Reklama

Sługa Boży kard. Stefan Wyszyński patronem liwskiej szkoły

W roku szkolnym 2003/2004 w liwskiej szkole prowadzone były prace przygotowawcze nad wyborem patrona. Poszczególne klasy zgłaszały kandydatów, uzasadniając swój wybór. Pojawiły się następujące propozycje: Maria Curie-Skłodowska, Mikołaj Kopernik, Marek Kotański. Uczniowie proponowali również nazwy związane z wydarzeniami historycznymi, np.: Powstańców Styczniowych czy Armii Krajowej. Zgłoszono także kandydaturę kard. Stefana Wyszyńskiego. W referendum brała udział młodzież, rodzice i pracownicy Gimnazjum. Najwięcej głosów otrzymał Prymas Tysiąclecia.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

28 września odbyło się uroczyste nadanie imienia Gimnazjum Gminy Liw połączone z poświęceniem sztandaru oraz otwarciem sali gimnastycznej. O godz. 10.00 odprawiona została Msza św. w intencji sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego oraz młodzieży, rodziców i wszystkich pracowników szkoły. Głównym celebransem był bp Antoni Dydycz, a koncelebrowali: ks. Paweł Anusiewicz - sekretarz Księdza Biskupa oraz dziekan i proboszcz parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Węgrowie (na terenie której znajduje się szkoła) - ks. prał. Hipolit Hryciuk. W homilii Ksiądz Biskup przypomniał postać św. Wacława Męczennika, patrona dnia. Przybliżył także postać patrona szkoły - kard. Stefana Wyszyńskiego. Po kazaniu bp Antoni Dydycz poświęcił sztandar szkoły. Oprawę liturgiczną oraz muzyczną Mszy św. przygotowała młodzież pod kierunkiem katechetki oraz Mieczysława Osiadacza - miejscowego organisty.
W szkole uroczystości rozpoczęły się od otwarcia i poświęcenia nowej sali gimnastycznej. Mottem dekoracji były słowa kard. Stefana Wyszyńskiego: „Człowiek ujawnia swą osobowość w sposobie traktowania bliźnich”. Na tle biało-czerwonej flagi umieszczono portret Prymasa z jego herbem biskupim, poniżej stał fotel, a na nim bukiet biało-czerwonych kwiatów. Całą uroczystość prowadziła Grażyna Dragon, zastępca dyrektora Gimnazjum Gminy Liw.
Na początku głos zabrał dyrektor Gimnazjum Krzysztof Litka, który powitał gości: bp. Antoniego Dydycza, ks. prał. Hipolita Hryciuka wraz z księżmi z parafii, z których pochodzi młodzież: ks. Zbigniewa Latosiego - proboszcza parafii pw. św. Piotra z Alkantary i św. Antoniego Padewskiego w Węgrowie, ks. Józefa Frańczuka - proboszcza parafii Wyszków, ks. Ryszarda Nicponia - proboszcza parafii Starawieś, ks. Tadeusza Sosnowskiego - proboszcza parafii Liw, ks. Pawła Anusiewicza, Krzysztofa Filipka - senatora Rzeczypospolitej Polskiej, Krzysztofa Borkowskiego - posła na Sejm, Grzegorza Skwierczyńkiego - radnego Sejmiku Wojewódzkiego, Iwonę Czarcińską - dyrektor Instytutu Prymasowskiego w Warszawie, Jolantę Bieniek - wizytatora Kuratorium Oświaty, Zygmunta Orłowskiego - przewodniczącego Rady Powiatu Węgrowskiego, Bogdana Dolińskiego - starostę powiatu, Bogusława Szymańskiego - wójta Gminy Liw,wraz z Radnymi, Barbarę Doktorską-Jędrzejczak - prezesa ZNP w Węgrowie, innych dostojnych gości, sponsorów i darczyńców.
Następnie uczniowie Gimnazjum przedstawili część artystyczną, a Pani Dyrektor zaprezentowała wszystkim uczestnikom ceremonii nowy sztandar. Na jego awersie, w centralnym miejscu, na ciemnozielonym tle została umieszczona podobizna patrona szkoły - kard. Stefana Wyszyńskiego. Płaszczyznę tła zamyka po brzegach złoty otok, nad postacią patrona widnieje napis: Gimnazjum Gminy Liw, którego litery ułożone są w kształcie półkola, opartego lewym krańcem o maryjny herb Prymasa Tysiąclecia, prawym zaś - o herb gminy Liw. Kompozycja niejako wspiera się o wyśrodkowane dopełnienie nazwy szkoły: „im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Węgrowie”. Rewers sztandaru ma czerwone pole zawierające godło naszej ojczyzny: białego orła w złotej koronie, u jego stóp widnieje dewiza szkoły: Starajcie się dobrze czynić wobec wszystkich ludzi. Po prezentacji sztandaru nastąpiło ślubowanie przedstawicieli uczniów. Następnie został zaprezentowany hymn Gimnazjum Gminy Liw, do którego słowa i muzykę napisała nauczycielka muzyki - Agnieszka Białczak. Tematyka hymnu związana jest z regionem, przypomina ważne wydarzenia i wskazuje na wartości, którymi w życiu powinna kierować się młodzież.
Po prezentacji hymnu głos zabrali zaproszeni goście. Po ich przemówieniach odbyło się uroczyste wbijanie gwoździ przez przedstawicieli władz kościelnych, rządowych, samorządowych, sponsorów i organizacji oraz wpisywanie się do księgi pamiątkowej. Następnie uroczyście wręczono dyplomy i nagrody laureatom konkursów o patronie szkoły. Ponieważ uroczystość nadania imienia szkoły powiązana była z oddaniem do użytku obiektów sportowych - sali gimnastycznej i boiska - uczennice gimnazjum zaprezentowały pokaz umiejętności taneczno-gimnastycznych.
Na koniec uroczystości została odsłonięta i poświęcona tablica upamiętniająca patrona szkoły.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święta dyplomatka

Niedziela Ogólnopolska 17/2020, str. VIII

[ TEMATY ]

święta

Giovanni Battista Tiepolo

Św. Katarzyna ze Sieny

Św. Katarzyna ze Sieny

Katarzyna Benincasa urodziła się 25 marca 1347 r. w Sienie (Włochy). Zmarła 29 kwietnia 1380 r. w Rzymie

Święta Katarzyna ze Sieny, doktor Kościoła i patronka Europy, w 1363 r. wstąpiła do Sióstr od Pokuty św. Dominika (tercjarek dominikańskich) w Sienie i prowadziła tam surowe życie.
CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

[ TEMATY ]

św. Katarzyna Sieneńska

Giovanni Battista Tiepolo

Św. Katarzyna ze Sieny

Św. Katarzyna ze Sieny
W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne. Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej. Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia. Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie. Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy. Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską. Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej". Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała! Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła. Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża. Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.
CZYTAJ DALEJ

Zmarł śp. Tadeusz Dziwisz, brat Kardynała Stanisława Dziwisza

2025-04-29 19:08

[ TEMATY ]

kard. Stanisław Dziwisz

Adobe Stock

Zmarł śp. Tadeusz Dziwisz, brat Kardynała Stanisława Dziwisza, Arcybiskupa Krakowskiego Seniora.

Msza św. pogrzebowa zostanie odprawiona w środę, 30 kwietnia 2025 r. w kościele św. Stanisława BM w Rabie Wyżnej. Poprzedzi ją modlitwa różańcowa od godz. 13.30.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję