Reklama

Powołanie

Niedziela łomżyńska 52/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kiedyś było pierwsze spotkanie i słowa, które usłyszałem: „Pójdź za mną”. One dotknęły i poruszyły me serce. Zrozumiałem. To Jezus wybrał mnie do szczególnej służby. A decyzja? Decyzja należała do mnie. Może była chwila niepokoju, refleksji, zadumy i zwierzenia się rodzicom. A potem mądre pouczenia ojca i matki - aż w końcu przyjąłem Jego zaproszenie. Wiedziałem, na co się decyduję; rozumiałem, że moje życie będzie już inne. Trzeba było rozstać się z rodzinnym domem, patrząc radośnie na łzy matki, ojca i rodzeństwa, i odejść z domu z błogosławieństwem: „Niech cię Bóg ma w swej opiece, niech cię Jezus prowadzi swymi ścieżkami”. Odtąd bratem i siostrą stał się każdy człowiek napotkany na mojej kapłańskiej drodze. Wiedziałem, że od tej pory mam służyć Bogu i ludziom, czynić to w wymiarze ludzkim godnie i odpowiedzialnie, bo do tego zobowiązywał mnie sakrament kapłaństwa. A ten jest świętym. Otrzymałem go od Boga, jako wielki dar, znaczony słowem: „Pójdź za mną”. I idę, chociaż na tej mojej drodze kapłańskiej pojawia się niejednokrotnie krzyż, ból, cierpienie. Spotykam różnych ludzi: dobrych, przyjaznych, ale i obojętnych. Wiem, że nic złego nie może mi się stać, skoro mam Boga za Ojca. Wiem, że nie jestem sam, nawet gdy wszyscy „ziemscy” mnie opuszczą, Jezus mnie nie opuści, bo zaufałem Mu, a On mnie już przed moim narodzeniem ukochał i odkupił własna Krwią. Mając Go za swego przyjaciela, z nim wszystko zwyciężę, poniosę nawet ciężki krzyż, który - myśląc tak po ludzku - wydaje się nie do udźwignięcia. Nie boję się krzyża, nie mogę się go bać. Każdego dnia biorę go odważnie na swoje ramiona i ufając Jezusowi - jedynej Miłości - dźwigam go. Wiem, że odrzucony krzyż nie wyda owocu; natomiast przyjęty z godnością i odwagą wyda owoc obfity.
Zawsze dziękuję Bogu za krzyż, za tę jedyną drogę do niebios bram. A gdy jest mi już ciężko i może niekiedy upadam pod jego ciężarem, wówczas staram się spojrzeć na Jezusa Ukrzyżowanego, swego Ojca i Pana, i modlę się o siły na dalszą drogę mego powołania. Upadam przed nim na kolana i mówię: „Jezu, ufam Tobie”, i wołam: „Panie, Ty wszystko możesz, masz wielką moc, bądź na mej drodze Przewodnikiem. Jezu mój, nie idź przede mną, bo nie nadążam. Nie idź za mną, bo czuję lęk i mam niewiele sił. Panie! Idź obok mnie, bo wtedy będę bezpieczny. Wiem, że jesteś przy mnie w każdej potrzebie. Twoją obecność czuję przy sobie. Ty nie pozwolisz mi upaść. Ty przez sakrament kapłaństwa dałeś mi siły. Jezu, pozwól mi iść swymi ścieżkami do końca dni moich. Jezu, ufam Tobie”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Panie! Naucz mnie modlić się!

2025-03-12 10:31

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Prośmy Boga, abyśmy w zabieganiu dnia codziennego, w chaosie informacyjnym znajdowali czas na modlitwę, która przemienia na lepsze nas samych, naszych bliskich i świat czyni lepszym.

Jezus wziął z sobą Piotra, Jana i Jakuba i wyszedł na górę, aby się modlić. Gdy się modlił, wygląd Jego twarzy się odmienił, a Jego odzienie stało się lśniąco białe. A oto dwóch mężów rozmawiało z Nim. Byli to Mojżesz i Eliasz. Ukazali się oni w chwale i mówili o Jego odejściu, którego miał dopełnić w Jeruzalem. Tymczasem Piotr i towarzysze snem byli zmorzeni. Gdy się ocknęli, ujrzeli Jego chwałę i obydwu mężów, stojących przy Nim. Gdy oni się z Nim rozstawali, Piotr rzekł do Jezusa: «Mistrzu, dobrze, że tu jesteśmy. Postawimy trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza». Nie wiedział bowiem, co mówi. Gdy jeszcze to mówił, pojawił się obłok i osłonił ich; zlękli się, gdy weszli w obłok. A z obłoku odezwał się głos: «To jest Syn mój, Wybrany, Jego słuchajcie!» W chwili gdy odezwał się ten głos, okazało się, że Jezus jest sam. A oni zachowali milczenie i w owym czasie nikomu nic nie opowiedzieli o tym, co zobaczyli.
CZYTAJ DALEJ

Poznań: 24 marca premiera filmu o przyszłym błogosławionym

2025-03-16 17:41

[ TEMATY ]

film

Poznań

premiera

ks. Stanisław Streich

archpoznan.pl

Ksiądz Stanisław Streich

Ksiądz Stanisław Streich

W poniedziałek, 24 marca w kinie Rialto odbędzie się poznańska premiera filmu „Zabili księdza”. Wydarzenie to stanowi element przygotowania do planowanej na 24 maja beatyfikacji Czcigodnego Sługi Bożego ks. Stanisława Streicha.

Jak zaznaczają twórcy Antoni Wojtkowiak i Anna Kreczmer, postać tego gorliwego kapłana zasługuje na pamięć i szersze zapoznanie z jego życiem, tym bardziej, że mija już 87 lat od jego śmierci i poza wąskim środowiskiem, nie jest powszechnie znany.
CZYTAJ DALEJ

Ferdinand Habsburg: Bóg daje mi wszystko, czego potrzebuję

2025-03-16 21:00

[ TEMATY ]

wiara

świadectwo

Ferdinand Habsburg

commons.wikimedia.org, CC BY-SA 4.0, Drew Gibson

Ferdinand Habsburg, prawnuk cesarza bł. Karola I (1887-1922), jest kierowcą francuskiego zespołu Alpine w Długodystansowych Mistrzostwach Świata FIA. W wywiadzie dla specjalnego wydania niemieckiego magazynu sportowego „Kicker” poświęconego sportom motorowym, opowiada również o swojej wierze.

„To dla mnie bardzo ważne, aby codziennie chodzić na mszę i modlić się”, mówi Habsburg. „To daje mi wsparcie i siłę”, dodaje.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję