Reklama

Wiara

Abp Wojda: szkoła to piękny czas odkrywania Boga i świata

„Szkoła to piękny czas poznawania świata, ludzi, rzeczy, wykuwania swojej osobowości i odkrywania prawdy. Dziękujmy Bogu za taką szansę i prośmy Go o moc, byśmy nauczyli się także dokonywać w życiu właściwych wyborów i w ten sposób stawali się pełnowartościowymi ludźmi - dla siebie, swojej rodziny, społeczeństwa, a poprzez to wiarygodnymi świadkami Jezusa Chrystusa” – mówił abp Tadeusz Wojda do uczniów i wychowanków przedszkoli, szkół i placówek katolickich, rodziców, nauczycieli i wychowawców podczas Mszy św. w białostockiej archikatedrze w ramach przeżywanego w Kościele w Polsce VIII Tygodnia Wychowania.

[ TEMATY ]

szkoła

abp Tadeusz Wojda SAC

candy1812/fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nawiązując do czytań liturgicznych arcybiskup podkreślił, że wybór Apostołów przez Jezusa był poprzedzony całonocną modlitwą. „Każdemu z uczniów nadał tytuł apostoła, co oznaczało, że odtąd ma realizować wolę Jezusa Chrystusa i iść, aby mówić innym o miłości Boga do człowieka” - mówił.

Abp Wojda zaznaczył, że Chrystus powołuje każdego chrześcijanina, od momentu chrztu, by był w świecie Jego świadkiem. Dlatego „wszyscy potrzebujemy szkoły Jezusowej, by móc realizować nasze powołanie. Ale potrzebujemy również kształcenia, gdyż szkoła stwarza nam możliwość rozumowania, poszerzania horyzontów, dokonywania pięknych wyborów”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Metropolita białostocki wskazywał, że życiowe wybory człowieka dokonują się w oparciu o umiejętność wartościowania wydarzeń i sytuacji, by iść za tym, co jest dla niego najlepsze, co staje się jednocześnie jest dobrem dla całej społeczności i dla narodu, w którym żyje.

Po Mszy św. w Centrum Wystawienniczo-Konferencyjnym Archidiecezji Białostockiej odbyła się konferencja pod hasłem „Odkryj własną drogę” dla dyrektorów szkół oraz przedstawicieli nauczycieli, rodziców i starszych uczniów. W spotkaniu uczestniczyli również przedstawiciele władz miasta wraz z prezydentem Tadeuszem Truskolaskim oraz Podlaskiego Kuratorium Oświaty.

Wykład pt. „W poszukiwaniu drogi. Jak towarzyszyć wychowankowi w odkrywaniu powołania?” wygłosił ks. dr Marek Studenski, autor materiałów duszpasterskich na tegoroczny Tydzień Wychowania.

W swoim wystąpieniu przypomniał rodzicom, wychowawcom i duszpasterzom, że temat przeżywanego obecnie w Kościele VIII Tygodnia Wychowania nawiązuje do XV Zwyczajnego Zgromadzenia Synodu Biskupów, które rozpocznie się za miesiąc w Rzymie. Będzie nim rozeznawanie powołania, rozumiane jako proces, w którym dana osoba dojrzewa do podjęcia w dialogu z Bogiem podstawowych decyzji, począwszy od decyzji dotyczącej stanu życia.

Reklama

Ks. Studenski stwierdził, że głos powołania trzeba najpierw usłyszeć i za Benedyktem XVI powtórzył, że „kompasem” umożliwiającym obranie w życiu właściwego kierunku jest Pismo Święte. Warunkiem skutecznego rozeznania powołania jest wyciszenie, modlitwa i refleksja. Zauważył również, że współcześnie „szum świata” zagłusza głos Boga, dlatego potrzebne jest zdystansowanie się od nadmiaru treści, których dostarczają media elektroniczne.

Prelegent wskazał, że Bóg mówi do człowieka również poprzez bliźnich, dlatego rodzice powinni pamiętać, że są dla swych dzieci świadkami wartości, które później wytyczają ich życiowe wybory.

Zdaniem ks. Studenskiego, wychowawcy wychowują na dwa sposoby: poprzez słowo i świadectwo życia. „Muszą mieć świadomość, że każde ich słowo, gest, ich postawa mogą być dla młodego człowieka pomocą lub przeszkodą w odkrywaniu życiowej drogi” – podkreślił. A towarzyszenie młodemu człowiekowi w rozeznawaniu powołania „nie polega na prowadzeniu go za rękę”.

„Tylko przekonany może być przekonujący. Możemy przekonać swych wychowanków tylko wówczas, gdy towarzyszy nam pasja, życie wartościami. Nie przekonają tylko piękne słowa, bo dziecko doskonale potrafi czytać pomiędzy wierszami” – zauważył.

Przywołując doświadczenie austriackiego psychologa i psychoterapeuty Viktora Emila Frankla podkreślił, że „szczęście jest skutkiem oddania swego życia na służbę jakiemuś większemu sensowi”. Zaapelował, do wychowawców, aby towarzyszyli swoim wychowankom, gdy rozpoznają Boże wezwanie, by pomagali im zinterpretować odczytane znaki i wspierali, kiedy podejmują znaczące życiowe decyzje, a także zachęcali, by szli za swoimi najgłębszymi pragnieniami, tzn. za swoim powołaniem, bo tylko wówczas osiągną szczęście i sukces.

W kolejnym wystąpieniu dyrektor XIV Liceum Ogólnokształcącego w Białymstoku przedstawił na podstawie swego wieloletniego doświadczenia jako pedagoga i wychowawcy rolę nauczyciela w odkrywaniu przez ucznia jego życiowej drogi.

Na zakończenie konferencji dr Bogumił Dziedziul zaprezentował grę miejską dla młodzieży „Ku niepodległości”, a Dyrektor Departamentu Edukacji Ewa Mituła podsumowała konkurs „Dobro to norma – bądź normalny!”.

2018-09-11 19:58

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przewodniczący KEP: nie ma prawa do zabijania, ale do ochrony życia!

2024-04-18 08:57

[ TEMATY ]

aborcja

abp Tadeusz Wojda SAC

Episkopat News

Abp Tadeusz Wojda

Abp Tadeusz Wojda

Nie ma prawa do zabijania, ale do ochrony życia – powiedział przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Tadeusz Wojda podczas trzydniowego Zebrania Plenarnego Konferencji Episkopatów Unii Europejskiej. Zaznaczył, że życie jest największym darem Bożym.

W piątek w Łomży zakończy się trzydniowe Zebranie Plenarne Konferencji Episkopatów Unii Europejskiej(COMECE). W czasie trzech sesji biskupi dyskutują o procesie integracji Unii Europejskiej, o jej postrzeganiu z perspektywy Europy Środkowej i Wschodniej i o przyszłych kierunkach jej rozwoju w obliczu wyzwań geopolitycznych.

CZYTAJ DALEJ

Święty oracz

Niedziela przemyska 20/2012

W miesiącu maju częściej niż w innych miesiącach zwracamy uwagę „na łąki umajone” i całe piękno przyrody. Gromadzimy się także przy przydrożnych kapliczkach, aby czcić Maryję i śpiewać majówki. W tym pięknym miesiącu wspominamy również bardzo ważną postać w historii Kościoła, jaką niewątpliwie jest św. Izydor zwany Oraczem, patron rolników.
Ten Hiszpan z dwunastego stulecia (zmarł 15 maja w 1130 r.) dał przykład świętości życia już od najmłodszych lat. Wychowywany został w pobożnej atmosferze swojego rodzinnego domu, w którym panowało ubóstwo. Jako spadek po swoich rodzicach otrzymać miał jedynie pług. Zapamiętał również słowa, które powtarzano w domu: „Módl się i pracuj, a dopomoże ci Bóg”. Przekazy o życiu Świętego wspominają, iż dom rodzinny świętego Oracza padł ofiarą najazdu Maurów i Izydor zmuszony był przenieść się na wieś. Tu, aby zarobić na chleb, pracował u sąsiada. Ktoś „życzliwy” doniósł, że nie wypełnia on należycie swoich obowiązków, oddając się za to „nadmiernym” modlitwom i „próżnej” medytacji. Jakież było zdumienie chlebodawcy Izydora, gdy ujrzał go pogrążonego w modlitwie, podczas gdy pracę wykonywały za niego tajemnicze postaci - mówiono, iż były to anioły. Po zakończonej modlitwie Izydor pracowicie orał i w tajemniczy sposób zawsze wykonywał zaplanowane na dzień prace polowe. Pobożna postawa świętego rolnika i jego gorliwa praca powodowały zawiść u innych pracowników. Jednak z czasem, będąc świadkami jego świętego życia, zmienili nastawienie i obdarzyli go szacunkiem. Ta postawa świętości wzbudziła również u Juana Vargasa (gospodarza, u którego Izydor pracował) podziw. Przyszły święty ożenił się ze świątobliwą Marią Torribą, która po śmierci (ok. 1175 r.) cieszyła się wielkim kultem u Hiszpanów. Po śmierci męża Maria oddawała się praktykom ascetycznym jako pustelnica; miała wielkie nabożeństwo do Najświętszej Marii Panny. W 1615 r. jej doczesne szczątki przeniesiono do Torrelaguna. Św. Izydor po swojej śmierci ukazać się miał hiszpańskiemu władcy Alfonsowi Kastylijskiemu, który dzięki jego pomocy zwyciężył Maurów w 1212 r. pod Las Navas de Tolosa. Kiedy król, wracając z wojennej wyprawy, zapragnął oddać cześć relikwiom Świętego, otworzono przed nim sarkofag Izydora, a król zdumiony oznajmił, że właśnie tego ubogiego rolnika widział, jak wskazuje jego wojskom drogę...
Izydor znany był z wielu różnych cudów, których dokonywać miał mocą swojej modlitwy. Po śmierci Izydora, po upływie czterdziestu lat, kiedy otwarto jego grób, okazało się, że jego zwłoki są w stanie nienaruszonym. Przeniesiono je wówczas do madryckiego kościoła. W siedemnastym stuleciu jezuici wybudowali w Madrycie barokową bazylikę pod jego wezwaniem, mieszczącą jego relikwie. Wśród licznych legend pojawiają się przekazy mówiące o uratowaniu barana porwanego przez wilka, oraz o powstrzymaniu suszy. Izydor miał niezwykły dar godzenia zwaśnionych sąsiadów; z ubogimi dzielił się nawet najskromniejszym posiłkiem. Dzięki modlitwom Izydora i jego żony uratował się ich syn, który nieszczęśliwie wpadł do studni, a którego nadzwyczajny strumień wody wyrzucił ponownie na powierzchnię. Piękna i nostalgiczna legenda, mówiąca o tragedii Vargasa, któremu umarła córeczka, wspomina, iż dzięki modlitwie wzruszonego tragedią Izydora, dziewczyna odzyskała życie, a świadkami tego niezwykłego wydarzenia było wielu ludzi. Za sprawą św. Izydora zdrowie odzyskać miał król hiszpański Filip III, który w dowód wdzięczności ufundował nowy relikwiarz na szczątki Świętego.
W Polsce kult św. Izydora rozprzestrzenił się na dobre w siedemnastym stuleciu. Szerzyli go głównie jezuici, mający przecież hiszpańskie korzenie. Izydor został obrany patronem rolników. W Polsce powstawały również liczne bractwa - konfraternie, którym patronował, np. w Kłobucku - obdarzone w siedemnastym stuleciu przez papieża Urbana VIII szeregiem odpustów. To właśnie dzięki jezuitom do Łańcuta dotarł kult Izydora, czego materialnym śladem jest dzisiaj piękny, zabytkowy witraż z dziewiętnastego stulecia z Wiednia, przedstawiający modlącego się podczas prac polowych Izydora. Do łańcuckiego kościoła farnego przychodzili więc przed wojną rolnicy z okolicznych miejscowości (które nie miały wówczas swoich kościołów parafialnych), modląc się do św. Izydora o pomyślność podczas prac polowych i o obfite plony. Ciekawą figurę św. Izydora wspierającego się na łopacie znajdziemy w Bazylice Kolegiackiej w Przeworsku w jednym z bocznych ołtarzy (narzędzia rolnicze to najczęstsze atrybuty św. Izydora, przedstawianego również podczas modlitwy do krucyfiksu i z orzącymi aniołami). W 1848 r. w Wielkopolsce o wolność z pruskim zaborcą walczyli chłopi, niosąc jego podobiznę na sztandarach. W 1622 r. papież Grzegorz XV wyniósł go na ołtarze jako świętego.

CZYTAJ DALEJ

Pianiści z całego świata zagrają w Kłodzku

2024-05-15 16:35

stevepb/pixabay.com

Fani muzyki klasycznej będą zachwyceni rozpoczynającym się XXVI Kłodzkim Konkursem Pianistycznym, który po raz pierwszy będzie miał rangę międzynarodową i dlatego będzie to też - I International Kłodzko Piano Competition. Klasyka łączy się z nowoczesnością, bo utwory muzyczne będą do słuchania zarówno stacjonarnie jak i online.

Ten międzynarodowy konkurs pianistyczny odbędzie się w 17-18 maja 2024 roku. Konkurs odbywać się będzie na dwóch płaszczyznach – stacjonarnej na Sali Koncertowej Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia im. Fryderyka Chopina w Kłodzku oraz online.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję