Reklama

Niedziela Małopolska

Bp Muskus do katechumenów: Kościół jest domem, w którym drzwi są zawsze otwarte

Kościół jest domem, w którym drzwi są zawsze otwarte na przyjęcie każdego, kto pragnie do niego wejść – mówił bp Damian Muskus OFM podczas Mszy św. z obrzędem wprowadzenia do katechumenatu, której przewodniczył w czwartek w kościele św. Marka w Krakowie. Zwracając się do nowych katechumenów podkreślił, że spotkanie z Jezusem zmienia wszystko w życiu człowieka.

[ TEMATY ]

Kraków

bp Damian Muskus

Episkopat.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tuż przed rozpoczęciem Mszy św. bp Muskus wyszedł przed świątynię, by wprowadzić do niej oczekującą grupę jedenastu osób, które pragną zostać chrześcijanami i dołączają do grona katechumenów. Jak powiedziała KAI s. Marta Łopion, jadwiżanka, koordynatorka krakowskiego katechumenatu, są to osoby w wieku od 23 do 52 lat. Spośród tych jedenastu, trójka to cudzoziemcy.

Po wejściu do kościoła biskup naznaczył ich znakiem krzyża i każdemu wręczył krzyż jako znak miłości Jezusa i Jego zwycięstwa nad złem i śmiercią. W homilii hierarcha mówił o więzi łączącej Jezusa z uczniami i podkreślał, że dla każdego z nich pierwsze spotkanie z Mistrzem okazało się najważniejszym wydarzeniem, które zmieniło w ich życiu wszystko. „Może kierowała nimi ciekawość, może uwierzyli słowu proroka, a może w Nauczycielu z Nazaretu zobaczyli nadzieję na ocalenie. Zapewne różne motywacje nimi kierowały, jednak najważniejsza okazała się pierwsza fascynacja i niesłychana radość, której nie sposób było zatrzymać dla siebie” – mówił.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kaznodzieja zaznaczył jednak, że Jezus nie chce, by Jego uczniowie zatrzymali się na poziomie powierzchownej fascynacji i dlatego zaprasza do wejścia w głęboką relację. O tym bowiem, czy ktoś jest Jego uczniem, nie decyduje moralna doskonałość czy skrupulatne wypełnianie praktyk, ale miłość, czyli doskonała więź z Jezusem.

Reklama

Biskup zapewnił nowych katechumenów, że Bogu zależy na każdym z nich. „On zna wasze imiona, to znaczy rozumie wasze intencje, zna niepokoje i widzi wasz entuzjazm. Jednego możecie być pewni: Jezus nie porzuci was na tej drodze” – przekonywał, dodając, że Jezus jest Mistrzem, któremu warto zaufać, bo jest wierny nawet wtedy, gdy człowiek przestaje być wierny Jemu.

Bp Muskus mówił także o wielkiej radości Kościoła, który szeroko otwiera drzwi dla poszukujących i spragnionych miłości Boga. „Dotykamy dziś istoty misji Kościoła w świecie: szukania i znajdowania tych, którzy nie znają jeszcze światła Ewangelii” – podkreślił.

„Kościół jest domem, w którym drzwi są zawsze otwarte na przyjęcie każdego, kto pragnie do niego wejść. Kościół, wspólnota ludzi wierzących, którzy spotkali na swojej drodze Jezusa i poszli za Nim, cieszy się waszą obecnością, otacza was modlitwą i wspiera” – zapewniał celebrans i dodał, że przez świadectwo konkretnych osób Kościół towarzyszy im i zaprasza do wspólnoty uczniów Pana.

Na koniec bp Muskus życzył nowym katechumenom, by połączyła ich z Jezusem głęboka więź przyjaźni, „relacja, która zmienia życie na zawsze”. Życzył im także radości przebywania z Panem i dzielenia się szczęściem spotkania z Nim. „Życzę wam, byście jak Andrzej nie przestawali wołać swoimi słowami i całym życiem: Znaleźliśmy Mesjasza!” – podsumował.

Po homilii nowi katechumeni otrzymali księgę Pisma Świętego. Zanim rozpoczęła się liturgia eucharystyczna, przeszli na tyły świątyni zgodnie z tradycją Kościoła pierwszych chrześcijan, kiedy to nieochrzczeni wychodzili po liturgii Słowa, gdyż nie byli gotowi do udziału w Eucharystii.

Ośrodek Katechumenalny przy kościele św. Marka zajmuje się przygotowaniem osób dorosłych do przyjęcia wiary i sakramentów inicjacji chrześcijańskiej. Do obrzędu wprowadzenia do Kościoła katechumeni przygotowywali się podczas cotygodniowych katechez i indywidualnych rozmów z katechistą, który towarzyszy im na drodze do sakramentów.

2017-12-14 19:55

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Odszedł błyskotliwy naukowiec i odważny prawnik

W Krakowie na cmentarzu w Batowicach pożegnano dziś prof. Władysława Mąciora - wybitnego karnistę, przez niemal półwiecze pracy dydaktycznej kształtującego wielu adeptów prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego. W ceremonii pogrzebowej uczestniczył m.in. Minister Sprawiedliwości Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro. Salwę honorową oddała Kompania Reprezentacyjna Służby Więziennej.

Prof. Władysław Mącior był autorytetem, drogowskazem dla tych, którzy z surowością traktują przestępców, a bronią praw ofiar. Toczył w tej sprawie odważne spory z częścią środowiska prawniczego.
CZYTAJ DALEJ

Co wiemy o życiu Chrzciciela?

2025-12-10 09:38

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Bożena Sztajner/Niedziela

Są sytuacje, które zapraszają do poważnych rozważań. Zmuszają człowieka do zastanowienia się nad tym, co było i co może się stać, co robił i czy miało to sens, a jeśli miało, to jaki. Pyta się też, czy nie utracił talentów otrzymanych od Boga, czy dobrze wykorzystał swój czas, czy życia nie zmarnował. Czy wykorzystał wszystkie możliwości, by czynić dobro, podnosić na duchu, pocieszać, umacniać tych, którzy byli w potrzebie?

Gdy Jan usłyszał w więzieniu o czynach Chrystusa, posłał swoich uczniów z zapytaniem: «Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść, czy też innego mamy oczekiwać?» Jezus im odpowiedział: «Idźcie i oznajmijcie Janowi to, co słyszycie i na co patrzycie: niewidomi wzrok odzyskują, chromi chodzą, trędowaci zostają oczyszczeni, głusi słyszą, umarli zmartwychwstają, ubogim głosi się Ewangelię. A błogosławiony jest ten, kto nie zwątpi we Mnie».Gdy oni odchodzili, Jezus zaczął mówić do tłumów o Janie: «Co wyszliście obejrzeć na pustyni? Trzcinę kołyszącą się na wietrze? Ale co wyszliście zobaczyć? Człowieka w miękkie szaty ubranego? Oto w domach królewskich są ci, którzy miękkie szaty noszą. Po co więc wyszliście? Zobaczyć proroka? Tak, powiadam wam, nawet więcej niż proroka. On jest tym, o którym napisano: „Oto Ja posyłam mego wysłańca przed Tobą, aby przygotował Ci drogę”. Zaprawdę, powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela. Lecz najmniejszy w królestwie niebieskim większy jest niż on».
CZYTAJ DALEJ

Prezydent: stan wojenny nie był mniejszym złem; był złem w czystej postaci i zdradą narodu polskiego

2025-12-13 23:28

[ TEMATY ]

Karol Nawrocki

PAP/Rafał Guz

Prezydent Karol Nawrocki podkreślił w sobotę, że stan wojenny w Polsce nie był mniejszym złem, tylko zdradą narodu polskiego i złem w czystej postaci. Zaznaczył, że Polska nigdy nie zapomni ani o ofiarach stanu wojennego, ani o jego sprawcach.

Prezydent uczestniczył w sobotę na pl. Marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie w uroczystym zapaleniu „Światła Wolności” w 44. rocznicę wprowadzenia w Polsce stanu wojennego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję