Reklama

Wszystkie nasze dzienne sprawy

Przywrócić nadzieję bezrobotnym

„Mogę powiedzieć, że tak naprawdę to dla ludzi nie jest problemem bezrobocie, ale odnalezienie Boga. Jeśli człowiek Go odnajdzie to wie, że Pan nie pozwoli mu zginąć. Jeśli utracimy kontakt z Chrystusem to wszystko traci sens. Przywrócenie człowiekowi nadziei to przybliżenie go do Boga, który wszystko może zmienić w życiu. Dlatego moim i wolontariuszy zadaniem jest przywracanie nadziei osobom bezrobotnym przez doprowadzenie ich do Chrystusa”.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tymi słowami wita mnie ks. Sławomir Bartoszuk, koordynator Arcybiskupiego Komitetu Wsparcia Bezrobotnych Archidiecezji Częstochowskiej, współpracownik ks. Henryka Kowalskiego - dyrektora Komitetu. Komitet od 1989 r. działa używając nazwy Stowarzyszenie Pomocy Bliźniemu im. Dzieciątka Jezus. Celem Stowarzyszenia wspieranie osób bezrobotnych, bezdomnych, oraz innych osób wykluczonych z życia społecznego. Pomoc odbywa się przez: organizowanie sponsoringu osób zamożniejszych na rzecz pomocy osobom z problemami finansowymi, organizowanie dożywiania rodzin i osób znajdujących się w trudnej sytuacji materialnej, tworzenie świetlic środowiskowych i zapewnianie wakacyjnego wypoczynku dzieciom i młodzieży wraz z ich dożywianiem. Stowarzyszenie wraz z Caritas Archidiecezji Częstochowskiej podejmuje również pomoc dla osób i rodzin zagrożonych eksmisją, odcięciem dostaw energii elektrycznej, cieplnej i odcięciem wody. Zapewnia pomoc medyczną i farmaceutyczną osobom nie mogącym samodzielnie jej sfinansować. Udziela pomocy przy problemie zamiany mieszkań czy umieszczaniu osób starszych, niezaradnych życiowo w specjalnych placówkach. Urządza wystawy artystyczne i wystawy rękodzieła artystycznego. Organizuje kursy doskonalące w zakresie podnoszenia kwalifikacji bezrobotnych, bezdomnych i innych osób wykluczonych na rynku pracy. Stowarzyszenie wspomaga osoby bezrobotne i bezdomne w poszukiwaniu przez nie pracy przez aktywizowanie ich działań, pomoc w pisaniu dokumentów aplikacyjnych, zapewnienie im kserokopii potrzebnych dokumentów. Udziela porad prawnych dla osób mających problemy prawne, w szczególności w zakresie prawa pracowniczego, lokalowego, administracyjnego, pomocy społecznej. Stowarzyszenie Pomocy Bliźniemu współpracuje z lokalnymi urzędami pracy i instytucjami samorządowymi w rozwiązywaniu miejscowych problemów związanych z bezrobociem. Współpracuje również z Akcją Katolicką Archidiecezji Częstochowskiej.
Stowarzyszenie opiera swoją działalność na pracy społecznej członków oraz wolontariuszy. Nie zatrudnia pracowników, którzy otrzymywaliby wynagrodzenie.
„Początkowo punkt Arcybiskupiego Komitetu Wsparcia Bezrobotnych działał tylko przy siedzibie Przytuliska dla Kobiet, Ofiar Przemocy w Rodzinie, czyli przy ul. Stanisława Staszica - mówi ks. Sławomir Bartoszuk. Od roku spotykamy się również przy Alei Pokoju 45. O tej nowej siedzibie stowarzyszenia wie częstochowski Urząd Pracy, który kieruje do nas bezrobotnych a czasami przysyła ciekawe oferty pracy. AKWB, zgodnie z zamysłem abp Stanisława Nowaka służy bliźnim przede wszystkim pomocą duchową, która jest bardzo ważna, aby uaktywnić tych, którzy po upływie pół roku tracą nadzieję na znalezienie pracy. Zamykają się wtedy w swoich mieszkaniach i życie poza nim przestaje dla nich istnieć. Naszym zadaniem jest, aby taka osoba wyszła z domu i przyszła do Stowarzyszenia. Tutaj spotka osoby, które mają takie jak ona problemy. Wszystkie kursy komputerowe, naukę języków obcych, warsztaty plastyczne prowadzą u nas wolontariusze. Oni też często szukają pracy. I znajdują ją dzięki uaktywnieniu swojej motywacji przez pomaganie innym. „Tak to jest - mówi pan Andrzej - wolontariusz prowadzący warsztaty plastyczne dla poszukujących pracy. - Kiedy przydzielono mi zasiłek przedemerytalny i moje dochody znacznie się zmniejszyły myślałem, że sobie nie poradzę w życiu. Kiedy jednak zacząłem przychodzić do siedziby Stowarzyszenia i zostałem wolontariuszem, odnalazłem nadzieję. Zobaczyłem, że nie pieniądze są w życiu najważniejsze. Dobro dawane innym wraca do ofiarodawcy.
Arcybiskupi Komitet Wsparcia Bezrobotnych przygotowuje następne pomieszczenia dla bezrobotnych przy kościele pw. Świętych Andrzeja Świerada i Benedykta Pustelników. Tam będą się odbywały rozmowy z osobami poszukującymi pracy oraz kursy pozwalające im na zdobycie nowych kwalifikacji. Niedawno Komitet dzięki współpracy z Towarzystwem św. br. Alberta przystąpił do programu Unii Europejskiej „Wyjść na prostą”, który rokuje nadzieje na dofinansowanie kursów doskonalenia dla bezrobotnych oraz pozwala na zapewnienie wynagrodzenia 2 akompaniatorom - dotychczasowym wolontariuszom prowadzącym kursy pracującym nieodpłatnie.
W Stowarzyszeniu są osoby, które swoją determinacją do nauki dają innym wzór, chociaż zdarzają się też smutne i załamane, które otrzymują na miejscu pomoc psychologiczną. Najważniejsze są jednak cotygodniowe Msze św. dla bezrobotnych do niedawne sprawowane przez ks. Sławomira Bartoszuka w kościele pw. św. Józefa Rzemieślnika w Częstochowie a obecnie w parafii Świętych Andrzeja Świerada i Benedykta Pustelników w Częstochowie. Bezrobotni sami przygotowują oprawę liturgiczną. Eucharystia, modlitwa, życie sakramentalne są drogą do Chrystusa.
„Zjednoczenie z Bogiem, odnalezienie Go pozwala człowiekowi odzyskać nadzieję i uwierzyć, że Pan opiekuje się nim i pomoże mu nawet w największych trudnościach - mówi ks. Bartoszuk. I tak się dzieje, przykładem są tu nasi bezrobotni, którzy po przybliżeniu się do Boga tryskają siłą i energią do pokonywania trudności związanych z poszukiwaniem pracy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Andrzej Przybylski: my zrodziliśmy się z Boga, który jest Miłością

2024-05-03 19:56

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Turniej WTA w Madrycie - Świątek wygrała w finale z Sabalenką

2024-05-04 22:18

[ TEMATY ]

sport

PAP/EPA/JUANJO MARTIN

Iga Świątek pokonała Białorusinkę Arynę Sabalenkę 7:5, 4:6, 7:6 (9-7) w finale turnieju WTA 1000 na kortach ziemnych w Madrycie. To 20. w karierze impreza wygrana przez polską tenisistkę. Spotkanie trwało trzy godziny i 11 minut.

Świątek zrewanżowała się Sabalence za ubiegłoroczną porażkę w finale w Madrycie. To było ich 10. spotkanie i siódma wygrana Polki.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję