Reklama

Niecodzienna lekcja historii

Niedziela podlaska 48/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

11 listopada mieszkańcy Bociek obchodzili wspólnie Święto Niepodległości. W ciągu dnia uczestniczyli we Mszy św. za Ojczyznę, a wieczorem tłumnie zebrali się w Gminnym Ośrodku Kultury na niecodziennej, bo świątecznej i pozaszkolnej lekcji historii. Na program uroczystości złożyły się: przedstawienie w wykonaniu uczniów Zespołu Szkół w Boćkach, pieśni patriotyczne śpiewane przez szkolny chór, zespół folklorystyczny „Klekociaki” i małych wykonawców - uczniów klas początkowych. Maluchy bardzo wzruszająco wykonywały pieśni legionowe, podkreślając ich treść żywiołową inscenizacją. Całość uświetniła muzyką Orkiestra Dęta pod batutą Józefa Deniziaka działająca przy boćkowskiej OSP.
„Staramy się rozbudzać poczucie patriotyzmu, szacunku dla tradycji narodowych na swoich przedmiotach w szkole, podajemy różne przykłady, w czym ta nasza miłość do Ojczyzny ma się wyrażać. Mówimy, że dawniej był to udział w walkach narodowowyzwoleńczych, obecnie jest to praca, a w przypadku uczniów - nauka. Podczas takich uroczystości wszyscy uczą się szacunku dla symboli narodowych, pieśni patriotycznych” - mówi Małgorzata Andrzejewska, nauczycielka w Zespole Szkół.
„Potrzebę obchodzenia świąt narodowych wynosimy z domu. To widać w szkole, w której rodzinie opowiada się i jak się opowiada o historii i tradycjach polskich. Ale generalnie jest wśród młodzieży zrozumienie i pragnienie zaakcentowania tych wydarzeń, które miały wpływ na to, że możemy żyć teraz w wolnej Polsce” - zauważa Mirosława Szpak, nauczycielka historii.
„Bardzo lubimy uczyć się i śpiewać piękne pieśni narodowe, bo pozwalają one wczuć się w atmosferę tych wydarzeń, które znamy tylko z kart podręczników. Rośnie w nas wtedy duma, że jesteśmy stąd, że jesteśmy Polakami” - podkreślały chórzystki ze szkolnego chóru.
„Teraz nie musimy iść na wojnę, żeby udowodnić swoją miłość do Ojczyzny; teraz jest to praca na rzecz środowiska lokalnego, codzienna i rzetelna. Ta codzienność przekłada się w rezultacie na dobro Ojczyzny. Dla mnie ważne jest pamiętanie o tym istotnym dla Polski haśle «Bóg, honor i Ojczyzna» i życie według niego w wolnej Polsce, wypełnianie go na co dzień treścią” - mówi jedna z mieszkanek Bociek.
„Ja jeszcze nie wiem dokładnie, co to znaczy patriotyzm - powiedział po zakończeniu uroczystości 10-letni Maksymilian - ale uczę się tego”. Nam, dorosłym, chyba też przyda się jeszcze trochę nauki na ten temat, nie tylko takiej z książek czy opowieści, ale płynącej również z wspólnych doświadczeń, jak to w listopadowy, piątkowy wieczór w GOK-u w Boćkach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Agonia św. ojca Pio. Jak cierpiał wielki święty?

[ TEMATY ]

O. Pio

św. Ojciec Pio

wyd. Esprit

Ojciec Pio za życia cierpiał przede wszystkim z oskarżeń, które wysuwano przeciwko niemu. Często płakał z tego powodu. Jego beatyfikacja stała się możliwa dzięki Janowi Pawłowi II. Kapucyna i Papieża Polaka łączyła wyjątkowo bliska więź – mówi uznany włoski dziennikarz Renzo Allegri, autor książki „Zniszczyć Świętego. Śledztwo w sprawie prześladowania ojca Pio”.

Jakie oskarżenia kierowano przeciwko ojcu Pio?
CZYTAJ DALEJ

Watykan/ Papież Leon XIV wprowadził nowy zwyczaj: wtorki w Castel Gandolfo

2025-09-23 07:53

[ TEMATY ]

Castel Gandolfo

Papież Leon XIV

Vatican Media

Papież Leon XIV spędza kolejny wtorek w podrzymskiej letniej posiadłości w Castel Gandolfo. Wybrany w maju papież wprowadził nowy zwyczaj regularnych wyjazdów do miasteczka, gdzie na terenie dużej rezydencji ma znacznie więcej swobody oraz spokoju i zapewnioną większą prywatność.

W poniedziałek watykańskie biuro prasowe poinformowało, że po południu papież pojechał do Castel Gandolfo, gdzie pozostanie do wieczora we wtorek. W lipcu i sierpniu Leon XVI odpoczywał tam dwukrotnie, a w czasie spędzonych tam dni odprawiał msze i spotykał się z wiernymi na modlitwie Anioł Pański. Przyjął tam również na audiencji prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
CZYTAJ DALEJ

Zakon Maltański na Ukrainie: 4 miliony osób objętych pomocą

2025-09-23 17:31

[ TEMATY ]

pomoc

Ukraina

Zakon Maltański

4 miliony

Vatican Media

Wielki Szpitalnik Zakonu Maltańskiego, Josef D. Blotz

Wielki Szpitalnik Zakonu Maltańskiego, Josef D. Blotz

Ludzie na Ukrainie muszą otrzymać pomoc, aby poradzić sobie ze skutkami wojny, fizycznymi i psychicznymi. I to stara się zapewniać od początku Suwerenny Zakon Maltański. O wsparciu Ukraińców mówi mediom watykańskim Wielki Szpitalnik Zakonu Maltańskiego, Josef D. Blotz, który w zeszłym tygodniu odbył wizytę na Ukrainie.

Obecny na terytorium Ukrainy od ponad 30 lat Zakon Maltański uruchomił już w lutym 2022 roku - kiedy wybuchła wojna na pełną skalę na Ukrainie - skoordynowaną akcję wszystkich swoich Stowarzyszeń, Korpusów Ratunkowych oraz około 1000 wolontariuszy (zarówno zagranicznych, jak i ukraińskich), aby zapewnić pomoc medyczną, społeczną i psychologiczną, a także bezpieczne schronienie dla osób przesiedlonych w swoim kraju i do krajów sąsiednich. Wsparciem objęto około 4 miliony osób.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję