Większość z nas wie, że dobrze jest robić wieczorny rachunek sumienia. Pomaga on nam w pracy nad sobą, w eliminowaniu swych wad, jednym słowem - w stawaniu się lepszymi. Wyczula nas na grzechy powszednie, na które nie zwrócilibyśmy uwagi, przetrząsając nasze sumienie rzadziej.
Sposobów robienia rachunku sumienia jest wiele, ale może Czytelnikom spodoba się ten, który podał bp Wilhelm Pluta. Pewna cecha wyróżnia ten rachunek sumienia od innych: są tu bowiem pytania pozytywne - co zrobiliśmy dobrego. Po co? Odpowiedź brzmi: bo to jest prawdziwy rachunek, więc musi zawierać nasze plusy i minusy. Człowiek, aby być lepszy, nie może ciągle żyć w poczuciu winy, ale powinien też cieszyć się dobrem, które z pomocą Boga udało mu się wykonać. Biskup Wilhelm był bardzo dobrym pedagogiem, więc wiedział, że ucznia trzeba czasem pochwalić!
Zauważmy jeszcze, że z rachunku sumienia ułożonego przez Księdza Biskupa płynie wielka nauka o ewangelicznej prawdzie, że Chrystus jest obecny w każdym człowieku.
Oto ten rachunek sumienia:
„Zastanów się chwilę, jak przeżyłeś dzień? Jaki jest stan twojej duszy?
Możesz to uczynić przy pomocy następujących pytań:
Czy jestem w stanie łaski uświęcającej, tzn. bez grzechu ciężkiego?
Następnie stań pod krzyżem i zapytaj Chrystusa:
W którym człowieku skrzywdziłem dziś Ciebie? W którym człowieku odmówiłem Tobie miłości? W którym człowieku okazałem Tobie serce? W którym człowieku sprawiłem Ci radość?”.
Od wielu lat praktykuję modlitwę za dusze czyśćcowe i jestem przekonana o jej niezwykłej skuteczności – mówi s. Agnieszka, franciszkanka
Jak to się zaczęło? Byłam młodą zakonnicą, rozpoczęłam naukę w szkole pielęgniarskiej. Mieszkałam w klasztorze. Pewnej nocy poczułam, że ktoś wszedł do pokoju, ale nikogo nie widziałam. Na pytanie, kim jest, nie otrzymałam od przybysza żadnej odpowiedzi. Wówczas poczułam paraliżujący strach. Gdy zjawa zniknęła, zerwałam się z łóżka, padłam na kolana i zaczęłam się żarliwie modlić. Prosiłam Boga, by nigdy więcej nikt z tamtego świata do mnie nie przychodził, bo zwyczajnie po ludzku się boję. W zamian obiecałam stałą modlitwę za dusze czyśćcowe. Podobnej sytuacji doświadczyłam kilka lat później. Szłam na Mszę św. za zmarłe siostry z naszego zgromadzenia i w pewnej chwili dostrzegłam postać ubraną w stary strój zakonny (sprzed reformy strojów), jak zmierza do kaplicy. Pomyślałam, że przyszła prosić o modlitwę i trzeba jej tę modlitwę dać.
Każda śmierć kliniczna to fascynująca historia czyjegoś powrotu. Człowiek, którego uznano za zmarłego, słyszy modlitwę nad swoim ciałem… i wraca. Jeśli to możliwe — co to mówi o sensie życia, który gubimy w biegu? Każdy z nas kiedyś stanie przy łóżku kogoś, kogo kocha. Ten odcinek pomoże Ci nie bać się tej chwili.
Usłyszysz historię śmierci klinicznej, która odmieniła życie pewnego człowieka, anegdotę o Albercie Einsteinie, który zapomniał, dokąd jedzie, oraz poruszające słowa Woody’ego Allena o braku sensu życia. Zobaczysz też, jak spotkanie kanclerza Konrada Adenauera z Billym Grahamem prowadzi do pytania, które każdy z nas musi sobie kiedyś zadać: Czy wiem, dokąd zmierzam?
Kto wie? Może i za nami kiedyś półprzezroczyste postacie duchów wyłonią się z zaświatów, szepcząc: „Dziękuję”. I poprowadzą dalej.
Lwów, katedra ormiańska, na jednej ze ścian widnieje malowidło Jana Rosena – "Pogrzeb św. Odilona". To nie jest zwykły obraz. To listopadowa parabola w barwach złota i cienia. Widzimy Odilona, opata z Cluny, czyli XI-wiecznego wizjonera, który wprowadził dzień modlitw za zmarłych 2 listopada.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.