Reklama

Z Panem Jezusem na zimowisku

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ferie zimowe to czas upragnionego odpoczynku, podróżowania, czas na oderwanie się od trosk życia codziennego. Z Jezusem możemy się spotykać nie tylko w mistycznej ciszy sanktuarium. Dialog z Jezusem możemy prowadzić w każdym miejscu i w każdym momencie naszego życia. Kultywowanie wiary może mieć miejsce nie tylko w świątyni. Uroda krajobrazów i piękno natury skłaniają do głębszych refleksji i kontemplacji urody życia. W górach, w lesie, w parku, nad wodą możemy dziękować Panu Bogu za piękno chwili. Jezus pragnie naszego duchowego zaangażowania nie tylko w czasie trwania nauki i w ferworze codziennych obowiązków. Czas ferii nikogo nie zwalnia od przyjaźni z Bogiem. On czeka na nas i błogosławi, gdy jesteśmy mu wierni w czasie niedzielnej Mszy św. i w codziennej modlitwie. Dlatego nigdy nie możemy o Nim zapomnieć.
Ks. dziekan Stanisław Łatwajtys i ks. Dawid Rosiński umożliwili swoim wychowankom umacnianie wiary przez aktywny wypoczynek. W niedzielę, 30 stycznia, po błogosławieństwie Księdza Dziekana, wraz z księdzem Dawidem oraz klerykami Łomżyńskiego Seminarium - Markiem i Darkiem udaliśmy się na tygodniową przygodę z Bogiem, pod hasłem: Poznawać Jezusa przez Eucharystię.
Obóz odbył się w Białym Dunajcu. Aby dobrze wykorzystać czas wypoczynku, który dał nam Pan Bóg, każdy dzień rozpoczynaliśmy Eucharystią. Szczególnie pamiętamy jedną z nich w Sanktuarium Maryjnym na Krzeptówkach, jest to miejsce bliskie sercu Ojca Świętego Jana Pawła II. Nasze poszukiwania treści religijnych opierały się na codziennych szczerych rozmowach, wymianie refleksji natury religijnej, a także na rozważaniu tajemnic różańcowych światła. Nie można zapomnieć o aktywnym wypoczynku, jeździe na nartach, sankach i korzystaniu z uroków zimy. Uwieńczeniem obozu był kulig z pochodniami zakończony ogniskiem z pieczonymi kiełbaskami i oscypkiem. Z żalem opuszczaliśmy Zakopane i Biały Dunajec.
Taka już jest kolej rzeczy, że wszystko, co piękne szybko się kończy. Nie kończy się natomiast nasza wędrówka z Panem Bogiem, która choć trudna stanowi ideał człowieczeństwa. Wracając do domu mieliśmy jeszcze okazję zwiedzić: Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach, Kraków i obóz koncentracyjny w Oświęcimiu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Brat papieża: od dzieciństwa wiedział, że zostanie księdzem

2025-05-09 07:12

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Nie wierzyłem w to, by mój brat mógł zostać wybrany, bo ciągle słyszałem, że Amerykanin nie może zostać papieżem - powiedział w wywiadzie dla telewizji ABC brat Leona XIV, John Prevost. Wyjawił jednak, że papieską przyszłość przepowiedziała mu sąsiadka z Chicago, gdy jeszcze chodził do pierwszej klasy.

John Prevost, emerytowany dyrektor szkoły katolickiej z Chicago, przyznał że był zaskoczony wyborem swojego brata na głowę Kościoła.
CZYTAJ DALEJ

Egzorcyzm papieża Leona XIII

W tak zwanej „starej liturgii”, przed Soborem Watykańskim II, kapłan sprawujący Eucharystię wraz z wiernymi, po zakończeniu celebracji odmawiał modlitwę do Matki Bożej i św. Michała Archanioła. Słowa tej ostatniej ułożył papież Leon XIII, a wiązało się to z pewną niezwykłą wizją, w której sam uczestniczył.

Opisana ona została w krótkich słowach przez przegląd Ephemerides Liturgicae z 1955 r. (str. 58-59). O. Domenico Pechenino pisze: „Pewnego poranka (13 października 1884 r.) wielki papież Leon XIII zakończył Mszę św. i uczestniczył w innej, odprawiając dziękczynienie, jak to zawsze miał zwyczaj czynić. W pewnej chwili zauważono, że energicznie podniósł głowę, a następnie utkwił swój wzrok w czymś, co się unosiło nad głową kapłana odprawiającego Mszę św.
CZYTAJ DALEJ

Korepetycje z cierpienia…

2025-05-10 09:00

[ TEMATY ]

felieton (Łódź)

Adobe Stock

…czyli prawie wszystko, co chcielibyście wiedzieć o Polakach, ale krępujecie się zapytać. Na początek trzy opinie. Oto jak w XIX w. podsumował nas kanclerz Bismarck: „Dajcie Polakom rządzić, a sami się wykończą.” W „Weselu” gorzko i tkliwie pisał o nas Wyspiański: „Ha! trza znosić Fatum, Los, konsekwentnie próżny trzos; o Wielkościach darmo śnić, trzeba żyć, trzeba żyć...” Zagadkowo brzmią z kolei słowa Panny Młodej: „W złotej, ogromnej karocy napotkałam we śnie… diabła (…) i pytam: A gdzie mnie, biesy, wieziecie? A oni mówią… Do Polski, do Polski… A gdzie też ta Polska, pan wie?”. Pytania te co jakiś czas wracają.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję