Irak potrzebuje odważnych reform. Sytuacja w kraju jest dramatyczna i w każdej chwili może wymknąć się spod kontroli. W ten sposób trwające od 1 października manifestacje komentuje kard. Louis Sako. Hierarcha przypomina, że w ciągu dwóch miesięcy zginęło 360 osób, a 16 tys. zostało rannych.
Drogi i mosty są nieprzejezdne, szkoły i uniwersytety pozamykane. W ten sposób sytuacja wygląda nie tylko w stołecznym Bagdadzie, ale w wielu miastach Iraku. – Nasi ludzie są wykończeni latami niekończącej się wojny, biedą, brakiem nadziei i przede wszystkim biernością skorumpowanych władz, które myślą jedynie o sobie” – mówi Radiu Watykańskiemu kard. Sako.
“Ludzie masowo wyszli na ulice. Domagają się godnego życia, nowych miejsc pracy, mieszkań, opieki socjalnej i medycznej, przywrócenia podstawowych usług, w tym brakujących dostaw energii. Chcą też ustąpienia obecnego reżimu promującego politykę wykluczenia i sektaryzmu – mówi papieskiej rozgłośni chaldejski patriarcha Babilonii. – Chcą niezależnych, demokratycznych władz, które będą prawdziwie budowały jedność kraju. Chcą Iraku dla wszystkich jego mieszkańców, a nie tylko przywilejów dla nielicznych. Sytuacja jest dramatyczna, ludzie nie mają pracy, panuje ubóstwo, ogromna korupcja paraliżuje życie. Istnieje prawdziwa przepaść między obywatelami a klasą polityczną”.
Kard. Sako wskazuje na szczególnie trudną sytuację chrześcijan, których aktualne władze dyskryminują i odmawiają im równouprawnienia. Przypomina, że w Iraku trwają obecnie największe protesty społeczne od czasu obalenia reżimu Saddama Husseina w 2003 r.
Organizacja Narodów Zjednoczonych ogłosiła najwyższy, „trzeci poziom alarmowy” dla Iraku. „Biorąc pod uwagę rozmiary i złożoność obecnej katastrofy humanitarnej, działanie to ułatwi pozyskanie dodatkowych towarów, funduszy i środków, by zapewnić skuteczniejszą odpowiedź na potrzeby humanitarne ludności dotkniętej przymusowymi przesiedleniami” - powiedział specjalny przedstawiciel sekretarza generalnego ONZ w Iraku, Nikołaj Mładenow.
„Nadal poważne zaniepokojenie budzi sytuacja osób przesiedlonych na górze Sindżar, gdzie według doniesień dziesiątki tysięcy ludzi nadal znajdują się w potrzasku, a warunki zdrowotne szybko się pogarszają” - oświadczył przedstawiciel UNICEF w Iraku, Marzio Babille. Potwierdził on także, że poza pomocą dla 12 tysięcy wysiedlonych chrześcijan, którzy znaleźli schronienie w kurdyjskiej stolicy Irbil, UNICEF i inne organizacje humanitarne wzmagają wysiłki, aby sprostać rosnącym potrzebom tych, których udaje się sprowadzić z góry Sindżar.
Boże Ciało, zwane od czasów Soboru Watykańskiego II Uroczystością Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, jest liturgicznym świętem wdzięczności za dar wiecznej obecności Jezusa na ziemi. Chrześcijanie od początków Kościoła zbierali się na łamaniu Chleba, sławiąc Boga ukrytego w ziemskim chlebie. Święto jest przedłużeniem Wielkiego Czwartku, czyli pamiątki ustanowienia Eucharystii. A z tego wynika, że uroczystość ta skryta jest w cieniu Golgoty, w misterium męki i śmierci Jezusa.
Historia święta Bożego Ciała sięga XIII wieku. W klasztorze w Mont Cornillon, w pobliżu Liege we Francji, przebywała zakonnica Julianna, która wielokrotnie miała wizję koła na wzór księżyca, a na nim widoczną plamę koloru czarnego. Nie rozumiała tego, więc zwróciła się do przełożonej. Gdy ta ją wyśmiała, Julianna zaczęła się modlić i pewnego razu usłyszała głos, oznajmiający, że czarny pas na tarczy księżyca oznacza brak osobnego święta ku czci Eucharystii, które ma umocnić wiarę, osłabioną przez różne herezje.
Władze kościelne sceptycznie odnosiły się do widzeń prostej Zakonnicy. Jednak kolejne niezwykłe wydarzenie dało im wiele do myślenia. W 1263 r. w Bolsenie, niedaleko Rzymu, kapłan odprawiający Mszę św. zaczął mieć wątpliwości, czy to możliwe, aby kruchy opłatek był Ciałem Pańskim. I oto, gdy nastąpił moment przełamania Hostii, zauważył, że sączy się z niej krew i spada na białe płótno korporału na ołtarzu. Papież Urban IV nie miał już wątpliwości, że to sam Bóg domaga się święta Eucharystii i rok po tym wydarzeniu wprowadził je w Rzymie, a papież Jan XXII (1334 r.) nakazał obchodzić je w całym Kościele. Do dziś korporał z plamami krwi znajduje się we wspaniałej katedrze w Orvieto, niedaleko Bolseny. Wybudowano ją specjalnie dla tej relikwii.
W Polsce po raz pierwszy święcono Boże Ciało w 1320 r., za biskupa Nankera, który przewodził diecezji krakowskiej. Nie było jednak jeszcze tak bogatych procesji, jak dziś. Dopiero wiek XVI przyniósł rozbudowane obchody święta Bożego Ciała, zwłaszcza w Krakowie, który był wówczas stolicą. Podczas procesji krakowskich prezentowały się proporce z orłami na szkarłacie, obecne było całe otoczenie dworu, szlachta, mieszczanie oraz prosty lud z podkrakowskich wsi.
W czasie procesji Bożego Ciała urządzano widowiska obrzędowe lub ściśle teatralne, aby przybliżyć ich uczestnikom różne aspekty obecności Eucharystii w życiu. Nasiliło się to zwłaszcza pod koniec XVI wieku, kiedy przechodzenie na protestantyzm znacznie się nasiliło i potrzebna była zachęta do oddania czci Eucharystii.
W okresie rozbiorów religijnemu charakterowi procesji Bożego Ciała przydano akcentów patriotycznych. Była to wówczas jedna z nielicznych okazji do zademonstrowania zaborcom żywej wiary. W procesjach niesiono prastare emblematy i proporce z polskimi godłami, świadczące o narodowej tożsamości.
Najpiękniej jednak Boże Ciało obchodzono na polskiej wsi, gdzie dekoracją są łąki, pola i zagajniki leśne. Procesje imponowały wspaniałością strojów asyst i wielką pobożnością prostego ludu, wyrażającego na swój sposób uwielbienie dla Eucharystii. Do dziś przetrwał zwyczaj zdobienia ołtarzy zielonymi drzewami brzóz i polnymi kwiatami. Kiedyś nawet drogi wyścielano tatarakiem. Do dziś bielanki sypią też przed kroczącym z monstrancją kapłanem kolorowe płatki róż i innych kwiatów.
Boże Ciało to również dzień święcenia wianków z wonnych ziół, młodych gałązek drzew i kwiatów polnych. Wieniec w starych pojęciach Słowian był godłem cnoty, symbolem dziewictwa i plonu. Wianki z ruty i kwiatów mogły nosić na głowach tylko dziewczęta.
Na wsiach wierzono, że poświęcone wianki, powieszone na ścianie chaty, odpędzają pioruny, chronią przed gradem, powodzią i ogniem. Dymem ze spalonych wianków okadzano krowy, wyganiane po raz pierwszy na pastwisko. Zioła z wianków stosowano też jako lekarstwo na różne choroby.
Gdzieniegdzie do poświęconych wianków dodawano paski papieru, z wypisanymi słowami czterech Ewangelii. Paski te zakopywano następnie w czterech rogach pola, dla zabezpieczenia przed wszelkim złem.
Dziś Boże Ciało to jedna z niewielu już okazji, aby przyodziać najpiękniejszy strój świąteczny - strój ludowy. W Łowickiem tego dnia robi się tęczowo od łowickich pasiaków. Kto wie, czy stroje ludowe zachowałyby się do dziś, gdyby nie możliwość ich zaprezentowania podczas uroczystości kościelnych. Chwała zatem i wielkie dzięki tym duszpasterzom, którzy kładą nacisk, aby asysty procesyjne występowały w regionalnych strojach. Dzięki temu procesje Bożego Ciała są jeszcze wspanialsze, okazalsze, barwniejsze. Ukazują różnorodność bogactwa sztuki ludowej i oby tak było jak najdłużej.
W ostatni czwartek oktawy Bożego Ciała, oprócz święcenia wianków z ziół i kwiatów, szczególnym ceremoniałem w naszych świątyniach jest błogosławieństwo małych dzieci. Kościoły wypełniają się najmłodszymi, często także niemowlętami, by i na nich spłynęło błogosławieństwo Boże. Wszak sam Pan Jezus mówił: „Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im, do takich bowiem należy królestwo Boże. Zaprawdę, powiadam wam: Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego” (Mk 10, 13-15).
Parlament Europejski opowiedział się za zmuszeniem stron pornograficznych w internecie do używania skutecznych narzędzi weryfikacji wieku użytkowników, aby chronić osoby małoletnie przed dostępem do publikowanych tam treści. Z zadowoleniem przyjęła tę decyzję Federacja Stowarzyszeń Rodzin Katolickich w Europie (FAFCE).
W przyjętej 17 czerwca przez eurodeputowanych dyrektywie w sprawie zwalczania seksualnego wykorzystywania dzieci znalazła się poprawka wniesiona przez François’a-Xaviera Bellamy’ego z Francji, poparta przez 42 członków frakcji Europejskiej Partii Ludowej, która stanowi, że „rozpowszechnianie treści pornograficznych online bez wprowadzania solidnych i skutecznych narzędzi weryfikacji wieku, w celu skutecznego zapobiegania dostępowi dzieci do treści pornograficznych online”, będzie podlegać karze pozbawienia wolności przez okres co najmniej jednego roku.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.