Reklama

Historia Kościoła w Łodzi do 1920 r. (część druga)

Niedziela łódzka 52/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W latach 1888-99 parafia budowała nowy murowany kościół. Kamień węgielny został wmurowany 21 maja 1888 r. przez abp. warszawskiego Wincentego Teofila Chościak-Popiela. Budowę rozpoczął ks. prał. Jan Siemiec, a ukończył ks. Karol Szmidel.
Kościół jest w stylu neogotyckim (czy też gotyku nadwiślańskiego), z dwiema wieżami, orientowany, trzynawowy, na planie krzyża łacińskiego, którego ramiona wieńczą dwie kaplice: św. Anny (prawa) i Świętej Rodziny (lewa). W prezbiterium znajduje się ołtarz-tryptyk, rzeźbiony w drewnie dębowym przez artystę rzeźbiarza Antoniego Panasiuka wg planów architekta Konstantego Wojciechowskiego, na wzór ołtarza Wita Stwosza. W głównym polu znajduje się scena Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny (Patronki parafii i kościoła), na szczycie - scena Koronacji Najświętszej Maryi Panny, a po bokach dwie rzeźby: św. Wojciecha i św. Stanisława.
W latach 1891-92 na większości powierzchni kościoła założono terakotową posadzkę, natomiast w prezbiterium biały marmur. Ufundowano drogę krzyżową - płaskorzeźbę w drewnie lipowym, wykonaną w Tyrolu jako dar rodziny Brojerów z Radogoszcza. W 1892 r. zakupiono 31-głosowe organy.
Konsekracji kościoła dokonał 5 czerwca 1897 r. bp sufragan warszawski Kazimierz Ruszkiewicz.
Podając historię tego kościoła, nie można nie wspomnieć o obrazie Matki Bożej Łódzkiej (typ obrazu Ostrobramskiego). Znajduje się on w kaplicy z prawej strony głównego ołtarza. Brak dokładnych informacji o początku dziejów obrazu wypełniają legendy. Jedna z ich podaje, że pewien rycerz, płynąc łódką, wiózł obraz Matki Bożej. Nagle obraz stał się tak ciężki, że groziło mu zatonięcie. Rycerz szybko dobił do brzegu i wyniósł z łódki obraz, który w dziwny sposób stał się lekki, po czym umieścił go w pobliskim kościele. A na miejscu cumowania łodzi założył osadę i nazwał ją Łódką. Trudno opisane zdarzenie uznać za fakt historyczny, skoro obraz - wg oceny historyków sztuki pochodzi z XVIII wieku, a początek Łodzi to XIII/XIV w.
Inna legenda podaje, że jacyś mieszkańcy wsi Lodza zauważyli pewnego dnia obraz Matki Bożej w przycumowanej przy brzegu łódce. Uznali, że to Opatrzność im go zesłała i przenieśli obraz do kościoła, gdzie przez wieki jest otaczany wielką czcią.
Istnieje także informacja, że gdy rozbierano drewniany kościół (z lat 1765-68), robotnicy mieli trudności z demontażem ołtarza, w którym znajdował się obraz Matki Bożej Łódzkiej. Powiadomili o tym fakcie księdza proboszcza, a ten z kolei pomodlił się przed obrazem i przyrzekł, że obraz zostanie umieszczony w nowym kościele. Wówczas rozebrano ołtarz bez przeszkód. Po kilku latach obraz Matki Bożej Łódzkiej przeniesiono do nowego kościoła, w którym przetrwał szczęśliwie okres okupacji i do dziś odbiera należną mu cześć, a liczne wota świadczą o doznanych tu łaskach.
W kaplicy, oprócz obrazu Matki Bożej Łódzkiej, znajduje się portret i tablica upamiętniająca fakt, że w tym kościele została ochrzczona, przyjęła Pierwszą Komunię św. i sakrament małżeństwa sługa Boża Stanisława Leszczyńska (1896-1974), oświęcimska położna, która zmarła w opinii świętości i spoczywa w podziemnej krypcie świątyni. Obecnie toczy się proces beatyfikacyjny Stanisławy Leszczyńskiej.
Tak więc obecny kościół pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny jest już trzeci z kolei w tym samym miejscu, w pierwszej i najstarszej parafii łódzkiej, z której terenu powstało później 10 nowych parafii rzymskokatolickich.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Z Biskupem Wojtyłą szła do chorych

Niedziela Ogólnopolska 16/2018, str. 14-16

[ TEMATY ]

wywiad

Hanna Chrzanowska

www.hannachrzanowska.pl

Kard. Karol Wojtyła z Hanną Chrzanowską i osobami chorymi

Kard. Karol Wojtyła z Hanną Chrzanowską i osobami chorymi

Hanna Chrzanowska uświadamia nam, że nasze życie to przede wszystkim służba drugiemu człowiekowi. Świadectwem życia wzywa nas do bezinteresownego otwarcia się na potrzeby bliźnich, zwłaszcza chorych i cierpiących – mówi dyrektor Domu Polskiego Jana Pawła II w Rzymie ks. Mieczysław Niepsuj, rzymski postulator procesu beatyfikacyjnego krakowskiej pielęgniarki, w rozmowie z Marią Fortuną-Sudor.

Maria Fortuna-Sudor: – Proszę powiedzieć, jak Ksiądz Dyrektor został postulatorem w procesie beatyfikacyjnym Hanny Chrzanowskiej.

CZYTAJ DALEJ

Św. Joanna Beretta Molla. Każdy mężczyzna marzy o takiej kobiecie

Niedziela Ogólnopolska 52/2004

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Zafascynowała mnie jej postać, gdyż jest świętą na obecne czasy. Kobieta wykształcona, inteligentna, delikatna i stanowcza zarazem, nie pozwalająca sobą poniewierać, umiejąca zatroszczyć się o swoją godność, dbająca o swój wygląd i urodę, a jednocześnie bez krzty próżności.

Żona biznesmena i doktor medycyny, która nie tylko potrafiła malować paznokcie - choć to też istotne, by się podobać - ale umiała stworzyć prawdziwy, pełen miłości dom. W gruncie rzeczy miała czas na wszystko! Jak to czyniła? Ano wszystko układała w świetle Bożych wskazówek zawartych w nauczaniu Ewangelii i Kościoła. Z pewnością zdawała sobie sprawę z tego, że każdy z nas znajduje czas dla tych ludzi lub dla tych wartości, na których mu najbardziej zależy. Jeżeli mi na kimś nie zależy, to nawet wolny weekend będzie za krótki, aby się spotkać i porozmawiać. Jednak gdy na kimś mi zależy, to nawet w dniu wypełnionym pracą czas się znajdzie. Wszystko przecież jest kwestią motywacji. Ona rzeczywiście miała czas na wszystko, a przede wszystkim dla Boga i swoich najbliższych.

CZYTAJ DALEJ

Gniezno: abp Antonio Guido Filipazzi przekazał krzyże misyjne misjonarzom

2024-04-28 13:19

[ TEMATY ]

misje

PAP/Paweł Jaskółka

Czternastu misjonarzy - 12 księży, siostra zakonna i osoba świecka - otrzymało dziś w Gnieźnie z rąk nuncjusza apostolskiego w Polsce abp. Antonio Guido Filipazzi krzyże misyjne. „Przyjmując krzyż pamiętajcie, że nie jesteście pracownikami organizacji pozarządowej, ale podobnie jak św. Wojciech, niesiecie Ewangelię Chrystusa, Kościół Chrystusa i samego Chrystusa” - mówił nuncjusz.

Życzeniami dla posłanych misjonarzy nuncjusz apostolski w Polsce uczynił słowa papieża Franciszka, którymi rozpoczął on swój pontyfikat: „Chciałbym, abyśmy wszyscy mieli odwagę wędrować w obecności Pana, z krzyżem Pana; budować Kościół na krwi Pana, która została przelana na krzyżu, i wyznawać jedną chwałę Chrystusa ukrzyżowanego, a tym samym Kościół będzie postępować naprzód”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję