Częstochowskie Przedsiębiorstwo Komunalne, którego właścicielem jest gmina Częstochowa, otrzymało w ramach Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego kwotę ponad 14 mln zł na budowę Zakładu Zagospodarowania Odpadów. Środki unijne pokryją 75% kosztów całej inwestycji - tak oto, w wielkim skrócie, brzmi komunikat Rzecznika Prasowego Prezydenta Miasta Częstochowy. Dla przeciętnego obywatela informacja ta może wydawać się mało istotna. Żeby zrozumieć rangę problemu, trzeba zobaczyć „podgórski” krajobraz położonego nieopodal Częstochowy składowiska odpadów w Sobuczynie i śmieciarki, dowożące tam codziennie ponad 600 ton odpadów. Warto wiedzieć, że to składowisko wraz ze strefą ograniczonego użytkowania zajmuje powierzchnię 500 ha i należy do największych w Polsce, posiadając wszystkie pozwolenia i certyfikaty z zakresu ochrony środowiska. W ub.r. Spółka zakupiła nowoczesne urządzenie, czterokrotnie zmniejszające objętość składowanych odpadów. Dalszym etapem, zgodnym z Planem Gospodarki Odpadami dla województwa śląskiego i miasta Częstochowy, są przedsięwzięcia, zmierzające do należytego zagospodarowania odpadów. Przewiduje się, że efektem realizacji nowej inwestycji będzie zdecydowana poprawa stanu środowiska naturalnego poprzez zmniejszenie ilości składowanych odpadów, odzyskanie odpadów komunalnych podlegających biodegradacji, możliwość kompostowania i sortowania oraz rozdrabnianie odpadów wielkogabarytowych - a przez to wydłużenie żywotności składowiska. Planowana inwestycja spowoduje ożywienie rynku w zakresie gospodarki odpadami w mieście i regionie, a także ureguluje i umożliwi system zbiórki odpadów niebezpiecznych w rejonie Częstochowy, powiatu częstochowskiego, kłobuckiego i myszkowskiego.
Warto też zastanowić się, jak my, producenci odpadów, możemy pomóc w ochronie środowiska. Wśród dostarczanych na składowisko śmieci spotyka się produkty spożywcze, opakowania szklane, plastikowe, tekturowe, metalowe, które po wstępnej segregacji mogą być ponownie przetworzone. Pierwsza selekcja odpadów, przy inicjatywie służb oczyszczania miasta i zaangażowaniu mieszkańców, mogłaby zatem odbywać się już przy kontenerach przed blokami czy w naszych posesjach. Są również inne sposoby ekologicznego działania. Obserwując „fruwające” po ulicach reklamówki, plastikowe butelki na poboczach dróg lub chleb poniewierający się przy kontenerach, można się zastanowić, czy po zakupy nie zacząć chodzić z płócienną torbą wielokrotnego użytku. Warto też przekonać się, że napoje ze szklanej butelki lepiej smakują (pod warunkiem, że będzie ją można wymienić, lub zwrócić), zaś suche pieczywo może trafić do osobnego pojemnika, z przeznaczeniem na paszę dla inwentarza. To wszystko jednak wymaga wyrobienia w sobie pewnych nawyków i potraktowania przez społeczeństwo zasad ekologii jako zadanego nam przez Stwórcę przykazania, które należy szanować i przestrzegać.
Przed nami wiosenne porządki. Postarajmy się nie tylko wysprzątać domy i otoczenie, ale także zmienić naszą wyobraźnię, by w przyszłości nie utonąć we własnych śmieciach.
Pomóż w rozwoju naszego portalu