„Zrozumiałam, że miłość zawiera w sobie wszystkie powołania, że miłość jest wszystkim... Wtedy, w porywie szalonej miłości, zawołałam: »O Jezu, moja miłości, wreszcie znalazłam moje powołanie!...
W sercu Kościoła mej Matki będę miłością«”.
Tymi słowami św. Teresy od Dzieciątka Jezus o. Tadeusz Kujałowicz, karmelita bosy, przywitał zgromadzonych kapłanów i wiernych, przybyłych 1 października 2004 r. do łódzkiego Karmelu, aby świętować
wspomnienie liturgiczne Świętej. Uroczystości poprzedziła nowenna, prowadzona przez kapłanów karmelitańskich, salezjańskich i diecezjalnych. Znaczącą wymowę miała obecność kleryków łódzkiego Seminarium
Duchownego.
U wejścia do Karmelu powitała nas biała figura Matki Bożej Uśmiechu, której widzenie miała św. Teresa i której - jak pisała - czarujący uśmiech uzdrowił ją w dzieciństwie. Ołtarze w niewielkim
kościele tonęły w różach i liliach. Na obrazie w głównym ołtarzu św. Teresa ukazana jest wśród róż - symbolu miłości, tuląca w ramionach krzyż. Św. Teresa obiecała, że jeśli Bóg spełni jej pragnienia,
będzie po śmierci czynić dobro na ziemi. Dlatego wierzymy, że za jej pośrednictwem spływa na nas z nieba wiele łask - jak deszcz róż.
Wśród licznie przybyłych wiernych obecne były Siostry Miłosierdzia Bożego św. Matki Teresy z Kalkuty w charakterystycznych białych habitach, Siostry Karmelitanki Dzieciątka Jezus w uroczystych białych
płaszczach oraz Siostry Służebniczki z nowicjuszkami w białych welonach.
Mszy św. odpustowej przewodniczył ks. Aleksander Janeczek, delegat Metropolity Łódzkiego. W koncelebrze uczestniczyli ojcowie karmelici bosi, salezjanie i kapłani z dekanatu łódzkiego. W homilii ks.
Janeczek mówił o miłości prawdziwej, do której człowiek jest zdolny. O takiej miłości, jaką odkryła św. Teresa, dla której ofiarowała się za świat jako ofiara całopalna. Kościół bardzo potrzebuje takiej
miłości; życie w niej staje się własnością Kościoła i samego Boga. - Potrzeba byśmy wraz z św. Teresą kontemplowali miłość Kościoła, byśmy ukochali naszą Matkę Kościół i naszych Pasterzy -
mówił ks. Aleksander Janeczek. - Łódzki Karmel to źródło miłości w naszym mieście. Umiłujmy nasz Kościół łódzki wraz z jego radościami i troskami, umiłujmy nasze Kościoły parafialne i nasze Kościoły
domowe!
Msza św. zakończyła się ucałowaniem relikwii św. Teresy i poświęceniem róż, których płatki wiele osób zabrało do domu na pamiątkę.
Od maja 2005 r. relikwie św. Teresy będą peregrynować po Polsce. Jak poinformował o. Tadeusz Kujałowicz, na pewno także nawiedzą łódzki Karmel. Wierzymy, że spotkania ze Świętą, która chciała
być miłością w sercu Kościoła, są przebogatym źródłem łask, uproszonych przez nią u Boga.
Pomóż w rozwoju naszego portalu