dykcję, dobór repertuaru, pomysłowość w aranżacji utworów, interpretację utworu, a także treść wykonywanych utworów czyli trafne, oryginalne ujęcie tematu oraz przekaz wartości duchowych prezentowanych utworów. Każdy z uczestników mógł zaprezentować dwa utwory sakralne, z których przynajmniej jeden musiał być o tematyce maryjnej.
Na festiwalu pomimo konkursowych zmagań panuje zawsze atmosfera życzliwości, wzajemnej współpracy i wspólnoty wszystkich biorących udział w tym wydarzeniu. Dzięki wspaniałej atmosferze wspólnej zabawy, którą prowadziła Anna Michalska, czas szybko mijał i nie można było się nudzić, nie pozwalała na to różnorodność śpiewanych utworów, a często i oryginalność ich wykonania. Wykonawcy spotykali się z żywiołowym, gorącym dopingiem, a życzliwą atmosferę na widowni tworzyli właśnie uczestnicy konkursu. Organizatorzy zatroszczyli się również o regenerację sił, czyli o posiłek dla osób biorących udział w festiwalu. Tuż po obiedzie, zanim rozpoczęła się ceremonia rozdania nagród, zaśpiewał lubelski zespół „Być jak Tata”. Nie zdołał jednak do końca rozgrzać się na scenie, ani także wlać w serca widowni należytej atmosfery, gdy po godzinie głos konferansjerki podziękował im za mistrzowsko wykonane piosenki. Szkoda, że nie więcej, ale czas naglił. Mimo, że zwycięstwo w konkursie nie było nadrzędnym celem festiwalowych wykonawców, to zrozumiałe jest, że ogłoszenie wyników wzbudziło sporo emocji. Uczestnicy otrzymali oryginalne festiwalowe dyplomy, pamiątkową „złotą nutkę” z logo festiwalu, nie zabrakło także tradycyjnej okolicznościowej kolby cukru słodkiej parafii i upominków ufundowanych przez Restę, które wręczał ks. Marian Szuba.
Do Garbowa - Cukrowni przybyło 228 osób uczestniczących w festiwalowych zmaganiach wokalno-instrumentalnych, którzy dali świadectwo wiary, pokazując, że chrześcijaństwo jest także religią radości. W miarę upływu czasu do udziału w garbowskim festiwalu maryjnym zgłasza się coraz więcej profesjonalistów, nadając mu coraz piękniejszą oprawę, przy czym zawsze znajduje się tu miejsce także i dla amatorów. Zakończeniem festiwalowego spotkania był koncert laureatów, podziękowania i życzenia, aby młoda rozśpiewana brać nadal potwierdzała swoim śpiewem i muzyką przekonanie, że nie brakuje w Polsce młodych, rozśpiewanych katolików. Każdy kto był na tym festiwalu z pewnością umocnił się w swojej wierze i wyniósł z niego naukę bezcennej wartości.
Każda impreza tego typu czy to świecka, czy kościelna ma szansę zaistnieć dzięki sponsorom i dobrodziejom. Tak też było i w tym przypadku. Znalazły się życzliwe instytucje i dobrzy ludzie. Niektórzy od samego początku i nieprzerwanie wspierają organizację tego festiwalu. Do niezawodnych darczyńców należą: Starostwo Powiatowe w Lublinie, Urząd Gminy w Garbowie, Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej, Cukrownia Garbów, Spółka Akcyjna Resta w Garbowie, Hurtownia Spożywcza MN w Garbowie, Masarnia „Ryjek” z Nasutowa, piekarnia Tadeusza Drozda oraz piekarnia Państwa Królików, Bank Spółdzielczy w Garbowie, Spółdzielnia Rolniczo-Handlowa, Tygodnik Katolicki Niedziela oraz firma Schöller.

Laureaci X Festiwalu Pieśni Maryjnej „Ave Maria” w Garbowie - Cukrowni:

Zwycięstwo w kategorii solistów odniosła Małgorzata Prus - uczennica klasy I gimnazjum im. św. Stanisława Kostki w Lublinie, II miejsce zajęła Agnieszka Jemielniak z Gościeradowa, a miejsce III przypadło Karolinie Masierak z Niedrzwicy Dużej. W kategorii schol I miejsce jury przyznało scholi z parafii Matki Bożej Królowej Polski z Jastkowa, II miejsce otrzymała schola „Lauretki” z Garbowa - Cukrowni, natomiast „Dzwoneczki Maryi” uplasowały się na III miejscu. Wśród zespołów jury przyznało dwa wyróżnienia: dla zespołu „Miłorządki” z Chełma i dla zespołu „Agnus II” z Niedrzwicy Dużej oraz II miejsce dla zespołu „Angelus” z Gościeradowa. Laureatami festiwalu w kategorii chórów okazały się: chór szkolny I LO z Chełma oraz chór „Tercja”, działający przy Spółdzielczym Domu Kultury w Świdniku, II miejsce otrzymał chór „Immo Pectore”, również działający przy Spółdzielczym Domu Kultury w Świdniku, III miejsce natomiast przyznano chórowi „Wiejadło” z Ludwina.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do św. Franciszka z Asyżu

Św. Franciszku, naucz nas nie tyle szukać pociechy, co pociechę dawać, nie tyle szukać zrozumienia, co rozumieć, nie tyle szukać miłości, co kochać!

Wszechmogący, wieczny Boże, któryś przez Jednorodzonego Syna Swego światłem Ewangelii dusze nasze oświecił i na drogę życia wprowadził, daj nam przez zasługi św. Ojca Franciszka, najdoskonalszego naśladowcy i miłośnika Jezusa Chrystusa, abyśmy przygotowując się do uroczystości tegoż świętego Patriarchy, duchem ewangelicznym głęboko się przejęli, a przez to zasłużyli na wysłuchanie próśb naszych, które pokornie u stóp Twego Majestatu składamy. Amen.
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: w poszukiwaniu nowych dróg dla Chrystusa w mediach

2025-10-02 10:56

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

poszukiewanie nowych dróg

Chrystus w mediach

PAP

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

Na znaczenie głoszenia Ewangelii za pośrednictwem mediów i książek wskazał Papież przyjmując w Watykanie uczestniczki kapituły generalnej sióstr paulistek. Leon XIV zachęcił je do wzorowania się na gorliwości św. Pawła, na jego niestrudzonej radości głoszenia Chrystusa nawet pośród trudności i prześladowań.

Aby wszyscy mogli poznać Jezusa
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję