Reklama

Niedziela Małopolska

Kraków: procesja żałobna z modlitwą za królów, wieszczów i bohaterów narodowych

Tradycyjnie w Dzień Zaduszny krakowianie gromadzą się w katedrze wawelskiej na żałobnej procesji do grobów królewskich. Do modlitwy w intencji królów i bohaterów narodowych nawołuje dzwon Zygmunta.

[ TEMATY ]

Kraków

Wawel

kard. Stanisław Dziwisz

Mazur/episkopat.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mszy św. i żałobnej procesji do grobów królewskich przewodniczył kard. Stanisław Dziwisz. W homilii krakowski arcybiskup senior podkreślał, że królewska katedra na wzgórzu wawelskim jest „świadkiem wiary pokoleń, które nas poprzedziły w drodze do wieczności”. - My stanowimy tylko kolejne ogniwo. Przyszliśmy i odejdziemy tak, jak oni – mówił.

Przypomniał, że w historię tej świątyni wpisał się św. Jan Paweł II jako biskup Kościoła krakowskiego i jako papież. W Dzień Zaduszny przypada rocznica jego Mszy prymicyjnych, które odprawił w wawelskiej krypcie św. Leonarda. - Dziś mamy w nim orędownika w niebie i szczególnego przewodnika wiary na naszych drogach do wieczności – zauważył dawny sekretarz świętego papieża.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Zmierzamy do życia, które nam gwarantuje Chrystus, po to bowiem umarł i zmartwychwstał, aby ocalić nasz los. Oto Dobra Nowina, którą my sami powinniśmy żyć, o której powinniśmy świadczyć całym naszym życiem, żeby świat uwierzył w Tego, który jako jedyny miał i ma słowa życia wiecznego – nauczał kard. Dziwisz. Podkreślał, że takie świadectwo jest potrzebne wobec „tych, którzy nie znają Chrystusa lub nie znają Go dostatecznie, dlatego nie szukają u Niego odpowiedzi na najważniejsze pytania i nie odnaleźli jeszcze drogi do Jego Kościoła”.

W uroczystej modlitwie w intencji królów, świętych, wieszczów i bohaterów narodowych uczestniczyli krakowscy biskupi, a także Kapituła Metropolitalna, wielu kapłanów i alumni Wyższego Seminarium Duchownego w Krakowie.

W modlitwach pamiętano o zmarłym dzisiaj ks. Jacku Pietruszce, który przez wiele lat był wikariuszem parafii katedralnej.

Przy biciu dzwonu Zygmunta po Mszy św. wyruszyła uroczysta procesja, która najpierw zatrzymała się pod konfesją św. Stanisława, gdzie modlono się w intencji zmarłych papieży, biskupów i kapłanów. Później orszak przeszedł pod Czarny Krzyż św. Jadwigi, gdzie odbyły się modlitwy za zmarłych rodziców, krewnych i przyjaciół.

Reklama

Przy Kaplicy Zygmuntowskiej, gdzie umieszczono trzecią stację procesji, modlono się za wszystkich zmarłych, którzy „oddali się na służbę Kościoła i pełniąc rozmaite funkcje społeczne przyczyniali się do sprawiedliwości i pokoju w naszym narodzie i całej rodzinie ludzkiej”. Za poległych na frontach wojen i ofiarach konfliktów, prześladowań i reżimów totalitarnych modlono się przy kaplicy Świętokrzyskiej.

Procesja zakończyła się w krypcie św. Leonarda – czyli w miejscu, gdzie 73 lata temu odprawił swoją pierwszą Mszę św. młody ks. Karol Wojtyła.

Pod konfesją św. Stanisława spoczywają prochy dwóch wybitnych metropolitów krakowskich: Adama Stefana Sapiehy oraz Franciszka Macharskiego.

W krypcie wawelskiej pochowanych jest większość władców dawnej Polski. Pierwszymi monarchami pochowanymi na Wawelu byli: Mieszko syn Bolesława Śmiałego, Bolesław Kędzierzawy, Kazimierz Sprawiedliwy, Bolesław i Leszek Biały, obok monarchów pochowane w kryptach są też ich rodziny. Zygmunt Stary zdecydował, że prochy królewskie będą grzebane w podziemiach katedry. Swoje prochy kazał pogrzebać pod wybudowaną dla siebie kaplicą zwaną Kaplicą Zygmuntowską.

Po pewnym czasie zdecydowano, że w podziemiach katedry chowani będą także bohaterowie narodowi i najwięksi poeci. Leżą tu książę Józef Poniatowski, Tadeusz Kościuszko, Adam Mickiewicz, Juliusz Słowacki oraz symboliczne prochy Cypriana Kamila Norwida. Pod Wieżą Srebrnych Dzwonów złożono w krypcie ciało marszałka Józefa Piłsudskiego. Spoczywa tam także para prezydencka Maria i Lech Kaczyńscy.

2019-11-02 19:31

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kraków: żałobna procesja do grobów królewskich na Wawelu

Tradycyjnie w Dzień Zaduszny krakowianie gromadzą się w katedrze wawelskiej na procesji do grobów królewskich. W tym roku uczestnicy żałobnego nabożeństwa pamiętali nie tylko o mężach stanu, królach i biskupach spoczywających w murach katedry, ale także o ofiarach wojny w Ukrainie.

Uroczystościom przewodniczył kard. Stanisław Dziwisz. Jak podkreślał w homilii, o nieuchronności śmierci nikogo nie trzeba przekonywać, trzeba natomiast szukać odpowiedzi na pytanie, co dalej.

CZYTAJ DALEJ

Kim był św. Florian?

4 maja Kościół wspominał św. Floriana, patrona strażaków, obrońcy przed ogniem pożarów. Kim był św. Florian, któremu tak często na znak czci wystawiane są przydrożne kapliczki i dedykowane kościoły? Był męczennikiem, chrześcijaninem i rzymskim oficerem. Podczas krwawego prześladowania chrześcijan za panowania w cesarstwie rzymskim Dioklecjana pojmano Floriana i osadzono w obozie Lorch k. Wiednia. Poddawany był ciężkim torturom, które miały go zmusić do wyrzeknięcia się wiary w Chrystusa. Mimo okrutnej męki Florian pozostał wierny Bogu. Uwiązano mu więc kamień u szyi i utopiono w rzece Enns. Działo się to 4 maja 304 r. Legenda mówi, że ciało odnalazła Waleria i ze czcią pochowała. Z czasem nad jego grobem wybudowano klasztor i kościół Benedyktynów. Dziś św. Florian jest patronem archidiecezji wiedeńskiej.
Do Polski relikwie Świętego sprowadził w XII w. Kazimierz Sprawiedliwy. W krakowskiej dzielnicy Kleparz wybudowano ku jego czci okazały kościół. Podczas ogromnego pożaru, jaki w XVI w. zniszczył całą dzielnicę, ocalała jedynie ta świątynia - od tego czasu postać św. Floriana wiąże się z obroną przed pożarem i z tymi, którzy chronią ludzi i ich dobytek przed ogniem, czyli strażakami.
W licznych przydrożnych kapliczkach św. Florian przedstawiany jest jak rzymski legionista z naczyniem z wodą lub gaszący pożar.

CZYTAJ DALEJ

Pielgrzymi z diecezji bielsko-żywieckiej dotarli do Łagiewnik

2024-05-04 16:28

Małgorzata Pabis

    Do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie Łagiewnikach w piątek 3 maja dotarła 12. Piesza Pielgrzymka diecezji bielsko-żywieckiej.

    Na szlaku, liczącym około stu kilometrów, 1200 pątnikom towarzyszyło hasło „Tulmy się do Matki Miłosierdzia”. Po przyjściu do Łagiewnik pielgrzymi modlili się w bazylice Bożego Miłosierdzia w czasie Godziny Miłosierdzia i uczestniczyli we Mszy świętej, której przewodniczył i homilię wygłosił bp Piotr Greger.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję