Reklama

Świat

Kard. Tagle: młodych trzeba formować najpierw przez działanie

- Młodzi, którzy przyjechali do Panamy na Światowe Dni Młodzieży często chcieliby zmienić świat. To bardzo wzniosłe marzenie. Trzeba im jednak przypominać, że oni sami muszą być przedmiotem tej przemiany. Świat się nie zmieni, dopóki nie zmienimy się my sami – powiedział kard. Luis Antonio Tagle z Filipin.

[ TEMATY ]

ŚDM w Panamie

kard. Tagle

Episkopat.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dzieląc się swymi doświadczeniami z pierwszych dni w Panamie, przyznał, że dla biskupów jest to okazja do spotkania i rozmowy z młodymi. Można z nich wyciągnąć wnioski na przykład w sprawie religijnej formacji młodych pokoleń.

"Myślę, że młodych ludzi, a w szczególności katolików bardziej pociąga bezpośrednie zaangażowanie, służba, dzieła miłosierdzia. Niestety nasze podejście do duszpasterstwa młodzieży nie uwzględnia tego faktu. Bardzo często zaczynamy od inicjacji doktrynalnej, a dopiero potem wprowadzamy ich do działania. Myślę, że powinniśmy odwrócić ten proces. Trzeba dać młodym doświadczenie służby bliźniemu, aby ich serce zapałało. To już jest formacja. Dla wielu jest to początek spotkania z Ewangelią - stwierdził filipiński hierarcha.

Jego zdaniem po tym konkretnym doświadczeniu działania, można zachęcić młodych, by nazwali to, czego doświadczyli. "I w tym pomocna jest katecheza czy duszpasterstwo biblijne. Myślę, że dzisiejsze problemy leżą nie tyle w młodzieży, ale w naszym duszpasterskim podejściu. Jeśli zaprowadzimy młodych do potrzebujących, damy im możliwość służyć z miłością, będą to robić z zadowoleniem” - powiedział kard. Tagle.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2019-01-26 19:33

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Tagle: Synod niełatwym zadaniem kroczenia razem naprzód

[ TEMATY ]

synod

kard. Tagle

Episkopat.pl

„Życzymy sobie, abyśmy, poprzez piękne i bohaterskie świadectwa na Synodzie, zostali na nowo pociągnięci przez Ewangelię oraz wzajemnie się zachęcali do drogi w stronę Jeruzalem misji” – wskazał kard. Luis Antonio Tagle. Tak proprefekt Dykasterii ds. Ewangelizacji spogląda na obecne zgromadzenie biskupów w Rzymie z nadzieją na jego możliwe pozytywne efekty w Kościele. Jesteśmy jednak wszyscy we wspólnocie wiernych wezwani do pewnego uczestnictwa w tym wydarzeniu.

Purpurat podkreślił ważność kroczenia razem z Jezusem w Jego misji. A to, przytacza słowa kard. Tagle agencja Fides, stanowi niełatwą sprawę. Często bowiem możemy np. spotkać się wtedy z przeciwnymi nam zdaniami wśród towarzyszy drogi. Całość potrzebuje cierpliwości, szacunku oraz kreatywności. Purpurat dodał, że w tym wszystkim należy jednak zachować szczególne skoncentrowanie się na misji. Takie zadanie stoi przed całym Kościołem.

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Węgrzyniak: miłość owocna i radosna dzięki wzajemności

2024-05-04 17:05

Archiwum ks. Wojciecha Węgrzyniaka

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Najważniejszym przykazaniem jest miłość, ale bez wzajemności miłość nigdy nie będzie ani owocna, ani radosna - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Szóstej Niedzieli Wielkanocnej 5 maja.

Ks. Węgrzyniak wskazuje na „wzajemność" jako słowo klucz do zrozumienia Ewangelii Szóstej Niedzieli Wielkanocnej. Podkreśla, że wydaje się ono ważniejsze niż „miłość" dla właściwego zrozumienia fragmentu Ewangelii św. Jana z tej niedzieli. „W piekle ludzie również są kochani przez Pana Boga, ale jeżeli cierpią, to dlatego, że tej miłości nie odwzajemniają” - zaznacza biblista.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję