Prawda wiary o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny jest zawarta pośrednio, ale wyraźnie w Objawieniu Bożym. W chwili zwiastowania anioł Gabriel powiedział do Maryi: „Bądź pozdrowiona, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławiona jesteś między niewiastami” (Łk 1, 28).
Słowa „pełna łaski” oznaczają, że na Maryi nie ciążył nawet cień grzechu, była od chwili poczęcia Niepokalana. Owa pełnia łaski zaistniała już przy Jej poczęciu. Św. Łukasz, Grek piszący Ewangelię w swym języku, użył słowa heire - raduj się, wypowiedzianego przez anioła na powitanie Maryi. Nasz staropolski język oddaje to przez „Bądź pozdrowiona” lub „Zdrowaś”. Bóg wzywa Niepokalaną, a przez Nią całą ludzkość do radości z przyjścia Odkupiciela.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Pismo Święte mówi bardzo oszczędnie o Niepokalanej Matce Syna Bożego. Jednak to, co mówi, wystarcza, aby poznać, kim Ona jest dla Kościoła i każdego z nas. Jest zawsze obecna we wspólnocie Kościoła. W Nazarecie zgadza się przyjąć Chrystusa do swego łona. Jest w Kanie Galilejskiej, gdzie na Jej prośbę Jezus czyni swój pierwszy cud, po którym zaczyna się wiara przyszłego Kościoła.
Jest przy Jezusowym krzyżu i współcierpi z Jezusem, gdy dokonuje się odkupienie. Jest w Wieczerniku, gdzie gromadzi się młody Kościół, oczekując na przyjście Ducha Świętego. Wszędzie tam, gdzie jest Kościół, jest i Ona. Znakiem Jej obecności są rozliczne sanktuaria maryjne na świecie, tytuły, wezwania świątyń, figury, obrazy w kościołach i naszych domach. Maryja Niepokalana jest z nami po to, by nam pomagać w życiu doczesnym i prowadzić do Chrystusa, do Boga... „Bóg chce posługiwać się Maryją w uświęcaniu dusz” - mówi św. Ludwik Grignion (Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny, nr 22).
Trzeba, aby Maryja była obecna w naszym chrześcijańskim życiu. Należy prosić o pomoc w codziennych trudach, a nie tylko w chwilach choroby czy niepowodzeń. Św. Teresa od Dzieciątka Jezus wypełniała nad podziw dobrze swe trudne obowiązki mistrzyni nowicjatu. Wykonywała je w ścisłej łączności z Niepokalaną. Mówiła: „Nie czynię nigdy żadnej uwagi bez uprzedniego wezwania Najświętszej Dziewicy. Ją proszę o natchnienie i pomoc. Nam również będzie pomagała, jeśli do Niej będziemy się zwracali”.
Reklama
Drugi sposób wprowadzania Niepokalanej do swego życia to własne, osobiste nabożeństwo do Niej, oparte na czystości duszy, wolności od grzechu ciężkiego - co nas zbliża i upodobnia do Niepokalanej. Formy tego nabożeństwa mogą być różne: modlitwa różańcowa, do której zachęcała Maryja w Gietrzwałdzie, Lourdes, Fatimie, odmawianie Litanii Loretańskiej czy starożytnej, pięknej modlitwy Pod Twoją obronę.
Kościół w Polsce może szczycić się ludźmi wielkiego ducha, którzy postawili w swym życiu na Maryję i zwyciężyli miłością. Oto niektórzy z nich: św. Maksymilian Maria Kolbe nazywany szaleńcem Niepokalanej - założyciel Niepokalanowa w Polsce i Japonii. Oddał swe życie za więźnia w Oświęcimiu w wigilię Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Sługa Boży kard. Stefan Wyszyński - represjonowany i więziony, wielki czciciel Maryi. Zwycięsko przeprowadził Kościół w Polsce przez trudne lata stalinizmu, prześladowania i walki z religią. Kiedyś przemawiał na rozpoczęciu roku akademickiego na KUL-u. W swym przemówieniu zszedł na tematy maryjne. Zreflektował się, przeprosił, mówiąc: „Wybaczcie, jestem nałogowcem, ciągnie mnie do tego”. Na krótko przed śmiercią, wiedząc że umiera, prosił, aby mu przyniesiono Obraz Matki Bożej Jasnogórskiej nawiedzający parafie. Wyciągniętą ręką dotykał twarzy Matki Bożej i tak żegnał się ze swym życiem.
Reklama
Wielki i wspaniały przykład czci i miłości do Niepokalanej dał nam i nadal daje sługa Boży Papież Jan Paweł II, którego sensem życia były słowa Totus Tuus - cały jestem Twój, Maryjo. Związany z tajemnicą fatimską Matce Bożej zawdzięczał ocalenie swego życia. Wartość i wielkość jego pontyfikatu docenił i okazał świat w czasie choroby i śmierci Papieża. Wołanie rzesz ludzkich: santo subito - święty bezzwłocznie, znalazło wyraz w przyspieszonym procesie jego beatyfikacji i kanonizacji.
W objawieniach fatimskich Matka Boża wezwała do poświęcenia, oddania świata Jej Niepokalanemu Sercu, przepowiadając nawrócenie Rosji. Po ostatniej wojnie uczynił to papież Pius XII, a także episkopaty wielu krajów. W Polsce ten akt oddania był dokonany i ponawiany. Pierwsze soboty miesiąca są poświęcone czci i wynagradzaniu Niepokalanemu Sercu Maryi. Ojciec Święty, dla którego te soboty były ważne, odszedł do Pana w pierwszą sobotę miesiąca.
Niech uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, choć nie jest dniem wolnym od pracy, będzie dla nas radosnym świętem i zbliży do Maryi. „Gdy Ona będzie z nami, nie zejdziemy na manowce. Nie pobłądzimy, nie upadniemy. Nie będziemy się lękać, nie zaznamy znużenia w pracy, ale szczęśliwie i pewnie dojdziemy do celu” (św. Bernard z Clairvaux).