Reklama

Chrystus zmartwychwstał, ale Jego krzyż wciąż do nas mówi

Niedziela dolnośląska 16/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gdy po wstrząsającym wołaniu: Eloi, Eloi, lamma sabakthami - Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił i po słowach: Ojcze, w ręce Twoje oddaję ducha, opadła Chrystusowi głowa na piersi i zamilkły zsiniałe usta, zdawało się wrogom Dobrej Nowiny, że ta skrwawiona Szubienica będzie stała na straży wieczystego milczenia nad Jego dziełami i nauką.
A tymczasem stało się coś przeciwnego. Gdy zamarły na ustach Jezusa ostatnie słowa zrozumiałe tylko dla Żydów, zaczął donośną mowę Krzyż - najpierw skąpany w krwawych promieniach okrywającego się zaćmieniem słońca, a potem olśniony blaskiem Zmartwychwstania Ukrzyżowanego. I przemawia dotychczas językiem zrozumiałym dla wszystkich ludzi i dla wszystkich czasów. Wystarczy tylko przystanąć przy nim i zapytać, kto i za co na nim umiera, a wnet usłyszymy przedziwną i wstrząsającą naukę o wielkich dziełach Boga i zbrodniach człowieka, o naszych losach doczesnych i wiecznych. Przede wszystkim zaś krzyż Chrystusowy mówi nam o nieskończonej wartości duszy ludzkiej, o złości grzechu, o niepojętej miłości Boga dla człowieka i o triumfie zbawienia.
Nie ma człowieka, któryby stojąc pod krzyżem z otwartymi oczyma i zdrowym słuchem serca nie słyszał wołania: „Patrz, jak wielka i bezcenna jest twoja dusza” - i który by tej mowy zgoła nie pojął.
Gdyby wartość i wielkość duszy ludzkiej dawały się zamknąć w ograniczonych dniach ludzkiego życia na ziemi, czyż warto by było ponosić aż taką ofiarę za prawdę i sprawiedliwość? Czyż nie mądrzej byłoby obrać wtedy drogę bardziej „życiową”, drogę kompromisu lub najmniejszego oporu? Wtedy bowiem ofiara i cierpienie za sprawy duszy nie miałyby przecież bezwzględnego, dalekosiężnego sensu. Ale krzyż te mniemania i wahania prostuje bez żadnych niedomówień, jasno i bezwzględnie: dusza ludzka jest większa niż cały świat materialny i droższa niż wszystkie jego skarby, nie będzie za wiele oddać za jej zbawienie całe morze bólu, całą swoją sławę, wszystką krew swoją i życie.
Krzyż zbryzgany krwią Chrystusa nieustannie opowiada światu również o tym, jak wielkim złem, jak straszną przygodą jest grzech. Człowiek skłonny jest ustawicznie łagodzić sąd o złości grzechu, skłonny jest sprowadzać grzech do roli błahostki, bagateli, która niknie w przepaści między małością człowieka a wielkością Boga.
Patrząc na krzyż uświadamiamy sobie jasno, że dziełem grzechu są skamieniałe serca, zabite sumienia, zwierzęce upodlenie, łzy pokrzywdzonych, przekleństwa torturowanych. Dziełem grzechu są rozwalone domy, pożary i zgliszcza, jęki rannych, poszarpane ciała i stosy trupów na pobojowiskach... Tak, każdy krzyż wiszący w moim pokoju, stojący na rozstaju dróg, czy strzelający w niebo z wieży świątyni mówi każdemu człowiekowi: „Patrz, jak straszny jest grzech!”
Gdybyśmy się dalej wsłuchiwali w tę niemą, lecz donośną mowę krzyża, dowiedzielibyśmy się jeszcze niejednej prawdy i otrzymalibyśmy niejedną cenną wskazówkę dla naszego życia i działania. I tak winniśmy czynić. Krzyż Chrystusowy nie powinien być tylko wspomnieniem historycznym ani sprzętem w naszym mieszkaniu, ani dekoracją kościołów, ani tylko znakiem ochrzczonych.

Oprac. Agnieszka Bugała

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

[ TEMATY ]

litania loretańska

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

KRÓLOWO ANIOŁÓW

CZYTAJ DALEJ

Patron jedności ojczyzny

Niedziela Ogólnopolska 18/2018, str. 8

[ TEMATY ]

św. Stanisław

Wikipedia

Św. Stanisława BM, patrona Polski, przedstawia się zazwyczaj w stroju biskupim, z pastorałem w ręku

Św. Stanisława BM, patrona Polski, przedstawia się zazwyczaj w stroju biskupim, z pastorałem w ręku

O kim mowa? Oczywiście, o św. Stanisławie (ok. 1030-79) – biskupie i męczenniku. Dlaczego patron jedności Polski? Zapraszam do lektury

Według legendy, ciało dzielnego biskupa zostało pocięte na kawałki przez siepaczy króla Bolesława II Szczodrego (ok. 1042-1082), zwanego też Śmiałym. Miało jednak cudownie się zrosnąć, co było zapowiedzią zjednoczenia się państwa polskiego po okresie rozbicia dzielnicowego, które nastąpiło po śmierci króla Bolesława III Krzywoustego (1086 –1138). Ostatecznie do ponownego scalenia naszych ziem doszło za czasów króla Władysława Łokietka (ok.1260 – 1333). Przypisywano to właśnie św. Stanisławowi ze Szczepanowa.

CZYTAJ DALEJ

Nadmorska Pani, módl się za nami...

2024-05-08 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Adobe.Stock

Kult Matki Bożej w Swarzewie sięga czasów przed reformacją a z Jej historią związanych jest kilka legend.

Rozważanie 9

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję