Reklama

Wiadomości

Oświadczenie ws. krzyża przy pomniku św. Jana Pawła II

Oświadczenie Senatorów RP do Władz Francji i jej przedstawicieli w Polsce w sprawie utrzymywania procesu jednoczenia narodów Europy przez zachowanie Krzyża przy Świętym Janie Pawle II.

[ TEMATY ]

pomnik

krzyż

www.coeurdebretagne.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Polacy mają wiele wspólnego z Francuzami, czego dowodem może być wiele postaci, które wiążą kulturę i tradycję polską z francuską. Do takich postaci należą między innymi Fryderyk Chopin, Maria Skłodowska-Curie, Robert Schuman i Jan Paweł II. Szczególną cechą tych wszystkich osób była duża umiejętność budowania relacji między ludźmi i zbliżanie serc obu narodów.

Robert Schuman, ten wielki Francuz doświadczył cierpienia w swojej Małej Ojczyźnie Lotaryngii, która prawie przez 10 wieków była na pograniczu, przechodząc z „rąk do rąk”, należąc na przemian do Niemiec lub Francji. Podobne losy przechodziła Polska. W czasach rozbiorów i niewoli Polski, Francja udzielała schronienia wielu wielkim Polakom, którzy stawali się dobrymi obywatelami Francji i promotorami kultury, nauki i wartości chrześcijańskich, które są niczym innym jak dbaniem o godność człowieka. „To chrześcijaństwo pierwsze uwydatniło równość wszystkich ludzi bez względu na przynależność klasową i rasową oraz upowszechniło, podług reguły świętego Benedykta ora et labora, moralność pracy zakładającą, iż obowiązek wykonywania tejże staje się służbą na rzecz Bożego dzieła stworzenia” (Robert Schuman)

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tak jak ojciec i matka potrafią łączyć swoje dzieci tak drugi człowiek może być najlepszym „łącznikiem” pomiędzy dwojgiem ludzi lub dwojgiem narodów. Takim jednoczącym człowiekiem jest Robert Schuman, który niezwykle mocno podkreślał i nawoływał do budowania wspólnoty narodów i wspólnoty między ludźmi poprzez budowanie relacji i wspólnoty ducha. „Europejski duch oznacza bycie świadomym przynależności do kultury chrześcijańskiej jako rodziny i gotowym do służenia tej społeczności w duchu całkowitej wzajemności, bez żadnych ukrytych motywów hegemonii bądź egoistycznego wykorzystywania innych” (Robert Schuman)

Nic lepiej nie łączy dwoje ludzi jak inny człowiek. Ani instytucja, kapitał, partia, czy nawet idea nie może łączyć ludzi tak mocno jak inny człowiek. W historii relacji między Polakami i Francuzami odnajdujemy znakomite postacie, które taką rolę łączenia i budowania relacji wypełniały na różnych polach poprzez praktyczne postawy i świadectwo o człowieczeństwie.

Reklama

Nie możemy odrzucić tej wielkiej siły jaką ma człowiek w budowaniu relacji pomiędzy ludźmi. Nie możemy zatem zrezygnować z takiej siły i z takiego potencjału człowieka na rzecz instytucji, kapitału a nawet prawa, które jest wbrew prawu miłości czy też staje przeciw relacji przyjaźni. „Zjednoczona Europa nie powstanie z dnia na dzień i nie bez przeszkód na swojej drodze. Jej budowa będzie podążać drogą ducha. Nic, co jest trwałe nie dokonuje się łatwo. Europa jest w drodze. Jednak ponad instytucjami kluczowe są korzenie idei wspólnoty i jej ducha solidarności jako społeczności” (Robert Schuman)

Jan Paweł II zanim został Świętym przechodził, jak Robert Schuman, przez cierpienia okrutnej wojny a później był prześladowany przez reżim komunistyczny, który na drodze budowania relacji między ludźmi nie stawiał drugiego człowieka, lecz ideologię, kapitał i instytucje czy partię. Dlatego wyciągając wnioski z historii nie wolno nam usuwać takiej wartości człowieka z przestrzeni budowania dobrej jakości życia społeczeństw i narodów. To dzięki Janowi Pawłowi II, który apelował tak jak Robert Schuman do pojednania, doszło do pokojowej przemiany systemu komunistycznego w bloku wschodnim w wolne narody. „Tylko z pojednania wyłoni się wspólnota ludów w solidarności, wolności, sprawiedliwości i pokoju. Wyciągnijmy rękę do naszych wczorajszych wrogów, nie tylko po to, by się z nimi pojednać, lecz po to, by wspólnie budować Europę jutra” (Robert Schuman)

Biografowie porównując Roberta Schumana z Janem Pawłem II wskazali na trzy podobne cechy: dążenie do pokoju, umiłowanie człowieka, styl kontemplatywny pełny zadumy i powagi oraz skupieniu na człowieku, który niezależnie od wszystkiego ma przypisaną największą godność wśród wszystkich stworzeń.

Reklama

Zgadzając się co do tego jak wielką rolę w historii Europy i obu naszych narodów odegrali Ci dwaj wielcy ludzie jakimi są Święty Jan Paweł II i Sługa Boży Robert Schuman, nie możemy oddzielić ich samych i owoców jakie przynieśli poprzez wkład dla Jedności, Solidarności i Pokoju w Europie, od ich atrybutów i korzeni z jakich czerpali. Jan Paweł II owocował z siły Boga i Krzyża Chrystusa. Niezależnie, czy ktoś w to wierzy czy nie, nie sposób wyobrazić sobie Jana Pawła II bez krzyża. Usuwając krzyż z życia Karola Wojtyły nie mielibyśmy Jana Pawła II i nie mielibyśmy tych owoców, które on przyniósł Europie.

W związku z tym w imię tej wielkiej wartości jakim jest człowiek prosimy z pokorą wszystkie władze we Francji, naszych braci Francuzów oraz ich przedstawicieli w Polsce o zachowanie wizerunku tożsamości człowieka jakim był i jest Święty Jan Paweł II, czyli człowieka z krzyżem, bo bez niego nie byłby już tym samym.

Jako naśladowcy wielkiego syna Francji Roberta Schumana i propagatorzy jego idei, które doprowadziły po wojnie do cudu pojednania pomiędzy Francją a Niemcami, prosimy naszych braci Francuzów nie zabierajcie Krzyża Janowi Pawłowi II.

Z wyrazami szacunku przesyłamy braterskie pozdrowienia

Warszawa, 10 listopada 2017 r.

2017-11-16 14:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Krzyż w miejscu publicznym nie narusza wolności

[ TEMATY ]

krzyż

rozmowa

archiwum dr. Błażeja Pobożego

dr. Błażej Poboży

dr. Błażej Poboży

O tym, kto w Warszawie boi się krzyża, pozornej bezstronności władz publicznych i dążeniu do starcia światopoglądowego mówi dr Błażej Poboży, doradca Prezydenta RP Andrzeja Dudy.

Dr Błażej Poboży: To jest w mojej ocenie odbieranie obywatelom, urzędnikom prawa do okazywania swoich uczuć religijnych i swojego związku z religią. Jest to sytuacja absolutnie niedopuszczalna i oburzająca. Stanowi pewną konsekwencję działań, które stołeczny ratusz podejmował od dłuższego czasu. Pamiętam, jako radny Warszawy z pięcioletnim stażem, jak najpierw niektórym radnym z zaplecza prezydenta Trzaskowskiego przeszkadzały kolędy w windach, które jeździły w Pałacu Kultury. Później, już dwa lata z rzędu, zrezygnowano z tradycyjnego „opłatka”, który przez lata, niezależnie od tego, kto był prezydentem stolicy, był czymś zupełnie naturalnym w okresie świątecznym. A teraz, w myśl zasady jednego z aktualnych ministrów w rządzie Donalda Tuska, który mówił o opiłowywaniu katolików z przywilejów, mamy skandaliczne, niezrozumiałe, w mojej ocenie sprzeczne z Konstytucją RP i z wyrokami Europejskiego Trybunału Praw Człowieka zarządzenie prezydenta Trzaskowskiego.

CZYTAJ DALEJ

Czy wiara przestaje być potrzebna do życia?

Może warto odwrócić pytanie, które wielu dziś sobie zadaje: nie – dlaczego niektórzy odchodzą od Kościoła?, lecz – dlaczego większość zostaje? Czy Polacy odchodzą od Boga? Czy wiara przestaje być do życia potrzebna? Jak czytać najnowsze badania CBOS, które pokazują duży spadek religijności wśród nas? Co zrobić, by nie popadać w rozpacz, ale także nie bagatelizować tych wyników? O komentarz poprosiliśmy teoretyka i praktyka, czyli medioznawcę i księdza proboszcza.

Starsi parafianie z mojej wspólnoty wspominają czasy, kiedy parafia św. Joachima była jedyną w całym sosnowieckim Zagórzu i liczyła sobie prawie 40 tys. mieszkańców. Rzeczywiście, kiedy popatrzy się w księgi metrykalne z tamtych czasów, to liczba chrztów czy ślubów może zaimponować. Te sakramenty były liczone w setkach rocznie. Zaskoczył mnie jedynie fakt, że w tamtych czasach pracowało w tej parafii czterech księży. Czyli tylu, ilu dzisiaj pracuje w parafii niespełna 10-tysięcznej. Kościół też wystarczał na pomieszczenie wszystkich wiernych, choć z pewnością był bardziej wypełniony niż dzisiaj. Według mnie, świadczy to o tym, że kiedy z nostalgią wspominamy „dawne czasy” i „pełne kościoły”, to odrobinę idealizujemy przeszłość. Oczywiście, liczby nie kłamią: procentowo wiernych w naszych świątyniach ubywa. Zwłaszcza dotyczy to młodych, ale nie jest to aż tak drastyczny kryzys, jak mogłoby się wydawać.

CZYTAJ DALEJ

Świdnik. Klasycznie u św. Kingi

2024-06-27 14:24

materiały prasowe

W niedzielę, 30 czerwca, o godz. 19.00 we wznoszonej świątyni pw. św. Kingi w Świdniku (ul. Klonowa) zabrzmią utwory Bacha, Haydna i Mozarta.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję