Reklama

Zgromadzenie Sióstr Benedyktynek Samarytanek Krzyża Chrystusowego

Jest za co dziękować

Niedziela lubelska 37/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nikt o tym nie pamiętałby, gdyby nie dobro, którym Pan Bóg napełnił jej ręce, aby mogła je rozdawać. Od początku aż do końca oddana innym. Posłuszna rodzicom, a potem - po ich śmierci - babce, ciotce... Zawsze ofiarna, prawdziwa. Mały epizod: lata wojny. Do mieszkania wpadają żandarmi. Chcą przeszukać dom, bo podejrzewają, że jest w nim przechowywana broń. Dowódca wpada na pomysł: pokazuje małej Jadzi karabin i pyta, gdzie w domu są takie same przedmioty. Jadzia nie umie kłamać. Prowadzi oficera do pokoju i wskazuje na skrzynię. Pan ocala sprawiedliwych - żandarm rozkłada na skrzyni swój płaszcz i sam na nim siada. Oczywiście rewizja nie przyniosła oczekiwanego efektu. Dziecko ocaliło dom i rodzinę od śmierci.
Jadwiga Jaroszewska przychodzi na świat 7 marca 1900 r. w Piotrkowie Trybunalskim. W drugim roku życia umiera jej ojciec, pięć lat później - traci także matkę. Jadzia zapamiętuje jej dobre serce i ofiarność w stosunku do potrzebujących. Istnieje wiele świadectw tych, którzy znali Jadwigę - każde mówi o jej dobroci, o delikatności, o odwadze w niesieniu pomocy, o niezrażaniu się przeciwnościami. Jest tam, gdzie jej najbardziej potrzebują. Nie oglądając się na niebezpieczeństwa, niesie pomoc dziewczętom z ulicy, opiekuje się ubogimi. Udziela się w organizacjach dobroczynnych, pracuje w szkole, szukając jednocześnie drogi, która zaprowadzi ją do zrealizowania celu swojego życia. Chce służyć Bogu i bliźnim w zgromadzeniu zakonnym o takich celach, które pozwolą jej spełnić szlachetne pragnienie. Przygląda się życiu kilku zgromadzeń, u sióstr zmartwychwstanek pozostaje kilka lat, ale to wszystko nie jest tym, czego szuka. Jadwiga coraz częściej myśli o zorganizowaniu rodziny zakonnej. Przeżywa trudności, lęk przed podjęciem ostatecznej decyzji, ale wie, że musi być wierna, jeśli ma wypełnić Boże plany. 6 stycznia 1926 r. rozpoczyna pracę w Szpitalu św. Łazarza, przyjmując imię Matka Wincenta. Tam wszystko się zaczyna. Młoda, 26-letnia dziewczyna, z piętnem eks-zakonnicy w szpitalu, który był omijany z daleka, który był miejscem przeklętym dla współczesnych. Czy można było spodziewać się po tym czegoś dobrego?
Szybko zgłaszają się osoby gotowe do współpracy. Rozpoczyna się historia nowej rodziny zakonnej: Zgromadzenia Sióstr Benedyktynek Samarytanek Krzyża Chrystusowego, choć droga do oficjalnego uznania jej przez władze kościelne jest bardzo długa. Matka Wincenta nie ukrywa żadnych trudności, z jakimi przybywające licznie kandydatki mogą się zetknąć. Sama jest dla nich wzorem w znoszeniu przeciwności, swoją postawą mówi więcej niż mogłaby przekazać w najdłuższych konferencjach, choć słów też nie szczędzi. Promieniuje z niej radość, którą dzieli z innymi. Wie, skąd ona pochodzi - jest na właściwej drodze. Dużo czasu poświęca modlitwie. Kiedy jest trudno, prosi Pana o ratunek w urządzonej jej staraniem szpitalnej kaplicy. Kiedy przychodzi pomoc, też idzie, aby w modlitwie Bogu dziękować. Kiedy pojawia się okazja pracy w Henrykowie, Matka Wincenta zgadza się bez wahania. Z ochotą i wdzięcznością Bożej Opatrzności podejmuje posługę w Szpitalu św. Józefa w Lublinie dla chorych skórno-wenerycznie. Z czasem siostry samarytanki posługiwać będą na innych placówkach - wielbić Jezusa „ukrytego, poniżanego i odrzucanego w tych, którzy najbardziej potrzebują samarytańskiej pomocy”. Matka Wincenta mawiała, że „sam Pan urabiał pierwsze samarytanki” i pierwsza dała się bez żadnych zastrzeżeń urabiać. Była pełna ufności w przyszłość. Mówiła, że jeśli to jest Boże dzieło, to się ostanie.
6 stycznia 2006 r. przypada 80. rocznica powstania Zgromadzenia Sióstr Benedyktynek Samarytanek Krzyża Chrystusowego, a proces beatyfikacyjny matki założycielki sługi Bożej Wincenty Jadwigi Jaroszewskiej jest w toku. Jest za co dziękować.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wytrwajcie w miłości mojej!

2024-05-03 22:24

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Agata Kowalska

Wytrwajcie w miłości mojej! – mówi jeszcze Jezus. O miłość czy przyjaźń trzeba zabiegać, a kiedy się je otrzymuje, trzeba starać się, by ich nie spłoszyć, nie zmarnować, nie zniszczyć. Trzeba podjąć wysiłek, by w nich wytrwać. Rzeczy cenne nie przychodzą łatwo. Pojawiają się też niezmiernie rzadko, dlatego cenić je trzeba, kiedy się wreszcie je osiągnie, trzeba podjąć starania, by w nich wytrwać.

Ewangelia (J 15, 9-17)

CZYTAJ DALEJ

Magdalena Guziak-Nowak: wszystkie ręce na pokład dla ochrony życia dziecka nienarodzonego

2024-05-04 09:55

[ TEMATY ]

pro life

Adobe.Stock

- Jestem przeciw aborcji, ponieważ po pierwsze nie wolno zabijać niewinnych dzieci, a po drugie kobiety zasługują na dobrą, konkretną, realną pomoc w rozwiązaniu ich prawdziwych problemów, z którymi czasami w ciąży muszą się borykać, a nie na taką tanią alternatywę, która do końca życia pozostanie wyrwą w sercu - mówi Magdalena Guziak-Nowak, sekretarz zarządu Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka, dyrektor ds. edukacji.

Pani Magdalena wraz z mężem Marcinem wygłosiła 2 maja konferencję nt. „Każde życie jest święte i nienaruszalne” w Narodowym Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu w ramach comiesięcznych modlitw w intencji rodzin i ochrony życia poczętego.

CZYTAJ DALEJ

Pielgrzymi ze Słowacji

2024-05-04 22:26

Małgorzata Pabis

    Już po raz 17. do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach przybyła doroczna pielgrzymka katolików ze Słowacji organizowana przez „Radio Lumen”.

    Uroczystej Eucharystii, sprawowanej na ołtarzu polowym w sobotę 4 maja, przewodniczył bp František Trstenský, biskup spiski. W pielgrzymce wzięło udział ponad 10 tysięcy Słowaków.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję