powiedzieć, że nas to zaskoczyło. Przecież nie był to grom z jasnego nieba. Po pamiętnym 11 września mamy świadomość życia z nienawiścią w tle. Nie można powiedzieć jednak, że nas to nie przeraziło. Przeraziło,
i to bardzo. Wulkan nienawiści, który wybuchnął w szkole w Biesłanie, był rzeczywiście straszny. Dlaczego? Dlatego, że zniszczył najbardziej niewinnych spośród nas - dzieci. Śmierć dosięgła je tam,
gdzie miały wzrastać jako ludzie - w szkole. I co teraz? Co z jutrem? Gdzie szukać nadziei? Wzrastają w nas pogarda i nienawiść. Część z nas ulega ich podszeptom, bo przecież łatwo im ulec. Trudno
o własnych - skromnych - siłach bronić się przed nimi. Żeby się ich ustrzec, potrzeba nam Boga i modlitwy. Takiej, jak choćby ta śpiewana przez bardów lat 80.: „Każdy Twój wyrok przyjmę
twardy, przed mocą Twoją się ukorzę. Ale broń mnie Panie od nienawiści i od pogardy zbaw mnie, Boże”.
Żeby obronić się przed nienawiścią, trzeba nam Mądrości - takiej z wysoka. Bo jest tylko jedna skuteczna odpowiedź na zło i jego kwintesencję - nienawiść. Jest nią miłość. Ona i tylko
ona może zaradzić chorobie naszej cywilizacji. Bez niej po prostu zginiemy.
Radni Powiatu Tatrzańskiego apelują o zachowanie corocznej tradycji rozświetlania krzyża na Giewoncie w godzinę śmierci Jana Pawła II. Proponują, aby w przyszłości to pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN) oficjalnie zajęli się tym upamiętnieniem, skoro zabrania się tego ochotnikom czyniącym to od 20-lat.
Sprawa ma związek z wydarzeniami z 2 kwietnia br., kiedy w godzinę śmierci papieża Polaka – o 21:37 – dwie osoby rozświetliły krzyż na Giewoncie, kontynuując 20-letnią tradycję. W tym troku jednak strażnicy TPN ukarali ich mandatami po 500 zł, powołując się na przepisy chroniące przyrodę.
Tuż po uroczystości beatyfikacji nowa błogosławiona Kościoła katolickiego „zapoznała” mnie ze swoimi bliskimi od strony matki, Wandy z domu Szlenkier. Krewni Hanny Chrzanowskiej przyjechali na krakowską uroczystość nie tylko z Polski, ale także z Francji, Stanów Zjednoczonych oraz Anglii, gdzie część rodziny wyemigrowała po II wojnie światowej
Z warszawskiej rodziny Bożogrobców – Małgorzaty i Karola (syna kuzyna Hanny Chrzanowskiej) Szlenkierów wywodzi się występujący na wielu scenach muzycznych w Polsce i za granicą tenor – Tadeusz Szlenkier. Jego kuzynem jest aktor Ksawery Szlenkier, syn Stanisława (chrześniaka Hanny Chrzanowskiej). W rodzinie Szlenkierów są więc talenty artystyczne, ale i ekonomiczne, naukowe, a także zainteresowania przyrodnicze. Przekazywane są jednak przede wszystkim „geny” służby bliźniemu.
W poniedziałek 28 kwietnia br., w siedzibie Komisji Episkopatów Unii Europejskiej (COMECE) w Brukseli, odbyło się spotkanie sekretarzy generalnych Episkopatów Unii Europejskiej.
Spotkanie dotyczyło m.in. zagadnień związanych z aktualnymi trendami w polityce unijnej oraz miejscem Kościoła w europejskiej debacie publicznej.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.