Reklama

Polska

Las Piaśnicki: modlitwa w 80. rocznicę niemieckiej zbrodni

Pomorze uczciło w Lesie Piaśnickim pamięć o tysiącach zamordowanych tam Polaków. Uroczystej Mszy św. w 80. rocznicę hitlerowskiej zbrodni przewodniczył metropolita gdański Sławoj Leszek Głódź. Jedną z pierwszych ofiar niemieckiej zbrodni była bł. s. Alicja Kotowska, zmartwychwstanka, dyrektor szkoły w Wejherowie. Do Piaśnicy, aby oddać hołd ofiarom, przybyły rzesze pielgrzymów.

[ TEMATY ]

Piaśnica

Ze zbiorów Stowarzyszenia Rodzina Piaśnicka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Abp Głódź przybywa do Piaśnicy od początku swojej posługi biskupiej, którą rozpoczynał w ordynariacie polowym. - Znowu jesteśmy razem na modlitwie narodowej i pomorskiej pamięci. Powtarzanej z roku na rok w tym miejscu – w leśnej Kaplicy Sanktuarium Piaśnickiego. Odmawianej także przy różnych okazjach w świątyniach Wejherowa i archidiecezji gdańskiej. Ofiarowanej tym, którzy stali się ofiarami okrutnej zbrodni ludobójstwa, dokonanej jesienią 1939 roku przez Niemców w okolicach wsi Wielka Piaśnica i Mała Piaśnica. Jej niemym świadkiem były piaśnickie lasy. Zbrodnia ta była jedną z najbardziej tragicznych, mrocznych kart historii Pomorza Gdańskiego. Więcej – Polski - mówił metropolita gdański.

Wskazując na potrzebę nieustannej pamięci o tych wydarzeniach kaznodzieja stwierdził, że na naszej pamięci historycznej ciąży amnezja, ktora dotyczy na przykład Westerplatte. "A tutaj mamy jeden z okrutnych przykładów mysterium iniquitatis, czyli misterium nieprawości. Naszym obowiązkiem jest pamiętanie i leczenie tej amnezji, jeśli na nią zapadliśmy" - powiedział abp Głódź.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Metropolita gdański przypomniał, że w 1939 roku Polskę zaatakowały dwa zbrodnicze systemy. "Oba wsparte na bezbożnych, ateistycznych ideologiach, negowały Boga, stawiały w jego miejsce człowieka i usiłowały odwrócić bieg historii. Zatrzeć pamięć o ludziach, pozbawić ich imion, tożsamości. Ale prawda zawsze zwycięży i ujrzy światło dzienne. A pamięć przywróci ofiary historii" - stwierdził abp Głódź.

Metropolita gdański przypomniał też dewizę Zgromadzenia Sióstr Zmartwychwstanek: „Przez krzyż i śmierć do zmartwychwstania i chwały”, wedle której ułożyło się życie siostry Alicji Kotowskiej, przełożonej wejherowskiego konwentu i dyrektorki gimnazjum i liceum żeńskiego. Siostra była jedna z ofiar mordu w Piaśnicy sprzed 80 lat, zaś w roku 1999 została beatyfikowana. Dziś błogosławiona Alicja jest współpatronką parafii i świątyni – sanktuarium Męczenników Piaśnickich.

"Błogosławiona Alicja. Wspomożycielka w niebieskiej Ojczyźnie Wejherowa. Jedna z pięciorga Męczenników Pomorza Gdańskiego w gronie beatyfikowanych 108 Męczenników II wojny światowej. Obok Męczenników Stuthoffu, kapłanów w służbie naszych rodaków w Wolnym Mieście Gdańsku: błogosławionych księży Góreckiego, Komorowskiego, Rogaczewskiego. Obok błogosławionego księdza komandora podporucznika Władysława Miegonia, męczennika Dachau, duszpasterza marynarzy, budowniczego świątyni marynarzy pw. Matki Bożej Częstochowskiej w Gdyni-Oksywiu" – mówił hierarcha.

Abp Głódź wyraził wielkie uznanie ks. prałatowi Danielowi Nowakowi, budowniczemu świątyni i kustoszowi sanktuarium, stróża pamięci o ludobójstwie w piaśnickich lasach.

- To w piaśnickim lesie otworzyła się wieczność dla dziewięciu jezuitów. To tu dopełniła się część wielkiego martyrologium kapłanów diecezji chełmińskiej – 356 ofiar niemieckiego ludobójstwa. 53 z nich zginęło w Piaśnicy. Zamordowanych za to, że swą kapłańska posługę w Imię Chrystusa pełnili we wspólnocie polskiej ojczyzny. Księża: Anastazy Kręcki, Sługa Boży, proboszcz ze Strzelna, Bolesław Witkowski - proboszcz z Mechowa – przypomniał kaznodzieja.

Zbiorowe egzekucje przeprowadzone w Lesie Piaśnickim w latach 1939 - 1940 zapisały się w historii jako największa masowa zbrodnia na Pomorzu w czasach II wojny światowej. Zginęło tu blisko 14 tysięcy naszych rodaków, których jedną winę stanowiło to, że byli Polakami. Wśród ofiar przeważali przedstawiciele pomorskiej inteligencji - nauczyciele, lekarze, księża, leśnicy, wojskowi, lokalni patrioci; kobiety, mężczyźni, a także dzieci. Piaśnica nazywana jest często "pomorskim Katyniem" lub "kaszubską Golgotą".

2019-10-06 19:50

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ordo Iuris zawiadamia prokuraturę i żąda zawieszenia prawa wykonywania zawodu przez lek. Gizelę Jagielską

2025-07-25 13:45

[ TEMATY ]

aborcja

Ordo Iuris

Gizela Jagielska

Adobe Stock

Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris złożył dziś zawiadomienie do Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez lek. Gizelę Jagielską i personel medyczny Powiatowego Zespołu Szpitali w Oleśnicy.

Jednocześnie do Naczelnego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej wpłynęła skarga Instytutu Ordo Iuris na ww. lekarkę wraz z wnioskiem o niezwłoczne zawieszenie jej prawa wykonywania zawodu. Sprawa dotyczy ujawnionych przez samą lekarkę w mediach okoliczności przeprowadzenia aborcji w 26. tygodniu ciąży, w wyniku której miało urodzić się żywe dziecko, pozostawione bez pomocy lekarskiej aż do śmierci.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: bł. Carlo Acutis jest wiarygodnym wzorem do naśladowania dla młodych ludzi

2025-07-23 13:04

[ TEMATY ]

bł. Carlo Acutis

Agata Kowalska

Carlo Acutis

Carlo Acutis

Na kilka tygodni przed kanonizacją bł. Carlo Acutisa, Watykan opublikował teologiczny tekst , który przedstawia młodego Włocha jako wiarygodny wzór do naśladowania dla nowego pokolenia wierzących. W komentarzu opublikowanym przez portal Vatican News, jezuita ks. Arturo Elberti, teolog i konsultant Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych, wspomina o głębokim związku między jego zainteresowaniem technologiami, życiem codziennym i duchowością chrześcijańską. „Nie jest doktorem Kościoła, ale wiarygodnym świadkiem” - powiedział jezuita. Poprzez jego kanonizację Kościół nie chce uhonorować teologa, ale raczej pokazać, „że młodzi ludzie dzisiaj również mogą poważnie traktować przesłanie Ewangelii i konsekwentnie nią żyć”.

Ks. Elberti spotkał Carlo raz osobiście - w 2006 r. w jezuickim Kolegium Leona XIII w Mediolanie, gdzie ówczesny 15-latek został mu przedstawiony przez księdza jako „duchowo zaangażowany chłopak o pogodnym usposobieniu”. Wkrótce potem, w październiku tego samego roku, zmarł z powodu agresywnego nowotworu.
CZYTAJ DALEJ

Zimbabwe: duchowe wsparcie klarysek dla cierpiących

2025-07-25 18:30

[ TEMATY ]

klaryski

Zimbabwe

archiwum Sióstr Klarysek, Waterfalls, Zimbabwe/Vatican Media

Siostry klaryski z Waterfalls w Zimbabwe

Siostry klaryski z Waterfalls w Zimbabwe

Klaryski z Zimbabwe, choć są mniszkami klauzurowymi i w dużej mierze są niewidoczne, po cichu kształtują życie otaczających je ludzi przez modlitwę kontemplacyjną.

W świecie zranionym przez przemoc, niezrozumienie i niesprawiedliwość Zakon Ubogich Sióstr Świętej Klary w Zimbabwe dokonuje znaczących zmian w życiu wielu ludzi. Prowadząc ukryte życie modlitwy kontemplacyjnej, siostry wywierają głęboki wpływ na ludność tego afrykańskiego kraju.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję