Reklama

Kościół młodych

27 maja 2006 - Kraków - Błonia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od południa zaczyna być tu tłoczno. Sektory stopniowo wypełniają się młodzieńczym entuzjazmem i radością. Ze wszystkich stron Krakowa ulicami płyną rzeki ludzi: z transparentami, gitarami, śpiewem, uśmiechem wymalowanym na twarzy. W wyznaczonych miejscach powstają góry skał i kamieni - Fundament Centrum Jana Pawła II. Przy sektorach Miłosierny Ojciec przytula swe dzieci w tajemnicy świętej spowiedzi. Z głośników płynie hymn spotkania: „Nie lękajcie się, Ja jestem z Wami, nie lękajcie się, Bóg jest miłością, nie lękajcie się, trwajcie mocni w wierze”. Błonia toną w radosnym oczekiwaniu. Transparenty i flagi tańczą na wietrze. 600 tys. rozpromienionych serc odlicza minuty do niezwykłego spotkania. Ok. godz. 18.30 jest! Przyjechał. Bariera niepewności i pytań o to, jak zostanie przyjęty nie istnieje. To NASZ Papież. Ukochany Ojciec Święty. „Benedetto!” - wołają młodzi. „Dio te eleato” - Bóg Cię wybrał. „Tu es Petrus”. „Abba Ojcze”. „Kochamy Ciebie”. Łzy wzruszenia w oczach. Serce samo śpiewa. Spontaniczny uścisk rąk - obcy sobie ludzie w spontanicznym uścisku dłoni stają się teraz jedną wielką miłością i radością. Ich serca biją jednym pogodnym tonem; dłonie klaszczą w jednym rytmie uwielbienia; śpiewają tymi samymi radosnymi dźwiękami. Na twarzy Benedykta XVI maluje się radość spleciona ze wzruszeniem. Obejmując wszystkich przybyłych Papież mówi o Domu, który powinniśmy budować na trwałym fundamencie. Fundamentem tym jest Jezus. Ojciec Święty uświadamia, że jest to trudne zadanie, równocześnie podkreślając: „Bóg Stwórca dając młodemu sercu ogromną tęsknotę za szczęściem, nie opuszcza nas w mozolnym budowaniu domu, któremu na imię życie”. Młodzi uważnie słuchają tych słów jakby chcieli wszystko zapisać głęboko w swoim sercu. Zapisać na zawsze i żyć tym słowem. Ważna była deklaracja, którą złożył Ojciec Święty: „Wy młodzi, poznaliście dobrze Piotra naszych czasów. Dlatego nie zapomnijcie, że ani ten Piotr, który przygląda się naszemu spotkaniu z okna Boga Ojca, ani ten, który teraz stoi przed Wami, ani żaden następny nigdy nie wystąpi przeciwko Wam, ani przeciw budowaniu trwałego domu na skale. Sercem i obiema rękami będzie Wam pomagał budować życie na Chrystusie i z Chrystusem”. Po tych słowach oklaskom nie było końca a Papież stał i uśmiechał się i patrząc na wszystkich zebranych przytulał do swego serca.
Chwile później Benedykt XVI przekazał młodym światło. Błonia płonęły w atmosferze zjednoczenia. Pomimo tego, że Papież po poświęceniu kamienia węgielnego wrócił na ul. Franciszkańską, poczucie wspólnoty wciąż trwało. Czuło się to podczas uroczystej Eucharystii i później podczas koncertu. Mimo późnego wieczoru wciąż tętni życie. Część młodych opuszcza sektory. Niektórych otulił już sen. Wyrastają namioty. Pod sceną robi się tłoczno. Godzina 00.40. Przełom. Roztańczeni ludzi czują na twarzach pierwsze, zimne krople deszczu. Ewakuacja do namiotów. Okrywanie rzeczy folią. Szelest peleryn. Szybko okazuje się, że nawet deszcz im nie straszny. W płaszczach przeciwdeszczowych też można śpiewać i tańczyć. Ok. 3.00 nad ranem Błonie wyciszają się. Znów atmosfera oczekiwania i modlitwy. Niektórzy okryci folią lub pod namiotem śpią. Inni przemieszczają się do nowych sektorów bliżej głównego ołtarza, gdzie za parę godzin znów spotkają się z Benedyktem XVI. O 4.00 otworzono pozostałe sektory. Masa pielgrzymów podąża mimo błota i deszczu. Zimno i mokro zdaje się być nie ważne. od 6.00 sektory na nowo tętnią śpiewem i radością. „Nie lękajcie się, Ja jestem z Wami, nie lękajcie się, Bóg jest miłością, nie lękajcie się, trwajcie mocni w wierze”. Około godziny 9.00 Papież przejeżdża między sektorami. Coś niesamowitego. Flagi znów tańczą. Ludzie krzyczą, śmieją się, płaczą, machają, klaszczą. Każdy jakby indywidualnie przeżywał swoje spotkanie z Następcą Piotra. Deszcz przestał padać. Zresztą to chyba było teraz najmniej istotne. Tak samo nieistotne, jak brak snu i zmęczenie. Pełni skupienia ludzie pogrążyli się w tym niezwykłym spotkaniu, na Eucharystii. Inne czynniki się nie liczyły. „Nasz dom jest twoim domem, nasz Kościół twoim Kościołem” - te słowa w imieniu wszystkich wypowiedział kard. Stanisław Dziwisz, metropolita krakowski witając Benedykta XVI. Homilię - już tradycyjnie - Papież rozpoczął, jak również zakończył w języku polskim. Mówił o sensie i celu życia każdego chrześcijanina: „Jesteśmy wezwani, by stojąc na ziemi, wpatrywać się w niebo - kierować uwagę, myśl i serce w stronę niepojętej tajemnicy Boga. By patrzeć w kierunku rzeczywistości Bożej, do której od stworzenia powołany jest człowiek. W niej kryje się ostateczny sens człowieka”. Niech te słowa będą z nami na każdym kroku. „Proszę was, byście odważnie składali świadectwo Ewangelii przed dzisiejszym światem, niosąc nadzieję ubogim, cierpiącym, opuszczonym, zrozpaczonym, łaknącym wolności, prawdy i pokoju. Trwajcie mocni w wierze! Trwajcie mocni w nadziei! Trwajcie mocni w miłości! - wołał na zakończenie Ojciec Święty a zgromadzeni wierni odpowiadali „kochamy Ciebie”, „Zostań z nami”. I został. Został w naszych sercach, wspomnieniach, fotografiach. Niech będzie obecny każdego dnia. Niech te niezwykłe dni wpiszą się w naszą codzienność. Niech przebiją się przez świat krzyczącej prasy i telewizji lansującej całkiem inny styl życia. Niech wartości wyniesione z tych spotkań będą na tyle mocne, by mogły funkcjonować na co dzień w każdej chwili naszego życia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Różaniec w trudnych sprawach ze świętą Ritą

2025-10-16 20:58

[ TEMATY ]

rozważania różańcowe

Bożena Sztajner/Niedziela

Można powiedzieć, że w tych rozważaniach św. Rita nie jest obecna przez przywoływanie jej myśli lub szczegółów życia, ale ona po prostu do nich była zapraszana. I przychodziła. Przychodziła do ludzi, którzy modlili się o rozwiązanie swoich beznadziejnych spraw. Dawała zrozumienie, dotykała indywidualnie serc.

Tajemnica I - Modlitwa Pana Jezusa w Ogrójcu Bóg kocha cię i zadba o to, by nie brakowało ci niczego, co ci naprawdę jest potrzebne. Pamiętaj jednak, że tym, czego najbardziej potrzebujesz, jest POKORA. Ona przyjdzie do ciebie, gdy ZAAKCEPTUJESZ, że nie CZUJESZ SIĘ akceptowany, odwiedzany, zauważony, nie ciebie się pytają o zdanie; inni są wybierani, chwaleni, utalentowani, przebojowi, ładniejsi, z nimi rozmawiają, nie z tobą; jesteś odrzucany, niechciany– siostra lub ktoś inny z rodziny jest lepiej traktowany. Nie chcę ci powiedzieć, że jesteś niechciany, odrzucany, brzydki, masz być popychadłem, chłopcem do bicia itd., ale chcę cię zachęcić do pokory, która polega na akceptacji twoich odczuć i pragnieniu, by inni byli lepsi i bardziej obdarowani od ciebie, o ile tylko ty będziesz taki, jaki być powinieneś. Pokora przyjdzie na ciebie przez szereg rozczarowań i porażek. Pokora to stanięcie w prawdzie i wybranie tego, co wybrał Jezus – kielicha męki. Wtedy będziesz mógł powiedzieć: „Pan jest moim pasterzem, niczego mi nie braknie” (por. Ps 23,1). Przyjmij tę obietnicę z psalmu jako prawdę, uchwyć się jej jak kotwicy podczas sztormu: „Szukającemu Boga żadnego dobra nie zabraknie”. Jeśli pragniesz przezwyciężyć kłótnie rodzinne, to czy jednocześnie pragniesz pokory, która pomaga przezwyciężać spory? Jeśli pragniesz być pokornym jak Jezus, to czy jednocześnie pragniesz środków, które do głębokiej pokory prowadzą? Na skale pokory zbudujesz duchowe drapacze chmur sięgające nieba. Pokorą przebijesz najwyższe niebiosa; pokorą zdobędziesz Serce Boga; pokorą pokonasz wrogów, odbudujesz swoją rodzinę; dzięki pokorze pokonasz lęk, osiągniesz szczęście, wolność i nadprzyrodzoną radość. Dzięki pokorze staniesz się spokojniejszy, bardziej cierpliwy, mniej będziesz krzyczał, a więcej swoich grzechów będziesz wyznawał na spowiedzi, bo zobaczysz swoją nędzę. Dlaczego mamy tak mało świętych? Bo mało kto chce być głęboko pokornym. Niech Chrystus pomoże ci wpatrywać się w Niego – w Tego, który stracił wszystko, byś zyskał wszystko; w Tego, który tak bardzo się uniżył, by ciebie wywyższyć. Błogosławię cię, byś patrzył na świat nie przez pryzmat własnych odczuć, lecz w Bożej perspektywie. Popatrz na świat w kontekście wielkiej Twojej potrzeby – potrzeby stania się pokornym. Niech Jezus nauczy cię patrzeć dalej i nie skupiać się wyłącznie na tym, czego ci według twojej oceny najbardziej brakuje.
CZYTAJ DALEJ

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
CZYTAJ DALEJ

Język polski wszedł do grona głównych języków Watykanu

2025-10-17 07:55

[ TEMATY ]

media

Watykan

Vatican Media

Język polski został oficjalnie włączony do grupy siedmiu głównych języków komunikacji medialnej Watykanu. Oznacza to, że informacje o działalności Ojca Świętego i Stolicy Apostolskiej w języku polskim będą teraz dystrybuowane na równi z materiałami w językach tak powszechnych jak włoski, angielski czy hiszpański.

Zmiana nastąpiła z dniem 1 października tego roku. Decyzja ta została oparta na konkretnych danych. W pierwszym półroczu 2025 roku materiały Vatican News w języku polskim osiągnęły aż pół miliarda wyświetleń w mediach. Dodatkowo, Polska Sekcja Radia Watykańskiego i portalu Vatican News oraz redakcja L’Osservatore Romano spełniają wszystkie kryteria obowiązujące dla głównych języków: codziennie publikują pełnowartościowe materiały informacyjne, redagują miesięcznik papieski w języku polskim oraz tłumaczą wszystkie transmisje papieskie na język polski.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję