Reklama

Ekumeniczny koncert

11 lipca br. w klasztorze Sióstr Urszulanek w Sieradzu w ramach V Festiwalu Muzyki Organowej i Kameralnej, objętego honorowym patronatem Ministra Kultury RP, a organizowanym przez Filharmonię Łódzką im. Artura Rubinsteina, wystąpił Zespół Kameralny Cerkwi Prawosławnej Świętych Cyryla i Metodego „Oktoich” we Wrocławiu.

Niedziela łódzka 32/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od 14 lat istnieje we Wrocławiu męski chór prawosławny o nazwie „Oktoich”. W zespole jest 9 osób, mimo iż nazwa nawiązuje do cyfry osiem „Oktoechos” - co po grecku oznacza księgę liturgiczną z VII - VIII w. autorstwa św. Teodora i św. Jana Damasceńskiego. W księdze tej znajdują się teksty liturgiczne przeznaczone do śpiewu według ośmiu następujących po sobie tonacjach, czyli wzorcach melodycznych, które obowiązują przez cały tydzień. „W związku z tym, że ta księga jest praktycznie w ciągłym użytku w cerkwi, to uznaliśmy, że to będzie najlepsza nazwa dla naszego chóru, bo też chcemy być w takim ciągłym użytku, przede wszystkim dla Pana Boga” - wyjaśnia diakon ks. Grzegorz Cebulski, dyrygent zespołu. „Jesteśmy zespołem ekumenicznym, bo śpiewają w nim i katolicy, czasami są nawet w większości, co może być przykładem także dla innych chórów”.

„Wyjścia poza cerkiew, czyli działalność koncertowa zespołu wynika z tego, że nie wszyscy trafiają do cerkwi niektórzy może nawet nie chcą do niej trafić, a w momencie, kiedy zetkną się z muzyką, to czasami następuje w nich jakaś wewnętrzna przemiana - zauważa ks. Grzegorz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W programie sieradzkiego koncertu znalazły się m. in. takie utwory jak:

Da ispraswitsja molitwa moja (Niech modlitwa moja wznosi się do Ciebie...) - Kantyk Symeona; irmologion supraski XV w.

Reklama

Gospodi pomiłuj (Panie, zmiłuj się) - z ektenii na święto Podwyższenia Krzyża Świętego - muzyka Mikołaj Gachowicz.

Podominikański, trzynastowieczny kościół św. Stanisława jak najbardziej uobecnił prawosławną muzykę dawnych wieków. Słuchacze, od najmłodszych do najstarszych, z wielkim podziwem i w skupieniu wsłuchiwali się w przepiękne, wielogłosowe pieśni, których urok podkreślały mocne głosy chórzystów.

Dyrygent zespołu ks. Grzegorz Cebulski wyjaśnił, że dziś szczególnie widoczna jest potrzeba edukacji, zwłaszcza młodego pokolenia, gdyż ludzie przestali śpiewać w kościołach, w cerkwiach. Jak mówił Dostojewski, piękno zbawi świat, ale to piękno trzeba zobaczyć, przeżyć. „A zwłaszcza to piękno, którym dysponuje chrześcijaństwo w swoim wschodnim, czy zachodnim charakterze. Ono, razem z mocą sakramentalną ma wszelkie dane ku temu, by ukazywać samego Boga. Wszystkie teksty i muzyka były tworzone z natchnienia Ducha Świętego. To nie tylko zadziałał talent człowieka. Zawsze muzyka jest służebna wobec świętego tekstu, musi być służebna. I nasza rola śpiewaków, czy to w cerkwi, czy w kościele, w klasztornych czy monasterskich chórach, musi być bardzo służebna. A będzie wtedy służebna, gdy człowiek będzie pokorny (...) W cerkwi wciąż się śpiewa (...) I tak było od dwóch tysięcy lat i tak będzie do powtórnego przyjścia Pana (...) I to jest może to, co ludzi sprowadza do dotknięcia czegoś wspólnego” - powiedział ks. Grzegorz.

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sejm: w piątek pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ws. lekcji religii

Na piątek w Sejmie zaplanowano pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy dotyczącego organizacji lekcji religii i etyki. Inicjatywa, przygotowana na zlecenie Stowarzyszenia Katechetów Świeckich, zakłada korektę zmian wprowadzonych przez Ministerstwo Edukacji Narodowej i powrót do szerszej obecności tych zajęć w szkołach.

Projekt wpłynął do Sejmu 26 czerwca, dlatego zgodnie z ustawą o wykonywaniu inicjatywy ustawodawczej przez obywateli, jego pierwsze czytanie musi się odbyć najpóźniej trzy miesiące od tej daty.
CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio, dziecko z Pietrelciny

Niedziela Ogólnopolska 38/2014, str. 28-29

[ TEMATY ]

O. Pio

Commons.wikimedia.org

– Francesco! Francesco! – głos Marii Giuseppy odbijał się od niskich kamiennych domków przy ul. Vico Storto Valle w Pietrelcinie. Ale chłopca nigdzie nie było widać, mały urwis znów gdzieś przepadł. Może jest w kościele albo na pastwisku w Piana Romana? A tu kabaczki stygną i ciecierzyca na stole. W całym domu pachnie peperonatą. – Francesco!

Maria Giuseppa De Nunzio i Grazio Forgione pobrali się 8 czerwca 1881 r. w Pietrelcinie. W powietrzu czuć już było zapach letniej suszy i upałów. Wieczory wydłużały się. Panna młoda pochodziła z rodziny zamożnej, pan młody – z dużo skromniejszej. Miłość, która im się zdarzyła, zniwelowała tę różnicę. Żadne z nich nie potrafiło ani czytać, ani pisać. Oboje szanowali religijne obyczaje. Giuseppa pościła w środy, piątki i soboty. Małżonkowie lubili się kłócić. Grazio często podnosił głos na dzieci, a Giuseppa stawała w ich obronie. Sprzeczki wywoływały też „nadprogramowe”, zdaniem męża, wydatki żony. Nie byli zamożni. Uprawiali trochę drzew oliwnych i owocowych. Mieli małą winnicę, która rodziła winogrona, a w pobliżu domu rosło drzewo figowe. Dom rodziny Forgione słynął z gościnności, Giuseppa nikogo nie wypuściła bez kolacji. Grazio ciężko pracował. Gdy po latach syn Francesco zapragnął być księdzem, ojciec, by sprostać wydatkom na edukację, wyjechał za chlebem do Ameryki. Kapłaństwo syna napawało go dumą. Wiele lat później, już w San Giovanni Rotondo, Grazio chciał ucałować rękę syna. Ojciec Pio jednak od razu ją cofnął, mówiąc, że nigdy w życiu się na to nie zgodzi, że to dzieci całują ręce rodziców, a nie rodzice – syna. „Ale ja nie chcę całować ręki syna, tylko rękę kapłana” – odpowiedział Grazio Forgione, rolnik z Pietrelciny.
CZYTAJ DALEJ

Abp Gallagher w ONZ: każdą formę przemocy wobec kobiet i dziewcząt należy zwalczać

2025-09-23 18:17

[ TEMATY ]

abp Paul Richard Gallagher

przemoc wobec kobiet

należy zwalczać

Adobe Stock

Pomimo znaczących postępów nadal utrzymują się dyskryminacje kobiet w pracy oraz przeszkody w dostępie do edukacji i opieki zdrowotnej: państwa powinny zobowiązać się do ochrony szacunku i godności kobiet, a fałszywe rozwiązania, takie jak aborcja, muszą zostać odrzucone - powiedział abp Paul Richard Gallagher, sekretarz ds. relacji z państwami i organizacjami międzynarodowymi Stolicy Apostolskiej.

„Państwa powinny wypełniać swoje zobowiązania, aby zagwarantować równość kobiet i poszanowanie ich godności, danej im przez Boga” - to wezwanie Stolicy Apostolskiej przytoczył arcybiskup Paul Richard Gallagher, sekretarz ds. relacji z państwami i organizacjami międzynarodowymi Stolicy Apostolskiej, który wystąpił w poniedziałek 22 września w Nowym Jorku podczas spotkania wysokiego szczebla z okazji 30. rocznicy IV Światowej Konferencji Kobiet, która odbyła się w Pekinie we wrześniu 1995 r.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję