Reklama

Jedność małżonków - czy to jest najważniejsze?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

(słowo trzecie)

Zasada pełnej jedności małżonków, od Boga pochodząca i łaską sakramentalną umocniona, aczkolwiek oczywista dla każdego dojrzałego katolika, okazuje się często nie do przyjęcia przez ludzi wychowanych w atmosferze dyskusji z Bożym prawem, podważania jego norm przez ludzi o wadliwie ukształtowanym systemie wartości lub wręcz o słabej wierze. Tylko silne i prawidłowe odniesienie sfery życia małżeńskiego do Boga - Stwórcy i Zbawiciela człowieka jest bowiem w stanie udzielić temuż człowiekowi odpowiedniej argumentacji oraz odpowiedniej siły woli do zaakceptowania i zrealizowania pełnej koncepcji małżeńskiego życia. Kształtowanie właściwych postaw w życiu małżeńskim i rodzinnym jest, i w najbliższych latach pozostanie, jednym z najważniejszych zadań Kościoła katolickiego w skali całego świata. Także w naszym Narodzie.
Pośród wielu danych człowiekowi środków intelektualnych i duchowych, możliwych do skutecznego zastosowania przez wiernych w celu przyjęcia i realizacji powołania małżeńskiego, jest też obszar prywatnej modlitwy. Dwa lata temu, w czasie ogłoszonego wtedy przez Ojca Świętego Roku Różańca, zwracaliśmy uwagę na szczególną wartość modlitwy różańcowej. W liście apostolskim Rosarium Virginis Mariae Jan Paweł II stwierdził: „(...) pilna potrzeba wysiłków i modlitwy wyłania się w (...) punkcie krytycznym naszych czasów, jakim jest rodzina, komórka społeczeństwa coraz bardziej zagrożona na płaszczyźnie ideologicznej i praktycznej siłami godzącymi w jej jedność, które budzą obawy o przyszłość tej podstawowej i niezbywalnej instytucji, a wraz z nią o losy całego społeczeństwa. Powrót do Różańca w rodzinach chrześcijańskich ma być, w ramach szerzej zakrojonego duszpasterstwa rodzin, skuteczną pomocą, by zapobiec zgubnym następstwom tego kryzysu znamiennego dla naszej epoki” (RVM 6). W dokumencie tym Ojciec Święty zwrócił się do nas z apelem: „Drodzy Bracia i Siostry! Modlitwa tak łatwa, a równocześnie tak bogata naprawdę zasługuje, by wspólnota chrześcijańska ponownie ją odkryła. (...) Patrzę na Was wszystkich, Bracia i Siostry wszelkiego stanu, na Was, rodziny chrześcijańskie, na Was, osoby chore i w podeszłym wieku, na Was, młodzi: weźcie znów ufnie do rąk koronkę różańca, odkrywając ją na nowo w świetle Pisma Świętego, w harmonii z liturgią, w kontekście codziennego życia. Oby ten mój apel nie popadł w zapomnienie niewysłuchany!” (RVM 43). Te treści zgłębialiśmy i wprowadzaliśmy w życie w naszej diecezji także przez rok kolejny, naznaczony nawiedzeniem wszystkich wspólnot parafialnych przez Matkę Bożą w Znaku Figury Fatimskiej, traktowany jako duszpasterskie przygotowanie do Diecezjalnego Roku Rodziny. Ten sam temat aktualny jest także w obecnym roku, przeżywanym przez Kościół sandomierski jako Rok Rodziny.
W modlitwie różańcowej, prostej, a jednocześnie pełnej medytacji, człowiek odnajduje właściwą hierarchię wartości, w której Bóg jest źródłem i dawcą Miłości, Życia i Nadziei. Stając przed Maryją, wpatrując się w Nią i pozdrawiając Ją jako niewiastę, która w pełni poddała się objawionej Jej woli Boga, powtarza się z Nią: Fiat - Niech mi się stanie. Z różańcem w ręku człowiek może więc odzyskać tak mu dziś potrzebną wewnętrzną harmonię i siłę ducha, może też wyprosić dla siebie i dla innych skuteczne łaski, potrzebne w codziennym chrześcijańskim życiu.
Patrząc na kolejne etapy życia przedmałżeńskiego i małżeńskiego, można rozpoznać towarzyszące narzeczonym i małżonkom specyficzne dla tych okresów nadzieje i zagrożenia. Różaniec odmawiany w tych okresach może być przydatny w umacnianiu narzeczonych i małżonków we właściwym przeżywaniu danej sytuacji. W wielu polskich rodzinach Różaniec jest odmawiany regularnie jako modlitwa wspólna, codzienna lub przynajmniej cotygodniowa. Już małe dziecko poznaje w tej modlitwie owo charakterystyczne wyciszenie spraw całego dnia i pokój wstępujący w życie całej rodziny. Sprawia to, że dziecko zaczyna akceptować tę formę modlitwy, i chociaż może sprawiać wrażenie, że mu się ona nieco dłuży, w rzeczywistości jej nawet oczekuje. Ta forma modlitwy wpisuje się w serce dziecka, za przykładem rodziców, jako sposób przedstawiania codziennych spraw Bogu przez Maryję, oraz ich analizowania i rozstrzygania w świetle Ewangelii. Jest to więc dalsze przygotowanie dziecka do odpowiedzialnego i dojrzałego przeżywania w przyszłości jego własnego małżeństwa jako owocnej współpracy z Bożą łaską.
Dorastający chłopcy i dziewczęta napotykają cały szereg psychologicznych, kulturowych, intelektualnych, także religijnych barier, pośród których muszą odnaleźć drogę życiowego powołania, a przede wszystkim zachować silną wiarę. Modlitwa różańcowa może ukazać młodemu człowiekowi ewangeliczną logikę chrześcijańskiego życia pośród pełnych pokus i grzechu propozycji świata. Modlitwa różańcowa jawi się w tym okresie jako źródło siły wewnętrznej w zachowaniu czystości serca, otwarcia się na tajemnicę własnego chrześcijańskiego powołania, także powołania małżeńskiego, i umocnienie realnej więzi człowieka z Bogiem przez Maryję. Jest więc także pomocą we właściwym rozumieniu miłości i w przygotowaniu do przyjęcia powołania małżeńskiego sercem czystym, gotowym podjąć współpracę ze stwórczą Miłością Boga. Piękną i owocną kontynuacją takiego przeżywania modlitwy różańcowej może być Różaniec odmawiany wspólnie przez narzeczonych w intencji małżeństwa i rodziny, do której założenia odpowiedzialnie się przygotowują.
Człowiek od młodości winien uczyć się odczytywania i przyjmowania woli Bożej. A jednak wielu - korzystając z daru wolnej woli - występuje przeciwko Bogu i wiele czyni, aby także młodzież odchodziła od Boga. Czynią to również proponując młodzieży koncepcję „niby-małżeństwa”, czyli związku bez przymiotu jedności i trwałości. To są poważne grzechy. Dlatego w czasie rekolekcji wielkopostnych tego roku - Roku Rodziny - klękamy przed Bogiem w akcie przebłagania za grzechy przeciwko jedności i trwałości małżeństwa i rodziny. Także za grzechy w wychowaniu młodego pokolenia.
Przepuść, Panie, Ludowi Twojemu...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Inżynieria świętości – św. Rafał Kalinowski

Spowiadaj się często, a spowiadaj się dobrze. Chcesz sercem wspaniałomyślnym wykonywać twe obowiązki, nieraz zbyt uciążliwe i twemu usposobieniu przeciwne? Chcesz posiadać męstwo, aby nie upadać na duchu, gdy cię jaka boleść dosięgnie? Spowiadaj się często, ale spowiadaj się dobrze! Czy chcesz na koniec zostać świętym i na pewno iść drogą do nieba - spowiadaj się często, lecz spowiadaj się dobrze! Św. Rafał Kalinowski OCD
CZYTAJ DALEJ

Czego uczy mnie dzisiejszy opis ukrzyżowanego Chrystusa?

2025-11-20 08:00

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Vatican Media

Ostatnia niedziela roku liturgicznego, nazywana Niedzielą Chrystusa Króla, opisuje scenę ukrzyżowania Jezusa. To musi dziwić. Nie widzimy Chrystusa królującego w chwale, potężnego, wszechmogącego, Sędziego żywych i umarłych, ale ukrzyżowanego.

Gdy ukrzyżowano Jezusa, lud stał i patrzył. A członkowie Sanhedrynu szydzili: «Innych wybawiał, niechże teraz siebie wybawi, jeśli jest Mesjaszem, Bożym Wybrańcem». Szydzili z Niego i żołnierze; podchodzili do Niego i podawali Mu ocet, mówiąc: «Jeśli Ty jesteś Królem żydowskim, wybaw sam siebie». Był także nad Nim napis w języku greckim, łacińskim i hebrajskim: «To jest Król żydowski». Jeden ze złoczyńców, których tam powieszono, urągał Mu: «Czyż Ty nie jesteś Mesjaszem? Wybaw więc siebie i nas». Lecz drugi, karcąc go, rzekł: «Ty nawet Boga się nie boisz, chociaż tę samą karę ponosisz? My przecież – sprawiedliwie, odbieramy bowiem słuszną karę za nasze uczynki, ale On nic złego nie uczynił». I dodał: «Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa». Jezus mu odpowiedział: «Zaprawdę, powiadam ci: Dziś będziesz ze Mną w raju».
CZYTAJ DALEJ

Kryzys powołań a szkoły katolickie – wyzwania i szanse

2025-11-20 21:02

[ TEMATY ]

szkoły katolickie

Andrzej Sosnowski

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

Szkoły katolickie prowadzone przez zgromadzenia zakonne przez dziesięciolecia były nie tylko instytucjami edukacyjnymi, lecz także żywymi zasobnikami powołań — wielu absolwentów internatów zakonnych wkraczało później do nowicjatu czy seminariów. Dziś ten mechanizm traci siłę.

Według najnowszych danych (stan na 1 października 2025 r.) do seminariów zakonnych w Polsce przystąpiło tylko 101 nowych kandydatów, podczas gdy pięć lat temu ich liczba była znacznie wyższa. Łączna liczba kleryków w seminariach zakonnych zmalała do 479 osób, co sprawia, że zgromadzenia prowadzące szkoły stoją przed poważnym ryzykiem utraty duchowej misji.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję