Reklama

Samolot jednak leci

Niedziela warszawska 3/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Milena Kindziuk: - Wśród wielu obrazów w mieszkaniu Księdza Biskupa wisi także ikona. Czy po to, by przed nią się modlić?

Bp Tadeusz Pikus: - Modlę się nie tylko przed nią. Choć nie ukrywam, że ją darzę wielkim szacunkiem.

- To dlatego, że przez kilka lat mieszkał Ksiądz Biskup najpierw w Związku Sowieckim a potem w Rosji?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Pewnie tak. Niestety, nie mam stamtąd takiej pamiątki. Ikonę, którą mam w domu napisał mój przyjaciel tu, w Polsce.

- Nie posiada Ksiądz Biskup takiego zestawu ikon, jakie mają prawosławni w swoich domach?

- Nie. Tam rzeczywiście ikony znajdowały się w rogu pokoju - był to rodzaj ołtarzyka. Panował zwyczaj, że kiedy się wchodziło się do środka, najpierw oddawało się cześć ikonie, a następnie witało się z mieszkańcami.

- Dlaczego ikony mają w mieszkaniach też katolicy?

- Myślę, że z pobożności, a czasami z mody. Ikony pomagają w modlitwie. Trzeba pamiętać, że nie tyle czcimy obraz, ile osobę, którą on przedstawia, a jeśli obraz - to ze względu na tę osobę. Ponadto w prawosławiu ikona jest czymś więcej, niż tylko przypomnieniem. Stanowi ona wręcz uobecnienie osoby, którą przedstawia. Jest traktowana niczym sakrament.

- Kościół Wschodni nie zna jednak modlitwy różańcowej, prawda?

Reklama

- W prawosławiu spotyka się rodzaj różańca, który służy do odmawiania Modlitwy Jezusowej. Modlitwą maryjną jest Akatyst.

- Czy u nas są odpowiedniki takiej modlitwy?

- Są Godzinki, akty strzeliste, litanie itp.

- Z Kościołem prawosławnym łączą nas też sakramenty, mocniej niż z protestanckim?

- Tak, choćby sakrament kapłaństwa, Eucharystia, sakrament małżeństwa. Tego nie ma w Kościołach protestanckich.

- Jak zatem mogą się wspólnie modlić chrześcijanie różnych wyznań?

- Mogą, bo są chrześcijanami. We wszystkich w zasadzie wyznaniach chrześcijańskich istnieje wspólna podstawa. Wiara, że Jezus Chrystus jest prawdziwym Bogiem i prawdziwym człowiekiem, który zbawia, oraz że jesteśmy ochrzczeni w imię Trójcy Świętej. Mogą spokojnie razem wołać „Ojcze nasz”.

- Ale nie ma wspólnego przyjmowania Komunii św.

- Nie ma. Taka możliwość mogłaby istnieć w Kościele katolickim i prawosławnym, ale prawosławie tego nie dopuszcza.

- Dlaczego nie dopuszcza?

- Prawosławie trochę inaczej rozumie uczestniczenie we Mszy św. Mówiąc w uproszczeniu, tam uczestniczenie w Komunii św. jest jednocześnie wyznaniem wiary, jaka jest w danym Kościele, a więc gdyby katolik przyjął Komunię św. w Kościele prawosławnym, tym samym stałby się prawosławnym. I odwrotnie, gdyby prawosławny przyjął ją w Kościele katolickim, stałby się katolikiem.

Reklama

- Do wspólnej modlitwy różnych wyznań nawiązuje tegoroczne hasło Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan: „Gdzie dwóch albo trzech gromadzi się w Moje imię, tam jestem pośród nich”. Dlaczego właśnie takie hasło?

- Przygotowała je grupa chrześcijan z Irlandii. Świadczy to o potrzebie takich spotkań w imię Jezusa. Jest potrzebna Jego obecność dla jedności chrześcijan, byśmy mogli swym życiem dać świadectwo wiary, nadziei i miłości. Byśmy mogli świadczyć mocą obecnego z nami Chrystusa. Albowiem, „gdzie miłość wzajemna i dobroć, tam znajdziesz Boga żywego”.

- Jaka jest specyfika tegorocznego Tygodnia w Warszawie?

- Od wielu lat program jest rozbudowany, modlitwy trwają praktycznie przez cały styczeń. Także w stolicy odprawiane jest centralne nabożeństwo ekumeniczne, w tym roku w Kościele ewangelicko-reformowanym.

- Jaki właściwie sens mają te tygodnie, czy one coś zmieniają?

- Z ekumenizmem na początku, po Soborze Watykańskim II, było tak, jak ze startującym samolotem. Kiedy startuje i unosi się w górę, czujemy wyraźne zmiany i postęp. Kiedy jednak znajdzie się już w powietrzu, tym którzy są wewnątrz wydaje się, że nic się nie dzieje, jednak lot trwa, samolot jednak leci. Dziś wspólne spotkania, modlitwy, dyskusje stały się czymś normalnym. Myślę jednak, że one dużo wnoszą, nawet jeśli komuś wydaje się, że wszystko stanęło w miejscu. Tym bardziej, że Tydzień Modlitw jest jednym z wielu wydarzeń w ciągu roku.

- Spotkanie samo w sobie ma sens?

- Oczywiście, że tak.

Reklama

- Ale mówi się często, że prawdziwy ekumenizm będzie dopiero w niebie i jest to tak naprawdę zbędny trud. I że nie ma i nigdy nie będzie prawdziwej jedności na ziemi.

- Owszem, pełnia jedności będzie w niebie. Punktem wyjścia do tej jedności jest ziemia, na którą przyszedł Syn Boży, Jezus Chrystus. Proszę pozwolić, że skorzystam z Pisma Świętego. Cytat jest dosyć długi, ale mam nadzieję, że trochę nam wyjaśni: „Jeśli więc ktoś pozostaje w Chrystusie - powiada św. Paweł Apostoł - jest nowym stworzeniem. To, co dawne minęło, a oto wszystko stało się nowe. Wszystko zaś pochodzi od Boga, który pojednał nas ze sobą przez Chrystusa i zlecił nam posługę jednania” (2 Kor 5,17-18). Dzieło jednania ma swój początek, jest to dzieło Boga, w który my również mamy się włączyć. I nie chodzi o jedność grupy ochrzczonych, lecz o jedność powszechną (wszystkich ludzi i całego stworzenia).

- Ale są różne drogi do Boga.

- Jest jedna droga: Chrystus, który jest jedynym i powszechnym Zbawicielem.

- Ale w innych Kościołach nie ma sakramentów, więc drogi są jednak różne?

- Wspólnym „mianownikiem” jest Jezus Chrystus. On się nie dzieli, jest jedną „drogą”. Na pewno smuci się, dlaczego my jesteśmy poróżnieni, aż do podziału włącznie. A tak modlił się, byśmy byli jedno.

- Księże Biskupie, co zwykły człowiek może zrobić dla dialogu ekumenicznego?

- Nawrócić się i wierzyć w Ewangelię, iść za Chrystusem, niosąc z miłością swój krzyż.

Reklama

- Jak to się ma do dialogu ekumenicznego?

- Prawdziwy dialog ekumeniczny polega na tym, żeby żyć Ewangelią. Ekumenizm nie jest dodatkiem do chrześcijaństwa, ale jego istotą. Rozwój duchowości ekumenicznej i działalność w tym duchu przynosi też wymierne skutki.

- Jakie na przykład?

- Jeśli zmniejsza się wrogość między ludźmi, znikają uprzedzenia, czy to nie jest owoc tej działalności? Kiedy zamiast nienawiści, potępiania, oskarżania się wzajemnego pojawia się życzliwość, szacunek a nawet współpraca, czy nie jest to godne uznania?

- Czy istnieją zagrożenia dla ekumenizmu?

- Istnieją. Są to działania nieszczere, pozorne. Zagrożeniem jest tzw. „fałszywy ekumenizm”, odejście od prawdy, zobojętnienie religijne, kompromis polegający na ustępstwach doktrynalnych (irenizm).

- W styczniu obchodzimy też Dzień Islamu. Czy z muzułmanami również mamy szukać wspólnej drogi?

- Z każdym, a więc i z muzułmanami. Przy czym, należy pamiętać, że tu dotykamy tematyki dialogu międzyreligijnego. Dialog ten ma oczywiście swój stopień trudności. Ale szczere spotkania są bardzo wartościowe. Ważne jest, by umieć wzajemnie słuchać drugiej strony, zrozumieć ją i jej poglądy oraz docenić to, co jest w nich wartościowe. Przy tym rodzi się możliwość budowania zaufania we wzajemnym szacunku. Dialog nie zastępuje przepowiadania prawdy, ale mu towarzyszy.

Bp Tadeusz Pikus - biskup pomocniczy, przewodniczący Wydziału Nauki Katolickiej archidiecezji warszawskiej, wykładowca teologii fundamentalnej, teologii ekumenicznej i religiologii na UKSW. Jest członkiem Rady ds. Ekumenizmu Konferencji Episkopatu Polski i Rady ds. Dialogu Religijnego. Pełni funkcje także w innych zespołach, m.in. d/s kontaktów katolików z muzułmanami. Wcześniej przez dwa lata (1990-1992) przebywał w Moskwie i na terenie b. ZSRR - z tego pobytu napisał wspomnienia pt. Byłem świadkiem przełomu. Zorganizował w Moskwie College Teologii Katolickiej św. Tomasza z Akwinu. Myślą rosyjską zajmował się także w swej rozprawie habilitacyjnej, pt. Aksjologiczny wymiar religii w twórczości Aleksandra Mienia. Rocznik 1949.
(mk)

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rzecz o aniołach

Niedziela łowicka 40/2002

[ TEMATY ]

anioły

Karol Porwich/Niedziela

Któż z nas nie zna prostych i pełnych ufności słów modlitwy: "Aniele Boży, stróżu mój, ty zawsze przy mnie stój..." Dla niektórych była to może pierwsza w życiu modlitwa, szeptana jeszcze na kolanach matki. Ale czy anioły są żywo obecne tylko w świecie dziecięcej wyobraźni? Czy my, dorośli, też możemy wierzyć w anioły?

Jak ktoś kiedyś policzył, anioły są wspomniane w Piśmie Św. Starego i Nowego Testamentu 222 razy! Pismo Święte jest zatem od początku do końca przeplatane wzmiankami o aniołach. Bóg stawia anioły u wrót raju; aniołowie nawiedzają Abrahama; aniołowie wyprowadzają Lota i jego córki z pożaru Sodomy; anioł nie pozwala Abrahamowi zabić jego syna Izaaka. Czasem aniołowie są groźni: Bóg posyła anioła, który zabija pierworodne Egipcjan. Ale to anioł również wyprowadza Izraelitów z niewoli. Anioł zamyka paszcze lwów, żeby nie pożarły Daniela. Także w Nowym Testamencie jest wiele zdarzeń, w których występują aniołowie. Przecież to Archanioł Gabriel zwiastuje Maryi Pannie poczęcie Syna Bożego; aniołowie śpiewają przy Jego narodzinach i sprowadzają pasterzy do stajenki; aniołowie ostrzegają Mędrców ze Wschodu przed Herodem. Anioł objawia św. Józefowi tajemnicę wcielenia i każe uciekać Świętej Rodzinie do Egiptu. Aniołowie służą Jezusowi, przy grobie Jezusowym zapewniają o Jego zmartwychwstaniu, a przy wniebowstąpieniu zapowiadają powtórne przyjście Zbawiciela. Sam Pan Jezus wspomina o aniołach. Mówiąc na przykład o nawróceniu grzeszników, stwierdza: "Tak samo powiadam wam, radość powstaje u aniołów Bożych z jednego grzesznika, który się nawraca" (Łk 15, 10). Opisując sąd ostateczny zaznacza, że to aniołowie zwołaja ludzi na ten sąd, a On, jako Sędzia, zjawi się tam otoczony aniołami.
CZYTAJ DALEJ

Quo vadis, European education? Debata w Parlamencie Europejskim o przyszłości szkoły

2025-10-02 19:41

[ TEMATY ]

szkoła

parlament europejski

Andrzej Sosnowski

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

1 października 2025 r. w Parlamencie Europejskim w Brukseli odbyła się międzynarodowa konferencja „Quo vadis, European Education?”, poświęcona konsekwencjom i ryzykom związanym z projektem Europejskiego Obszaru Edukacji. Wydarzenie zorganizowała europoseł Małgorzata Gosiewska (ECR), która w swoim wystąpieniu otwierającym wskazała na zagrożenia, jakie niesie ze sobą unifikacja systemów edukacyjnych w Europie.

Konferencję otworzyła poseł do Parlamentu Europejskiego Małgorzata Gosiewska, zwracając uwagę, że projekt Europejskiego Obszaru Edukacji może prowadzić do osłabienia tożsamości narodowych. Podkreśliła, że edukacja to nie tylko wiedza, ale również fundament kulturowy i aksjologiczny, bez którego Europa może utracić swoje korzenie.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV do duszpasterzy seniorów: starzenie się to część „cudu, jakim jesteśmy”

2025-10-03 14:31

[ TEMATY ]

Watykan

cuda

duszpasterze seniorów

starzenie się

PAP

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

Ojciec Święty przyjął na audiencji duszpasterzy osób starszych, którzy uczestniczyli w Watykanie w kongresie, zorganizowanym przez Dykasterię ds. Świeckich, Rodziny i Życia. Zwracając się do nich, przypomniał o wielkim pragnieniu swojego poprzednika, by budować przymierze młodzieży z seniorami. Podkreślił, że osoby starsze są „darem i błogosławieństwem”, a proces starzenia się to część „cudu, jakim jesteśmy”, jako Stworzenie.

Nawiązując do tematu spotkania, zaczerpniętego z biblijnej Księgi Joela „Starcy wasi będą śnili sny!” (Jl 3, 1), Ojciec Święty zauważył, że słowa te były szczególnie bliskie jego poprzednikowi. Franciszek wielokrotnie mówił bowiem o potrzebie budowania przymierza między młodym pokoleniem, a osobami starszymi. „W cytowanym fragmencie prorok zapowiada powszechne wylanie Ducha Świętego, które jednoczy pokolenia i każdemu udziela różnych darów” - mówił Leon XIV, podkreślając tym samym, że owo porozumienie pokoleń jest darem od Boga i owocem otwarcia na Jego działanie. Zachęcił też do sięgania do katechez Franciszka z roku 2022, poświęconych chrześcijańskiej wizji starości.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję