- Św. Jakub Apostoł, jako patron pielgrzymów przypomina nam o pielgrzymce przez życie, której celem jest spotkanie z Bogiem. Droga, którą zmierzamy do domu Ojca, nie jest wygodną autostradą, bo poza radością i modlitwą są na niej grzech, choroby, skrucha, czy zagubienie. Pielgrzymowanie jest wpisane w nasze życie. To poniekąd opowiadanie dziejów naszej duszy, dlatego należy tej pielgrzymiej drodze dobrze się przypatrywać i zmieniać kierunek, kiedy zobaczymy, że oddalamy się od celu - mówił na początku spotkania proboszcz parafii, ks. Ryszard Skocz.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Kazanie odpustowe wygłosił ks. Edward Firek. Przypomniał historię życia św. Jakuba Apostoła, który z miłości do Chrystusa poniósł śmierć męczeńską. - Rządzący Judeą Herod Agryppa, pragnąc przypodobać się starszyźnie żydowskiej rozpoczął prześladowania wyznawców Chrystusa. Aresztowano najważniejszych apostołów - Piotra i Jakuba. Piotr został cudownie ocalony, natomiast Jakub poniósł śmierć męczeńską. Herod w obawie przed zamieszkami zrezygnował z publicznej egzekucji Jakuba - zamordowano go w więziennej celi - przypomniał kaznodzieja, prosząc, by święty Jakub Apostoł prowadził pielgrzymów drogą uczniów Chrystusa.
Na zakończenie Eucharystii odbyło sie błogosławieństwo podróżnych i poświęcenie pojazdów mechanicznych z okazji wspomnienia świętego Krzysztofa, patrona kierowców.