Reklama

Miłość, małżeństwo, rodzina

Czytając "Ład w myślach"...

Niedziela włocławska 41/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Stefan Wyszyński poświęca wiele miejsca kwestii pomocy społecznej rodzinie. Zauważa, że rodziny, w trudnej sytuacji powojennej, nie mogą w pełni realizować swoich obowiązków. Przyczyną tego stanu rzeczy jest m.in. wielodzietność rodzin przy niskich zarobkach i braku własnych mieszkań. Świadczy to o wielkiej niedoli rodziny, której z pomocą powinno przyjść społeczeństwo. Najskuteczniejsza pomoc to zagwarantowanie stanowisk pracy. Stosunki gospodarcze i społeczne w państwie powinny być ułożone tak, by ojcowie mogli otrzymać wynagrodzenie za pracę w wysokości zapewniającej godny byt rodziny. Zdaniem ks. Stefana Wyszyńskiego, jeśli pomoc ze strony państwa nie jest możliwa, trzeba wówczas odwoływać się do wspólnego wysiłku i przeciwdziałać istniejącemu stanowi rzeczy przez pomoc prywatną i publiczną. Rodziny wielodzietne, trapione chorobami i nieszczęściami, wymagają pomocy i chrześcijańskiego miłosierdzia. Należy dobrowolnie ograniczać własne potrzeby, by tą drogą zdobywać środki dla pomocy bliźniemu, ratowania rodziny, życia dzieci i życia narodu. Państwo - mówi Autor - ma obowiązek spieszenia z pomocą rodzinie, gdyż od tego zależy jej egzystencja. Dlatego powinno wykorzystać swą władzę ustawodawczą przy konstruowaniu budżetu, i w ten sposób starać się ulżyć doli najbiedniejszych. Wspólnocie rodzinnej nie wystarczy tylko pomoc materialna. Potrzebuje także pomocy duchowej, moralnej i religijnej. Rodzina jest wspólnym dobrem państwa i Kościoła. Obydwie te społeczności spotykają się przy skarbcu ogniska domowego; dlatego powinny ze sobą współpracować. W konkluzji ks. Wyszyński mówi o konieczności istnienia harmonii między ustawami państwowymi a prawem Bożym.

Ks. Wyszyński z dużym naciskiem podkreśla, że Bóg przygotował człowiekowi społeczność rodzinną. Człowiek ma wszczepione przez Stwórcę dążenie do życia rodzinnego i tutaj doznaje najtrwalszych uczuć miłości. W artykule "Rodzina i wychowanie" mówi o prawie człowieka do wychowania. Prawo to obejmuje wychowanie fizyczne, umysłowe, moralne, religijne - zarówno osobiste, jak i społeczne. Na rodzicach ciąży obowiązek nie tylko przekazania daru życia, ale także wychowania dzieci. Wychowanie to ma obejmować całego człowieka: jego ciało i ducha. Wychowanie fizyczne ma nadać ciału taką sprawność, by stało się zdolne do pomocy człowiekowi w drodze do pełnego szczęścia. Tutaj - zaznacza Autor - można dopuścić się dwóch błędów: przesady i zaniedbania. Rodzice ponoszą też odpowiedzialność za rozwój umysłowy swojego dziecka. Mają obowiązek zapewnić mu dostęp do zdobycia odpowiedniego wykształcenia. Wychowanie fizyczne i umysłowe winno towarzyszyć wychowaniu moralnemu i religijnemu. Ks. Stefan Wyszyński pisze: "Wychować człowieka dobrego można tylko z pomocą zdrowych zasad moralnych, wszczepionych przez Boga w duszę ludzką i z pomocą Ewangelii św. złożonej w ręce Kościoła ( ...). Początki życia moralnego i religijnego wynosi dziecko od moralnych i religijnych rodziców. Nikt ich w tej pracy nie zastąpi".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do św. Franciszka z Asyżu

Św. Franciszku, naucz nas nie tyle szukać pociechy, co pociechę dawać, nie tyle szukać zrozumienia, co rozumieć, nie tyle szukać miłości, co kochać!

Wszechmogący, wieczny Boże, któryś przez Jednorodzonego Syna Swego światłem Ewangelii dusze nasze oświecił i na drogę życia wprowadził, daj nam przez zasługi św. Ojca Franciszka, najdoskonalszego naśladowcy i miłośnika Jezusa Chrystusa, abyśmy przygotowując się do uroczystości tegoż świętego Patriarchy, duchem ewangelicznym głęboko się przejęli, a przez to zasłużyli na wysłuchanie próśb naszych, które pokornie u stóp Twego Majestatu składamy. Amen.
CZYTAJ DALEJ

Wincenty, czyli tam i z powrotem

Czy można zapanować nad wstydem? Podobno jeśli mocno wbije się paznokcie w kciuk, to czerwona twarz wraca do normy. Ale od środka wstyd dalej pali, choć może na zewnątrz już tak bardzo tego nie widać. Jeśli ktoś się wstydzi, że zachował się jak świnia, to w sumie dobrze, bo jest szansa, że tak łatwo tego nie powtórzy. Tylko że ludzkość tak jakoś coraz mniej się wstydzi rzeczy złych.

Ludzie wstydzą się: biedy, pochodzenia, wiary, wyglądu, wagi… I nie jest to wcale wynalazek dzisiejszych napompowanych, szpanujących i wyzwolonych czasów. Takie samo zażenowanie czuł pewien Wincenty, żyjący we Francji na przełomie XVI i XVII wieku. Urodził się w zapadłej wsi, dzieciństwo kojarzyło mu się ze świniakami, biedą, pięciorgiem rodzeństwa i matką - służącą. Chciał się z tego wyrwać. Więc wymyślił sobie, że zostanie księdzem. Serio. Nie szukał w tym wszystkim specjalnie Boga. Miał tylko dość biedy. Rodzice dali mu, co mogli, ale szału nie było, więc chłopak dorabiał korepetycjami, jednocześnie z całych sił próbując ukryć swoje pochodzenie. Dlatego, kiedy ojciec przyszedł go odwiedzić w szkole, Wincenty nie chciał z nim rozmawiać. Sumienie wyrzucało mu to potem do późnej starości.
CZYTAJ DALEJ

Dariusz Barski Prokuratorem Krajowym. Jest orzeczenie

2024-09-27 13:26

[ TEMATY ]

Sąd Najwyższy

prokuratura

Dariusz Barski

Adobe Stock

Przywrócenie ze stanu spoczynku i powołanie Dariusza Barskiego na prokuratora krajowego w 2022 roku miało wiążącą podstawę prawno-ustrojową i było prawnie skuteczne - wynika z piątkowej uchwały Izby Karnej Sądu Najwyższego.

Uchwałę podjął skład trzech sędziów Izby Karnej SN, przewodniczył mu prezes tej Izby Zbigniew Kapiński. Ponadto w składzie byli sędziowie Marek Siwek i Igor Zgoliński.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję