Reklama

Kino

Ewangelia św. Jana na ekranie

Niedziela warszawska 12/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po roku od premiery Pasji Mela Gibsona, gorąco dyskutowanym ubiegłorocznym sukcesie artystycznym i frekwencyjnym, 18 marca wchodzi na ekrany kolejny film oparty na Ewangelii. Scenariusz Opowieści o Zbawicielu, trzygodzinnego utworu produkcji kanadyjsko-amerykańskiej, oparty został na tekście Ewangelii św. Jana. Jest to pierwszy film z nowego cyklu, w którym będzie prezentowana Biblia w pełnym kształcie.
Nowe tłumaczenie Ewangelii zostało przygotowane przez Amerykańskie Towarzystwo Biblijne. Konsultantem polskiego tekstu został ks. prof. Waldemar Chrostowski, który, jak pamiętamy, konsultował również przekład pamiętnej Pasji. Opowieść o Zbawicielu w reżyserii brytyjskiego filmowca Philipa Saville’a różni się jednak zdecydowanie od dzieła Gibsona. Jest to bowiem dokładna i pieczołowita ekranizacja tekstu Ewangelii św. Jana, zrealizowana bez żadnych skrótów. W filmach opartych na Piśmie Świętym starano się zazwyczaj przystosować teksty ewangeliczne do potrzeb kinowej dramaturgii lub je w jakiś sposób interpretować. Twórcy Opowieści relacjonują opowieść św. Jana strona po stronie. Narrator czyta kolejne ustępy tekstu i w rytm tej historii oglądamy sceny z życia, męki, śmierci i zmartwychwstania Pana Jezusa. Osoba Pana Jezusa została ukazana w sposób ludzki i przejmujący. W ślad za tekstem św. Jana poznajemy więc dokładnie wypowiedzi i nauczanie Zbawiciela, rozmowy z napotkanymi ludźmi, uczniami, Apostołami, faryzeuszami, kapłanami żydowskimi i Rzymianami. Oglądamy kolejne cuda, dzięki którym ujawniła się boska natura Pana Jezusa.
Film ma wielką wartość poznawczą i dydaktyczną. Staranna realizacja i świetne kreacje aktorów brytyjskich, kanadyjskich i amerykańskich sprawiają, że wczuwamy się w atmosferę czasów sprzed 2 tysięcy lat. Film jest wyświetlany w polskiej wersji językowej, zrealizowanej w Studiu „Sonoria” przez znaną aktorkę Ilonę Kuśmierską. Jako narrator wystąpił Adam Ferency, zaś rolę Pana Jezusa zagrał Tomasz Steciuk.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Najkrótsze i najdłuższe pontyfikaty

Niedziela legnicka 46/2007

Margita Kotas

Listopad jest szczególnym czasem, gdy odwiedzamy cmentarze, i stając przy grobach naszych bliskich myślimy o przemijaniu, o wieczności. Wspominamy tych wszystkich, którzy od nas już odeszli: małżonków, rodziców, dobrodziejów, ale i ludzi wybitnych, zasłużonych dla naszej Ojczyzny, ale i dla Kościoła. Dziś chcemy przypomnieć pontyfikaty papieży. Wielu z nich zostało świętymi, ale o wielu zapomniała historia.

Historia papiestwa odnotowała 264 pontyfikaty. Poczet papieży to wielka mozaika osobowości i cech charakterologicznych. O długości poszczególnych pontyfikatów w sposób znaczący decydował wiek papieży elektów, który w momencie wyboru bardzo często wynosił 80 lat. Stan zdrowia papieży elektów niekiedy uniemożliwiał im spełnienie podstawowych czynności związanych z piastowaniem tego urzędu. Na ich pontyfikat miały również wpływ uwarunkowania polityczne, a nawet warunki atmosferyczne.
CZYTAJ DALEJ

Papież Leon XIV: niech pokój będzie z wami wszystkimi!

2025-05-08 19:32

[ TEMATY ]

konklawe

Papież Leon XIV

PAP/EPA/ALESSANDRO DI MEO

Nowy papież Leon XIV udzielił swego pierwszego błogosławieństwa Urbi et Orbi (Miastu [Rzymowi] i Światu). Wcześniej ze 100 tys. zgromadzonych na placu św. Piotra i w jego okolicy odmówił modlitwę "Zdrowaś, Maryjo" w intencji pokoju na świecie.

Na balkonie frontonu bazyliki św. Piotra papieżowi towarzyszyli: kard Dominique Mamberti i kard. Pietro Parolin.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV - wybranek Ducha św. na nasze czasy

2025-05-09 12:07

[ TEMATY ]

Leon XIII

Prof. Grzegorz Górski

nowy papież

Papież Leon XIV

Vatican Media

Program każdego papieża, zawiera się w decydującej mierze w przybranym przez Niego imieniu. Tam trzeba szukać zarówno owego powiewu Ducha św., który kierował sercami i umysłami głosujących, jak również wskazań co do tego, co określa nadchodzący pontyfikat.

Nie ma żadnych wątpliwości, że kard. Prevost odwołuje się do ostatniego, wielkiego papieża o tym imieniu - Leona XIII. Był on sternikiem Kościoła przez 25 lat w okresie, w którym skala wyzwań dla katolików była być może nawet większa niż obecnie. Jeśli ktoś ma wątpliwości, niech poczyta jakie tajfuny uderzały w Kościół w owym okresie w każdym miejscu na świecie. Ot choćby, jaką sytuację miał Kościół we Włoszech, które poddane były ówcześnie histerycznej masońskiej obsesji.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję