Reklama

Okiem konserwatysty

Czerwona kokardka?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przed stosunkowo niedawnym powiększeniem rodziny zaplanowaliśmy wspólnie z żoną zakup wózka. Ponieważ od czasu narodzin starszego dziecka minęło już trochę czasu, a moda i technika wózeczkowa w miejscu nie stoją, by nabrać orientacji w bieżącej ofercie rynkowej zacząłem zwracać baczniejszą uwagę na rodziców popychających swe pociechy w rozmaitych wehikułach. Podczas takich właśnie obserwacji zwróciłem uwagę na czerwone kokardki przyczepione do sporej liczby (jeśli nie większości) dziecięcych pojazdów. Zacząłem zastanawiać się, czy to aby nie kolejna akcja solidarności z kimśtam, ale moja małżonka szybko sprowadziła mnie na ziemię. Wstążeczki miały chronić dzieci przed urokiem rzuconym przez „złe spojrzenie”. Zły człowiek najpierw zauważa czerwony kolor, wypromieniowuje w niego całą negatywną energię, i jak później popatrzy na dziecko, to już go nie zauroczy. Proste i logiczne, a ja głupi myślałem o symbolu współczucia dla chorych na czerwonkę albo o czymś podobnym...
Najbardziej jednak zdumiałem się u franciszkanów. Liczba kokardek na wózkach zgromadzonych w kościele podczas Mszy św. dla dzieci nie odbiegała od średniej ogólnopodwórkowej. Czyżby praktykujący katolicy byli równie przesądni jak większość społeczeństwa? A może to presja otoczenia, której rodzice poddają się dla „świętego spokoju”?
Po uświadomieniu sobie rozmaitych drobnych przesądów, z którymi spotykamy się na co dzień, obliczyłem, że gdyby się one sprawdzały, to pecha starczyłoby mi do końca życia. No bo:
Nie zważając na modę, zamiast czerwonej kokardki przyczepiliśmy dziecku do wózka szkaplerzyk.
Od kilku lat usiłuję witać się z przesądnym szwagrem przez próg. Czasem się udaje, choć to trudna sztuka, bo szwagier nauczony doświadczeniem bardzo się pilnuje.
Ignorując niepisaną zasadę, daliśmy kuzynostwu w prezencie ślubnym komplet bardzo ostrych noży ze stali molibdenowej.
Ilekroć widzę drabinę, pod którą mogę przejść - korzystam z okazji.
Jeśli dobrze pamiętam, to tuż przed maturą ostrzygłem się. I jestem pewien, że podczas egzaminu nie miałem na sobie czerwonych majtek.
I co? I nic. Dziecko rośnie, szwagier ma się dobrze, ja zresztą też. Kuzynka nie bije męża, a maturę zdałem bardzo dobrze. Niech sobie inni wierzą w „złe spojrzenie” i inne dyrdymałki. Ja jestem święcie przekonany, że jesteśmy kowalami własnego losu, i to nasze decyzje i działania są główną przyczyną tego, co nas w życiu spotyka. Niektóre zaś rzeczy zostały dla nas zaplanowane przez Pana Boga, więc należy podejść do nich z pokorą. W każdym razie ja się jeszcze na Bożej Opatrzności nie zawiodłem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sens Środy Popielcowej

[ TEMATY ]

Środa Popielcowa

Grzegorz Gałązka

Środa Popielcowa rozpoczyna okres Wielkiego Postu - czas rozważania Tajemnicy Męki i Śmierci Chrystusa. W tym dniu wierni przyjmują na swoje głowy popiół - znak podjęcia wielkopostnej pokuty i nawrócenia. Skąd wziął się ten zwyczaj? Co oznacza dla mnie?

"Nawróćcie się do Mnie całym swym sercem, przez post i płacz, i lament". Rozdzierajcie jednak serca wasze, a nie szaty! Nawróćcie się do Pana Boga waszego! On bowiem jest łaskawy, miłosierny, nieskory do gniewu i wielki w łaskawości, a lituje się na widok niedoli." Jl 2, 12-13
CZYTAJ DALEJ

Co robić, aby nie ulec żadnej z pokus?

2025-03-05 12:27

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Diecezja bielsko-żywiecka

Ewangelia mówi, że Chrystus był pełen Ducha Świętego, dlatego umiał odrzucić pokusy, zwyciężyć diabła. Każdy, kto się modli, kto nie tylko recytuje modlitwy, ale się rzeczywiście modli, kto staje przed Panem i mówi w pokorze: „Panie, pomóż, bo sam nie jestem w stanie sobie pomóc, nie potrafię zwyciężyć zła, zwalczyć słabość lub wadę, na nowo zaufać i być mężnym itd.”.

Pełen Ducha Świętego, powrócił Jezus znad Jordanu, a wiedziony był przez Ducha na pustyni czterdzieści dni, i był kuszony przez diabła. Nic przez owe dni nie jadł, a po ich upływie poczuł głód. Rzekł Mu wtedy diabeł: «Jeśli jesteś Synem Bożym, powiedz temu kamieniowi, żeby stał się chlebem». Odpowiedział mu Jezus: «Napisane jest: „Nie samym chlebem żyje człowiek”». Wówczas powiódł Go diabeł w górę, pokazał Mu w jednej chwili wszystkie królestwa świata i rzekł do Niego: «Tobie dam potęgę i wspaniałość tego wszystkiego, bo mnie są poddane i mogę je dać, komu zechcę. Jeśli więc upadniesz i oddasz mi pokłon, wszystko będzie Twoje». Lecz Jezus mu odrzekł: «Napisane jest: „Panu, Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz”». Zawiódł Go też do Jerozolimy, postawił na szczycie narożnika świątyni i rzekł do Niego: «Jeśli jesteś Synem Bożym, rzuć się stąd w dół. Jest bowiem napisane: „Aniołom swoim da rozkaz co do ciebie, żeby cię strzegli, i na rękach nosić cię będą, byś przypadkiem nie uraził swej nogi o kamień”». Lecz Jezus mu odparł: «Powiedziano: „Nie będziesz wystawiał na próbę Pana, Boga swego”». Gdy diabeł dopełnił całego kuszenia, odstąpił od Niego do czasu.
CZYTAJ DALEJ

Stan zdrowia Papieża stabilny, bez incydentów niewydolności oddechowej

2025-03-05 19:55

[ TEMATY ]

Franciszek

PAP

Ojciec Święty również dzisiaj pozostawał w stanie stabilnym, nie wykazując incydentów niewydolności oddechowej. Papież uczestniczył w obrzędzie posypania głowy popiołem, który został mu nałożony przez celebransa, a następnie przyjął Komunię Świętą.

"Ojciec Święty również dzisiaj pozostawał w stanie stabilnym, nie wykazując incydentów niewydolności oddechowej.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję