Reklama

Wiadomości

Zapałka nie ogrzeje

Za sprawą wolontariuszy w diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej trwa akcja charytatywna "Zapałka nie ogrzeje". To autorski projekt koszalińskiej Caritas, którego celem jest zbiórka funduszy na opał dla ludzi niezamożnych. Najczęściej są to osoby z najbliższej okolicy, ale w tym roku akcja ma szanse wykroczyć poza granice diecezji i trafić do poszkodowanych przez letnie nawałnice w Borach Tucholskich.

[ TEMATY ]

pomoc

projekt

markito/pixabay.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tegoroczna "Zapałka nie ogrzeje" jest dłuższa od poprzednich. Wolontariusze Caritas rozpoczęli kwestowanie już 15 października, a zakończą 23 listopada. W niedziele można ich spotkać z puszką Caritasu przed kościołami, zaś na przełomie października i listopada - na cmentarzach.

Ks. Tomasz Roda, dyrektor Caritas DKK, zwraca uwagę wolontariuszy na to, że "Zapałka" to nie tylko zbieranie datków. - To także poszukiwanie osób, do których pomoc powinna dotrzeć: starszych, chorych, rodzin wielodzietnych, ludzi będących w trudnej sytuacji materialnej - powiedział. - To piękna akcja, w której malutkie pudełko zapałek jest symbolem troski o ubogich.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Stąd pomysł, by w tym roku Parafialne Zespoły Caritas, zwłaszcza te sąsiadujące z parafiami diecezji pelplińskiej, rozszerzyły swoją akcję poza własną parafię, a nawet diecezję - o ludzi poszkodowanych przez wichury w okolicach Rytla. Prócz tego także centrala koszalińskiej Caritas przekaże tym poszkodowanym finansowe wsparcie.

"Zapałka nie ogrzeje" jest chętnie podejmowana także przez najmłodszych wolontariuszy. Ci ze Szkolnych Kół Caritas dobrze rozumieją jej ściśle wyodrębniony zakres. Wśród nich są uczniowie Zespołu Państwowych Szkół Muzycznych w Koszalinie, którzy 31 października i 1 listopada spędzili wiele godzin na cmentarzu komunalnym, zbierając datki i wręczając darczyńcom w zamian symboliczne pudełka zapałek z logo akcji.

Reklama

Przed laty zaczynali działalność charytatywną od przedświątecznej zbiórki żywności w sklepach. A ponieważ sił i zapału im nie brakowało, od trzech lat wspierają również jesienną "Zapałkę". Ich nauczycielka Emilia Raczyńska cieszy się, że nie trzeba ich nawet specjalnie zachęcać, wystarczy tylko rzucić hasło i idą pomagać. Nie straszna im nawet plucha i wiatr. - Jest tu ze mną sześciu moich uczniów - wyjaśnia katechetka towarzysząca na cmentarzu grupie uczniów. - Oni bardzo chętnie włączają się w tę akcję, bo wiedzą, jak wiele daje taka pomoc ludziom potrzebującym.

W diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej akcja "Zapałka nie ogrzeje" organizowana jest od 2011 roku. Zainicjowali ją licealiści ze Szkolnego Koła Caritas działającego przy Zespole Szkół w Sławnie. Pomysł podsunął im katecheta i opiekun koła, ks. Wojciech Marcinkiewicz, który podczas wizyty kolędowej trafił do mieszkania, w którym nie było mebli, ponieważ rodzina spaliła je, żeby mieć czym je ogrzać.

Caritas diecezjalna włączyła się w rozpropagowanie akcji także w innych miejscowościach. Symbolem akcji jest pudełko zapałek z logo Caritas wręczane darczyńcom. Honorowy patronat nad akcją sprawuje ordynariusz diecezji bp Edward Dajczak.

2017-11-03 19:45

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Poseł Klawiter zawnioskuje o niezwłoczne prace nad #ZatrzymajAborcje

[ TEMATY ]

projekt

Artur Stelmasiak

Jeżeli prezydium Komisji Polityki Społecznej i Rodziny nie zmieni planu prac na posiedzeniu, to poseł Jan Klawiter złoży wniosek, by komisja rozpatrzyła obywatelski projekt #ZatrzymajAborcje.

- Będę domagał się, by mój wniosek został poddany pod głosowanie wszystkich członków Komisji Polityki Społecznej i Rodziny - mówi "Niedzieli" Jan Klawiter, poseł niezrzeszony i członek Prawicy Rzeczpospolitej. Dzięki głosowaniu zostaną sprawdzone prawdziwe intencje członków Komisji, czy zależy im na szybkim ratowaniu dzieci podejrzanych o chorobę lub niepełnosprawność, czy mają ważniejsze sprawy.
CZYTAJ DALEJ

Okulary wiary

2025-02-04 13:42

Niedziela Ogólnopolska 6/2025, str. 24

[ TEMATY ]

homilia

Adobe Stock

Zadziwiająca jest zbieżność doświadczeń Izajasza, św. Pawła i św. Piotra w dzisiejszej Liturgii Słowa.

Pewnie nie będę daleki od prawdy, gdy powiem, że w mniejszym czy większym stopniu dotyczy to każdego z nas, sióstr i braci w wierze. Cała „trójka” – jeśli można się tak wyrazić – doświadcza niebywałego wręcz lęku, może nawet wstydu dlatego, że znalazła się w bezpośredniej bliskości świętego Boga, „sam na sam”, będąc ludźmi niedoskonałymi. Izajasz mówi: „Biada mi (...), jestem mężem o nieczystych wargach”, Paweł określa siebie dramatycznie mianem „poronionego płodu”, a Piotr wyznaje: „jestem człowiekiem grzesznym”. Izajasz pisze o wizji Boga Ojca, a Paweł i Piotr – o spotkaniu z Chrystusem. Paweł opisuje, co działo się po zmartwychwstaniu, a Piotr pisze o doczesności. Wszyscy są przerażeni. Chcą uciekać, ukryć się, wycofać, niemal zniknąć, trochę tak jak bojące się dzieci, zakrywające oczy rękoma i mówiące, że ich nie ma. Tymczasem Pan Bóg nie kwestionuje ich niedoskonałości, nie godzi się natomiast na sytuację zakładającą dezercję. Najpierw oczyszcza ich i usuwa lęk, daje im odczuć swą bliskość, a potem wyznacza misję do wykonania. Widząc majestat i moc Bożą, godzą się wykonać Jego wolę. Jeśli bazuje się na własnych możliwościach, zadania stawiane przez Boga są dla człowieka niewykonalne. Razem z Bogiem jednak, według Jego koncepcji, na Jego „rozkaz”, koniecznie w Jego obecności i mocy, jest to możliwe. Więcej – okaże się, że owoce przerastają nawet naszą wyobraźnię. Papież Benedykt XVI mawiał, że znakiem obecności Boga jest nadmiar, i podawał przykład cudu w Kanie Galilejskiej. Nie tylko ilość wina była cudem, ale także jego jakość! Tak też jest z owocami powołania. Gdyby się patrzyło z perspektywy świata, można by dojść do wniosku, że nie ma ono sensu, jest niepotrzebne, nieopłacalne, a dziś wręcz śmieszne. Lecz gdy zakładamy okulary wiary, widzimy je zupełnie inaczej, wypływamy na głębię. Mądrość polega na tym, aby pójść drogą wspomnianych mężów Bożych. Niemalże „stracić” wiarę w siebie, a uwierzyć głosowi powołania. Tak jest w historii świętych, a przypomnę z dumą, że pierwsi chrześcijanie nazywali siebie nie inaczej, jak właśnie świętymi. Mam tutaj na myśli powołanie nie tylko kapłańskie czy zakonne, ale każde – małżeńskie, zawodowe czy społeczne. Misję powinni podejmować wszyscy: nauczyciele, wychowawcy, trenerzy, lekarze. A my jak ognia boimy się zarówno słowa „powołanie”, jak również – a może jeszcze bardziej – słowa „służba”. Tymczasem logika chrzcielna mówi, że króluje ten, kto służy jak Chrystus. Właśnie wtedy człowiek jest do Niego najbardziej podobny i obficie błogosławiony. Nie kokietuję, po prostu opisuję liczne obserwacje. Gdy służymy, jesteśmy autentycznie piękni. Gotowość służby to cecha ludzi wolnych! Zbliżając się do Pana, odczuwamy zarówno radość, jak i coś w rodzaju trwogi. Bojaźń Boża polega na tym, że lękamy się głównie o siebie, że nie odpowiadamy adekwatnie na bezgraniczną miłość Bożą naszym oddaniem. Obyśmy mogli powiedzieć: dostrzegłem Cię, Panie, pokochałem i odpowiadam najlepiej, jak potrafię.
CZYTAJ DALEJ

Wizytacja kanoniczna

2025-02-09 23:47

Biuro Prasowe AK

Abp Marek Jędraszewski w niedzielę 9 lutego modlił się, głosił słowo Boże i spotykał z przedstawicielami grup w parafii Miłosierdzia Bożego w Kornatce i Brzezowej.

Na początku porannej Mszy św., proboszcz ks. Zbigniew Kosowski przedstawił krótką historię parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Kornatce. 8 kwietnia 1989 r. nastąpiło poświęcenie placu pod budowę kaplicy z salką katechetyczną w Kornatce przez bp. Stanisława Smoleńskiego. 14 sierpnia 1991 r. kamień węgielny dla kościoła parafialnego poświęcił papież Jan Paweł II w Wadowicach. Konsekracji świątyni dokonał kard. Stanisław Dziwisz 3 maja 2008 r.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję