Reklama

Kościół

Kard. Dziwisz: Jan Paweł II nie lekceważył zła i nigdy go nie ukrywał

- Komu zależy i w imię czego, aby podważyć świętość Jana Pawła II? – pytał kard. Stanisław Dziwisz podczas Mszy św., którą odprawił w 14. rocznicę śmierci polskiego papieża. W Kaplicy Kapłańskiej Sanktuarium św. Jana Pawła II podkreślał, że Ojciec Święty „nie lekceważył zła” i nigdy go nie ukrywał.

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

kard. Stanisław Dziwisz

Joanna Adamik

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W kaplicy, gdzie odprawiona została Msza św., znajduje się płyta nagrobna Jana Pawła II z Grot Watykańskich.

W homilii kard. Dziwisz podkreślał, że po czternastu latach „nowej, duchowej obecności świętego papieża w naszym życiu”, ogarnia nas uczucie wdzięczności za wszystko, „kim był i kim nadal jest”. -Wdzięczność to pamięć serca, które doświadczyło dobra, a myśmy tego dobra, któremu na imię Jan Paweł II, tak bardzo doświadczyli i w dalszym ciągu doświadczamy – mówił.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zaznaczył, że śmierć papieża nie przerwała jego służby Kościołowi i światu, bo mijają kolejne lata od jego odejścia, a on „nadal inspiruje i będzie inspirował” kolejne pokolenia uczniów Jezusa.

Wieloletni sekretarz Jana Pawła II przyznał, że w tym kontekście mogą niepokoić podejmowane ostatnio próby podważania jego moralnego autorytetu i „wysuwanie podejrzeń, że nie reagował w odpowiednim stopniu na zło w Kościele”. -Jan Paweł II nie lekceważył zła, a tym bardziej nigdy go nie ukrywał. Kierował Kościołem, reagował, podejmował decyzje, kierując się sumieniem i absolutną wiernością wobec Ewangelii – zaznaczył kard. Dziwisz. Podkreślił ponadto, że postawy i motywacje papieża zostały „prześwietlone” podczas jego procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego.

Joanna Adamik

„Komu zależy i w imię czego, aby podważyć świętość Jana Pawła II?” – pytał kaznodzieja. „Bez niego nie bylibyśmy dzisiaj tym, kim jesteśmy. Również bez niego byłaby inna Polska, inna Europa, inny świat” - dodał.

W rozmowie z dziennikarzami purpurat mówił, że zarzuty wobec Jana Pawła II to „kłamstwa, wynikające z braku zrozumienia osoby papieża i niewiedzy”. „On nigdy nie tolerował zła w Kościele. Był człowiekiem przejrzystym i świętym, a święci nie tolerują zła, ale mają swoje środki i sposoby, by zło naprawić” - podkreślił.

Duchowny przypomniał, że Jan Paweł II był autorem hasła „zero tolerancji” . „Nie tolerował zwłaszcza pedofilii. Przecież on kochał dzieci” - przekonywał, przywołując spotkanie papieża z rodziną chorą na AIDS, do którego doszło w San Francisco. - Wszyscy byli przestraszeni, żeby się nie zarazić. A papież podszedł, wziął dziecko na ręce, ucałował je i pobłogosławił. Dawał przykład miłości – wspominał kard. Dziwisz.

Reklama

Stwierdził, że ci, którzy sugerują, że było inaczej, „robią krzywdę pamięci o Janie Pawle II i nam wszystkim, którzy go kochamy”. - Mówię do nich: nawróćcie się! - zaapelował.

Kard. Dziwisz uznał za symboliczny fakt, że w rocznicę śmierci Jana Pawła II opublikowana będzie posynodalna adhortacja apostolska papieża Franciszka „Christus vivit”, podpisana przez Ojca Świętego tydzień temu w Loreto.

„Dokument w formie listu do młodych wyraża wrażliwość całego Kościoła wobec sytuacji, powołania, marzeń i oczekiwań młodego pokolenia chrześcijan. Wiemy, ile św. Jan Paweł II uczynił w tym zakresie” – mówił, przywołując m.in. zainicjowane przez niego Światowe Dni Młodzieży, które „wpisały się głęboko i na trwałe w duszpasterską troskę o młodych współczesnego Kościoła”.

2019-04-02 11:53

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Dziwisz protestuje przeciwko oszczerstwom wymierzonym przeciwko Janowi Pawłowi II

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

kard. Stanisław Dziwisz

Archidiecezja Krakowska Biuro Prasowe

Kard. Stanisław Dziwisz

Kard. Stanisław Dziwisz

Ostatnie wypowiedzi Pietro Orlandiego to „pochopne twierdzenia, ale trafniej byłoby od razu powiedzieć haniebne insynuacje wymierzone w papieża, św. Jana Pawła II, w związku z gorzką i bolesną sprawą jego siostry Emanueli” – stwierdza kardynał Stanisław Dziwisz. Emerytowany arcybiskup metropolita krakowski i osobisty sekretarz świętego Jana Pawła II odniósł się do wypowiedzi brata zaginionej 40 lat temu Emanueli Orlandi. W sprawie tej promotor sprawiedliwości (odpowiednik prokuratora) Trybunału Państwa Watykańskiego, Alessandro Diddi wznowił śledztwo na początku stycznia b.r.

Kardynał Dziwisz odnosząc do niektórych słów Orlandiego w telewizji na temat moralności Jana Pawła II stwierdził, że wypowiedział on słowa absolutnie oszczercze. Orlandi został we wtorek przesłuchany przez watykańskiego promotora sprawiedliwości Diddiego w sprawie zaginięcia jego siostry.

CZYTAJ DALEJ

Trwam w Winnym Krzewie

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 22

[ TEMATY ]

rozważanie

Adobe Stock

Jakiś czas temu spotkałem mężczyznę, który po wielu latach przeżytych z dala od Boga i Kościoła odnalazł skarb wiary i utracony całkowicie sens życia. Urodził się w dobrej katolickiej rodzinie. Rodzice zadbali o jego religijną formację. Pokazali mu prawdziwe rodzinne życie, jednak już jako nastolatek zaczął się od tego wszystkiego odcinać. Spotkał takie osoby, które przekonały go, że religia to ludzki wymysł, że Boga nie ma, a Kościół i jego ludzie to zwykli hipokryci. Począł się zatracać, zaczął bowiem nadużywać alkoholu, zażywać narkotyki, prowadzić rozwiązłe życie, w niczym nieskrępowanej wolności. Porzucił dom, zrozpaczonych rodziców i związał się z towarzystwem, które wyznawało podobne „wartości”. Tam poznał swoją przyszłą żonę. Zawarli nawet sakrament małżeństwa, bo ktoś ich przekonał, że to fajna „impreza”. Dali życie trzem córkom, których nawet nie ochrzcili. Małżeństwo tego człowieka rozpadło się, a córki totalnie pogubiły się w życiu. Został sam z poczuciem przegranego życia. Postanowił ze sobą skończyć. I wtedy spotkał kogoś, kto przypomniał mu o Bogu, o sakramentach świętych, o Różańcu i zaprowadził do wspólnoty działającej w parafii, która otoczyła go miłością i modlitwą. Dzisiaj odbudowuje swoje życie, porządkuje swoje sprawy. Na jego dłoni widziałem owinięty różaniec, z którym, jak powiedział, nigdy się już nie rozstaje. Na pożegnanie przyznał, że nareszcie czerpie pełnymi garściami z Bożej miłości.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Węgrzyniak: trwać w Chrystusie - to nasze zadanie

2024-04-28 15:22

[ TEMATY ]

ks. Wojciech Węgrzyniak

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

My jesteśmy jak latorośle. Jezus jest winnym krzewem. I to tak naprawdę On dzięki swojemu słowu nas oczyszcza. Jego Ojciec robi wszystko, żeby ta winorośl funkcjonowała jak najlepiej, a naszym zadaniem, jedynym zadaniem w tej Ewangelii, to jest po prostu trwać w Chrystusie - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Piątej Niedzieli Wielkanocnej 28 kwietnia.

Ks. Wojciech Węgrzyniak zaznacza, że „od czasu do czasu zastanawiamy się, co jest najważniejsze, cośmy powinni przede wszystkim w życiu robić”. Biblista wskazuje, że odpowiedź znajduje się w dzisiejszej Ewangelii. „Przede wszystkim powinniśmy trwać w Chrystusie” - mówi.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję