Reklama

Teksty życiem pisane

Co zrobić z odzyskanym darem?

Niedziela łowicka 35/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

5 lat narzeczeństwa nie było dla Edyty i Artura czasem na rozpoznanie własnych charakterów. Życie pokazało, że jej zależy przede wszystkim na spokojnym wychowaniu dzieci, a jemu z kolei nie zależy na niczym oprócz przysłowiowego świętego spokoju i okazji do wypicia. Po 8-godzinnej pracy na akord, kładł się, brał kilka piw i chciał ciszy, o co raczej trudno, gdy w domu czwórka małych dzieci. Nigdzie razem nie bywali, nie mieli wspólnych zainteresowań. „Żona dziesiątki razy przychodziła pod zakład pracy z bliźniakami w wózku błagając, bym wracał do domu w dniu wypłaty”.
Artur pamięta duży remont, tuż po zamianie mieszkania. „Masa gruzu, kurzu, robotnicy już poszli, a ona została z bałaganem pośród płaczących maluchów. Ja poszedłem pić z kolegami - wspomina Artur - Takich wydarzeń, kiedy zostawiałem ją bez pomocy było wiele”. Miara przebrała się, kiedy Edyta tuż po podjęciu pracy, po kilkunastoletniej przerwie, odkryła z przerażeniem, że mąż robi ogromne długi. Zaczął namiętnie grać w toto-lotka. Obstawiał coraz większe pieniądze, coś tam wygrywał, więc na alkohol zawsze miał. Na dom przestał dawać cokolwiek, a ona zarabiała najniższą krajową. Dzieci poszły do szkoły, rosły potrzeby. Arturowi znudziła się praca, więc wystarał się o rentę. Na krótki czas. To nic, że małe pieniądze, ale ile czasu, by się napić. Coraz większe długi, coraz niższe alimenty i coraz mniej trzeźwych dni sprawiły, że Edyta wniosła sprawę o rozwód z eksmisją, gdyż nie mogła dłużej pozwolić na kłótnie i wyzwiska przy dzieciach. Miesiąc po rozwodzie, 2 dni po odejściu do mieszkania po zmarłych rodzicach, Artur rozchorował się. On sam myślał, że to chwilowe zatrucie. Wszystko potoczyło się błyskawicznie, ani się obejrzał jak leżał na szpitalnym łóżku. Siostra zawiadomiła Edytę i dzieciaki. Odwiedzili go, owszem, ale wyglądało to bardziej na kurtuazję niż troskę. Gdy próbował pocałować żonę w policzek, żachnęła się. Ale Artur dziś już rozumie dlaczego, wszak jak ma się kilkudniowy pobyt w szpitalu do dwudziestu kilku lat piekła, które zgotował jej i dzieciom? Jeszcze 3 dni przed szpitalem, najmłodszy syn, 13-latek krzyczał: „nienawidzę ojca”. Znowu go zawiódł. Nie zabrał na obiecane ryby. Starsze, pełnoletnie dzieci jakoś sobie radzą emocjonalnie, mają swoje sprawy, choć też pod wpływem sytuacji życiowej w której dorastali, dokonując życiowych wyborów, popełniają błędy. Nie umieją znaleźć swego miejsca w świecie, wykorzystać szansy jaką daje im los.
Artur przerażony chorobą, operacją i tym co będzie dalej z jego zdrowiem, egzystencją - postanowił w końcu wziąć się w garść. Zrozumiał, że tym razem to już naprawdę koniec picia. „Może właśnie tym razem Bóg dał mi ostatnią szansę? - pytał sam siebie w szpitalnej kaplicy. - Może gdybym nie spotkał przypadkowo na mieście siostry, która zawiozła mnie do lekarza, pewnego razu, po prostu bym się nie obudził? Dlaczego tyle lat zmarnowałem?”.
Te wszystkie refleksje pozwoliły mu się jakoś podnieść. Nie pije od siedmiu miesięcy. Mieszka sam w mieszkaniu po rodzicach, ma czasu dużo, jak nigdy dotąd. Myśli jak go wypełnić. Przez 45 lat życia nie rozwinął żadnych zainteresowań, nie nawiązał żadnych, wartościowych przyjaźni. Relacje z dziećmi są dość chłodne, więc nawet gdyby je często widywał, rozmawiać nie ma o czym. Siedzieć samemu w domu i łykać lekarstwa przy telewizorze, tak się długo nie da.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Oświadczenie rzecznika KEP ws. opublikowanego przez „Więź” artykułu

2024-05-20 12:18

[ TEMATY ]

oświadczenie

episkopat.pl

W związku z licznymi pytaniami odnośnie do opublikowanego dzisiaj przez „Więź” artykułu pt. „List otwarty skrzywdzonych: Oczekujemy zawieszenia przewodniczącego episkopatu”, chciałbym potwierdzić, że członkowie Rady Stałej Konferencji Episkopatu Polski otrzymali wspomniany list. W najbliższym czasie zostanie ustalony termin spotkania Rady Stałej, która zajmie się omówieniem aktualnych spraw Kościoła w Polsce. Podejmie także zawarte w liście kwestie.

Warszawa, 20 maja 2024 r.

CZYTAJ DALEJ

Duch Święty – kim jest najbardziej tajemnicza Osoba Trójcy Świętej?

2024-05-19 07:08

[ TEMATY ]

Duch Święty

Kard. Grzegorz Ryś

Materiał prasowy

Czy faktycznie jest równy Ojcu i Synowi? Jak działa? Czym są dary Ducha Świętego? Dlaczego tak mało o Nim wiemy? Duch Święty to niezaprzeczalnie najbardziej tajemnicza Osoba Trójcy Świętej. Jest niewidoczny jak wiatr, a jednak działa.

W Starym Testamencie bywa przedstawiany jako potężna moc, którą posługuje się Bóg, a dzisiaj najczęściej kojarzymy Go z obrazem gołębicy, płomienia czy silnego podmuchu. Jego nieoczywista moc, o której mówią te wizerunki, może zdziałać cuda. Wystarczy poznać Go i dać się Mu poprowadzić. Dopiero w Nowym Testamencie ukazuje nam się nie jako jakaś siła, wiatr, tchnienie czy moc, ale Osoba Boża.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Nycz: wszyscy możemy robić dużo więcej na rzecz wsparcia kobiet w ciąży

2024-05-20 17:59

[ TEMATY ]

kobieta

kard. Kazimierz Nycz

Karol Porwich/Niedziela

kard. Kazimierz Nycz

kard. Kazimierz Nycz

Wzmocnienie pomocy kobietom, które przeżywają problemy związane z ciążą jest absolutnie niezbędne - powiedział KAI kard. Kazimierz Nycz. “Możemy w tej dziedzinie robić dużo więcej: zarówno społeczeństwo, państwo, samorządy jak i Kościół” - stwierdził metropolita warszawski.

Świetnym przykładem i wzorem takiej pomocy jest, zdaniem kardynała, bł. Edmund Bojanowski, który w XIX wieku założył cztery gałęzie zgromadzenia sióstr służebniczek. “Pochodził z wysoko postawionej rodziny ziemiańskiej, odkrył ducha i potrzeby tamtego czasu. Na szeroką skalę zakładał ochronki, troszczył się nie tylko o dzieci, ale też o kobiety, które nie mogły zapewnić urodzonym dzieciom opieki i wykształcenia” - przypomniał kard. Nycz.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję