Kard. Zenari: w Syrii mieszka już tylko 2 procent chrześcijan
Wojna, która od 8 lat wykrwawia Syrię sprawiła, że populacja chrześcijan w tym kraju spadła do 2 procent. Obecność wyznawców Chrystusa na Bliskim Wschodzi wydaje się zanikać nie tyle z powodu zniszczonych kościołów, ile z powodu migracji ludzi za granicę. Ponadto rodziny, w których jeden z małżonków jest chrześcijaninem, a drugi muzułmaninem przechodzą zwykle na wyznawanie islamu – te alarmujące dane podał kard. Mario Zenari. Nuncjusz apostolski w Syrii przebywał w tych dniach z wizytą na Węgrzech.
W czasie jednego ze spotkań kard. Zenari przypomniał, że po II wojnie światowej chrześcijanie w Syrii stanowili 25 procent ludności. Przed rozpoczęciem trwającego wciąż konfliktu chrześcijan w tym kraju było 6 procent. Dziś mówi się już tylko o 2 procentach. Wśród przyczyn wymienił również bardzo niski przyrost naturalny w rodzinach chrześcijańskich.
Nuncjusz apostolski nawiązał także do inicjatywy tzw. „Otwartych szpitali” podjętej przez Kościół w Syrii. Wskazał, że w minionym roku z tej pomocy skorzystało około 4.5 tys. pacjentów. Premier Węgier, Viktor Orbán, wsparł ten projekt kwotą 1,5 mln euro.
Tymczasem w Syrii sytuacja jest ciągle napięta, szczególnie w północno-zachodniej części. Jak podaje narodowe obserwatorium praw człowieka w tym kraju, w ostatnich dniach w Idlibie doszło do samobójczego zamachu. Liczba ofiar nie jest znana.
W ciągu ostatnich dwóch miesięcy 15 katolickich rodzin obrządku łacińskiego powróciło do Aleppo – potwierdził w radiu Watykańskim o. Ibrahim Alsabagh, proboszcz katedry św. Franciszka w tym mieście. Repatrianci przyjechali z Francji, Niemiec, Wenezueli i Armenii. Całkowita liczba powracających do tego syryjskiego miasta wyznawców Chrystusa różnych obrządków i tradycji pozostaje ciągle nieznana, ale jej wzrost jest widoczny.
Odkąd zakończyły się bombardowania i bezpieczeństwo powróciło na ulice Aleppo, sytuacja mieszkańców zdecydowanie się poprawiła. O. Alsabagh zaznacza jednak, iż skutki wojny nadal się utrzymują. Bezrobocie jest na wysokim poziomie, rośnie inflacja, co jeszcze powiększa biedę. Prąd jest dostępny tylko przez 2 godziny dziennie, koszty żywności gwałtownie wzrosły.
GUS szacuje, że w 2060 r. będzie nas 30,9 mln. Od lat demografowie łamią sobie głowy, w jaki sposób powstrzymać ten zatrważający trend. W dyskusji akademickiej właśnie pojawiły się radykalne głosy, by... szeroko otworzyć granice i problem się sam rozwiąże. - Jeśli nie migracja, to na dzisiaj nie ma innej możliwości powstrzymania procesu wyludniania się naszego kraju - twierdzi prof. Piotr Szukalski z Uniwersytetu Łódzkiego.
Światowy Dzień Ludności obchodzony jest 11 lipca. Według Głównego Urzędu Statystycznego, Polska wkroczyła w okres kryzysu demograficznego, a w kwietniu liczba ludności wyniosła ponad 37,4 mln. Z prognoz wynika, że do 2060 r. spadnie o 6,7 mln i wyniesie 30,9 mln, a połowa mieszkańców naszego kraju będzie miała ponad 50 lat. Z kolei ONZ przewiduje, że populacja Polski do 2100 r. zmniejszy się do ok. 19 mln.
11 lipca 1943 r. symbolizuje apogeum okrucieństwa zbrodniarzy z UPA - ocenił prezydent elekt Karol Nawrocki w mijającą w piątek 82. rocznicę kulminacji zbrodni wołyńskiej. Dla nas Polaków ten dzień to czas refleksji i modlitwy, wspomnienia bestialsko zamordowanych dzieci, kobiet i starców - dodał.
„11 lipca, jak co roku, wspominamy Polaków pomordowanych przez ukraińskich nacjonalistów w ramach Zbrodni Wołyńskiej. Krwawa niedziela, 11 lipca 1943 r. symbolizuje apogeum okrucieństwa zbrodniarzy z UPA. Dla nas Polaków ten dzień to czas refleksji i modlitwy, wspomnienia bestialsko zamordowanych dzieci, kobiet i starców” - napisał Nawrocki na platformie X. „To także wspomnienie polskich wsi, po których nie pozostał ślad. Czasem stoi tam dzisiaj samotny krzyż...” - dodał.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.