Reklama

„Solidarność”, która zmieniła Wrocława

Ostatnie dni sierpnia zdominowały obchody 25-lecia narodzin „Solidarności”. Rocznica wielkiego Ruchu, wielkiego dzieła. I niezależnie od goryczy, której próbowali dolewać niepogodzeni, niezadowoleni i rozczarowani: w żadnym innym państwie na świecie ludzi nie połączyła więź tak silna, aby być zdolną odmienić oblicze ziemi. Tylko w Polsce, tylko „Solidarność”.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

25 lat temu stanęli ramię w ramię w Zajezdni nr VII przy ul. Grabiszyńskiej. 28 sierpnia spotkali się znowu, w tym samym miejscu. Wielu z nich anonimowych, bezimiennych, jak wtedy, wtopionych w tłum. Wielu z nich rozczarowanych, osamotnionych i zapomnianych. Ale przyszli, wierni jak wtedy, przed dwudziestu pięciu laty. Tym razem nie musieli już o nic walczyć. Przyszli po to, aby świętować. Przyszli, aby tak, jak wtedy wspólnie uczestniczyć we Mszy św. Tamta Msza św. zgromadziła tysiące wrocławian. Na terenie Zajezdni modlili się strajkujący, a za płotem ci, którzy pragnęli być blisko, wspierać i świadczyć. W tegorocznej Mszy św. uczestniczyło ok. dwa tysiące wiernych. Już nikt nie musiał stać za płotem, brama była dla wszystkich otwarta na oścież. Na placu zajezdni autobus, dawny „ogórek”, przystrojony jak wtedy goździkami i portretem Jana Pawła II.
Uroczystą Mszę św. celebrował metropolita wrocławski abp Marian Gołębiewski. - Nie mam szczególnego tytułu, abym tutaj dzisiaj przemawiał, a zwłaszcza abym przemawiał długo. Dlatego że 25 lat temu mnie tutaj nie było. Ale dzieje „Solidarności” od samego początku śledziłem z największą uwagą. I pragnę przypomnieć, że słowo „solidarność”zostało wprowadzone przez Wielkiego Papieża Jana Pawła II do dokumentów papieskich, że Ojciec Święty nadał temu słowu pogłębioną interpretację teologiczną, a ks. prof. Józef Tischner napisał Etykę Solidarności. To były te podstawy, fundament, na którym wszelkie inicjatywy „Solidarności” miały się opierać. Z daleka patrzyłem na Wrocław, bo zawsze mnie historia tego miasta interesowała. (...) Zauważyłem, że Wrocław, z chwilą gdy tylko dostrzegł pewną szczelinę wolności, którą można by było wykorzystać - od razu tę szczelinę zagospodarowywał. Tak było z „Solidarnością”. (...) Wielu moich znajomych, starszych przyjaciół patrząc na „Solidarność” mówiło: Trzeba by dokonać korekty. „Solidarność” nie zna zasad konspiracji. Za bardzo manifestuje swoje poglądy, zbyt tryumfalistycznie. To może się źle skończyć! Patrzcie, jakie mieli wyczucie! Jeśli „Solidarność” idzie ku totalnej zmianie ustrojowej w Polsce, to w tym momencie trzeba by pisać prawo mówili - pisać Konstytucję, bo potem może być za późno! (...) Dzisiaj z tego miejsca symbolicznego, jako Wasz Pasterz, pozdrawiam „Solidarność” - powiedział na zakończenie.
Wśród celebransów nie zabrakło tych, którzy 25 lat temu otoczyli strajkujących szczególną opieką duszpasterską. Był ks. prał. Stanisław Orzechowski, który wtedy jako pierwszy z kapłanów przyszedł wspierać strajkujących i razem z nimi wziął udział w głodówce. Drżącym, pełnym wzruszenia głosem wygłosił homilię. Był ks. Andrzej Dziełak, ks. Franciszek Głód, o. Ludwik Wiśniewski OP, o. Mieczysław Hałaszko OMI.
Wchodząc na teren Zajezdni można było otrzymać jubileuszowe wydanie „Solidarności Dolnośląskiej”, poświęcone pamięci tych, którzy wcześniej redagowali pismo, a nie doczekali jubileuszu. Zwłaszcza dla młodych, którzy nie wiedzą, jak to wszystko się zaczęło i dlaczego 28 sierpnia dwa tysiące osób zebrało się w Zajezdni, okolicznościowy numer mógł być nie tylko pamiątką, ale i dobrym źródłem wiedzy: „Strajk w Zajezdni rozpoczął się o godz. 4, już po wyjeździe pierwszych autobusów. Tomasz Surowiec, 32-letni wówczas kierowca zapoznał kolegów z 21 postulatami i zaczął agitować za strajkiem. Autobusami zablokowano wjazd do zajezdni i załoga wysłała delegatów z wiadomością o strajku” - wspominają po latach. „Strajk wrocławski był pierwszym strajkiem poza Wybrzeżem, po nim dopiero stanęła reszta kraju.” Wtedy, w obliczu strachu, zagrożenia i niepewności jutra „Wrocław stał się naprawdę polski właśnie wtedy, w sierpniu 1980 r. I wtedy wrocławianie stali się prawdziwymi wrocławianami, a Dolnoślązacy - Dolnoślązakami. Dopiero wtedy poczuliśmy, że jesteśmy u siebie. Odtworzony został historyczny region; przestały istnieć „ziemie odzyskane”, na których osiedlali się nasi rodzice przyjeżdżając po wojnie z różnych tron Europy” - czytamy we wspomnieniach.
Dzisiejszy Wrocław, odmieniony, stoi w obliczu nowych zadań. Ma szansę wyjść naprzeciw zachętom głoszonym przez ks. Orzechowskiego w homilii i „stać się kolebką ruchu jedności Polaków, tej Trzeciej Drogi”. Ma szansę zapoczątkować wędrówkę nową drogą, na którą wchodzi się może niełatwo, ale tylko ci, którzy odważnie podejmują wyzwania mają szansę zmieniać świat. Tak, jak „Solidarność” 25 lat temu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość + Litania Loretańska

[ TEMATY ]

Matka Boża

Maryja

nabożeństwo majowe

loretańska

Majowe

nabożeństwa majowe

litania loretańska

Karol Porwich/Niedziela

Maj jest miesiącem w sposób szczególny poświęconym Maryi. Nie tylko w Polsce, ale na całym świecie, niezwykle popularne są w tym czasie nabożeństwa majowe. [Treść Litanii Loretańskiej na końcu artykułu]

W tym miesiącu przyroda budzi się z zimowego snu do życia. Maj to miesiąc świeżych kwiatów i śpiewu ptaków. Wszystko w nim wiosenne, umajone, pachnące, czyste. Ten właśnie wiosenny miesiąc jest poświęcony Matce Bożej.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 5.): Ile słodzisz?

2024-05-04 22:24

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

W czym właściwie Maryja pomogła Jezusowi, skoro i tak nie mogła zmienić Jego losu? Dlaczego warto się Jej trzymać, mimo że trudności wcale nie ustępują? Zapraszamy na piąty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o tym, że czasem Maryja przynosi po prostu coś innego niż zmianę losu.

CZYTAJ DALEJ

Pielgrzymi z diecezji bielsko-żywieckiej dotarli do Łagiewnik

2024-05-04 16:28

Małgorzata Pabis

    Do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie Łagiewnikach w piątek 3 maja dotarła 12. Piesza Pielgrzymka diecezji bielsko-żywieckiej.

    Na szlaku, liczącym około stu kilometrów, 1200 pątnikom towarzyszyło hasło „Tulmy się do Matki Miłosierdzia”. Po przyjściu do Łagiewnik pielgrzymi modlili się w bazylice Bożego Miłosierdzia w czasie Godziny Miłosierdzia i uczestniczyli we Mszy świętej, której przewodniczył i homilię wygłosił bp Piotr Greger.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję