Reklama

Święci i błogosławieni

Boom kultu św. Rity

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

św. Szczepan

walentynki

MARGITA KOTAS

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Choć żyła na przełomie XIV i XV w., a św. Tadeusz Juda "zagospodarował" w Polsce modlitwy w sprawach beznadziejnych, od kilkunastu lat niezwykle dynamicznie rozwija się kult św. Rity. W krakowskim kościele ojców augustianów pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej, 22 dnia każdego miesiąca na Msze św. przychodzą tłumy wiernych. Natomiast 22 maja - w dniu wspomnienia liturgicznego świętej, uznawanej za znakomitą orędowniczkę od spraw trudnych i beznadziejnych, gdy podczas Mszy św. w kościele święci się róże – przychodzi kilka tysięcy uczestników.

- Święta Rita trafia w dobry czas, gdyż uczy walki i wytrwałości, uznaje się ją za bardzo skuteczną orędowniczkę - mówi Małgorzata Bilska, autorka książki poświęconej rozwojowi kultu mistyczki z Cascii, która właśnie trafiła do księgarń. Jej zdaniem św. Rita przemawia do dzisiejszych ludzi, gdyż w jej życiu przenikało się wiele powołań - była żoną i matką, zanurzoną w codzienności, a także zakonnicą, pozostającą wciąż blisko ludzkich problemów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Autorka, która jest socjologiem analizującym oddolne inicjatywy społeczne zwraca uwagę, że kult włoskiej mistyczki rozwija się spontanicznie, dzięki informacjom, otrzymywanym pozornie z przypadku. Choć z pewnością pomaga w tym mocny ośrodek augustiański w Krakowie - kościół pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej, w której znajduje się rzeźba św. Rity, klasztor augustianek oraz ośrodek informacyjny, dzięki któremu wierni dowiadują się o życiu i duchowości augustańskiej zakonnicy.

Kilka lat temu wydawnictwo Rafael wydało książkę, poświęconą patronce spraw beznadziejnych z załączoną płytą DVD z włoskim filmem o jej życiu. Publikacja rozeszła się w bardzo wysokim nakładzie. Coraz więcej Polaków pielgrzymuje też do sanktuarium świętej w Cascii.

Małgorzata Bilska przypomina, że mimo tych faktów trudno wyjaśnić fenomen nagle ożywionego kultu. Włoska mistyczka nie była całkiem nieznana wcześniej w Polsce, ale nie da się do końca wyjaśnić, dlaczego od kilkunastu lat obserwuje się prawdziwy boom zainteresowania jej osobą.

Reklama

Książka zawiera życiorys świętej, która połowę życia przeżyła jako osoba świecka. Urodzona w 1381 r. w Roccaporena Rita (Margherita) Lotti, wyszła za Paolo Manciniego mając 14 lat. Urodziła mu dwóch synów, była sumienną żoną i matką. Niełatwe małżeństwo skończyło się tragicznie - gdy Rita miała 32 lata Paolo zginął w walkach między Gibelinami i Gwelfami. W tej sytuacji synów obowiązywała vendentta - musieli pomścić śmierć ojca. Zaniepokojona planami zemsty, kiełkującej w chłopcach, młoda wdowa prosiła Boga by lepiej zmarli niż narazili dusze na wieczne potępienie. Chłopcy rzeczywiście zmarli nagle, rok po śmierci ojca, a Rita pozostała zupełnie sama. Powróciło dawne pragnienie by wstąpić do Zakonu Augustianek, które miały swój klasztor w Cascii. Musiała o to długo prosić, w końcu została przyjęta. Tu wiodła surowe życie pokutnicy.

Klasztorne mury nie odgrodziły jej od świata, ale Rita stała się powszechnie znana po otrzymaniu w 1442 r. stygmatu ciernia na czole - to jedyny taki przypadek znany w świecie chrześcijańskim. Zmarła w opinii świętości 22 maja 1457 roku.

Opisując jej życie autorka prostuje kilka faktów - św. Rita nie była ofiarą przemocy ze strony męża. Nie była uległa, energicznie kształtowała jego charakter, z czasem to zaowocowało. Gdy była przekonana o słuszności, cierpliwie walczyła o realizację swoich zamierzeń.

Bilska zwraca uwagę, jak bardzo los augustiańskiej zakonnicy działał na wyobraźnię wiernych Powstało wiele pięknych legend, które trzeba jednak oddzielić od rzeczywistych wydarzeń. Pewne jest natomiast, że wzorem swych rodziców Rita cierpliwie mediowała między zwaśnionymi rodami, wprowadzała pokój i wzajemny szacunek. Piękny jest też przekaz o różach, które na polecenie świętej znalazła jedna z jej kuzynek w przyklasztornym ogrodzie w środku mroźnej zimy - stąd tradycja święcenia róż, które są też atrybutem świętej w ikonografii.

Małgorzata Bilska wylicza też miejscowości, w których rozwija się kult włoskiej mistyczki - przede wszystkim są to parafie w Polsce południowej, ale jedna z nich znajduje się na Pomorzu.

Reklama

Odrębną częścią są świadectwa o cudach, dokonanych za wstawiennictwem świętej (są to przeważnie uzdrowienia) oraz ludzi, którzy mają szczególny kult dla augustianki z Cascii. Obecny prowincjał Zakonu o. Wiesław Dawidowski OSA ma nadzieję, że św. Rita wyprosi odnowę polskiej prowincji wspólnoty i chociaż... pięć powołań rocznie.

Student UJ Michał Gołębiowski wyjaśnia: "Święta Rita nie daje odpowiedzi: «jest tak i tak», nie pakuje do głowy intelektualnych informacji. Jej porady i wyjaśnienia czuje się w sercu. Są wyraźne, choć nie są gotową receptą".

Wojciech Nowak, reżyser serialu TVP "Siostry", której bohaterki należą do fikcyjnego Zgromadzenia św. Rity wyjaśnia, że w naturalny sposób wybrał tę właśnie świętą, gdyż była ona zawsze blisko zwykłych ludzkich spraw, a o takich opowiada serial.

Przejmujące jest świadectwo znanej piosenkarki Eleni Tzoka, która przebaczyła zabójcy swej jedynej córki Afrodyty. Za ten gest otrzymała międzynarodową Nagrodę św. Rity za 1999. Jest ona przyznawana kobietom, które przebaczyły doznanych krzywd i cierpień. "Nagrodę dedykowałam wszystkim kobietom, które potrafiły przebaczyć. Przebaczenie nie jest łatwe, wiele osób ma z tym problemy. Ale daje wolność" - pisze Eleni. Laureatką nagrody jest także Marianna Popiełuszko, która przebaczyła mordercom swego syna - ks. Jerzego.

"Święta nie rozwiąże wszystkich trudnych i beznadziejnych spraw. Warto zobaczyć w niej w niej nie tylko skuteczną patronkę, która pomaga w kłopotach, ale mistrzynię na drodze walki i miłości. Święta Rita całym swoim życiem uczy, jak piąć się do Boga..." - pisze Bilska na zakończenie swojej książki.

Małgorzata Bilska, Kochaj i walcz. Święta Rita, patronka spraw trudnych i beznadziejnych, Wydawnictwo WAM, Kraków 2013.

2013-05-02 08:39

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież rodziny

Przyznaję się – trochę byłem zaskoczony, gdy papież Franciszek ogłosił św. Jana Pawła II Papieżem Rodziny. Oczywiście, znam ogromne zaangażowanie Ojca Świętego na rzecz rodzin, ale sądziłem, że w opisie dokonań na pierwszy plan wysunie się jego działanie na rzecz szerzenia kultu Miłosierdzia Bożego. Przecież kanonizowany został w ustanowioną przez siebie Niedzielę Miłosierdzia, przecież obraz „Jezu, ufam Tobie!” jest już powszechnie znany i czczony na całym świecie, przecież świat tak bardzo łaknie Bożego Miłosierdzia! Ale papież Franciszek wskazał na rodzinę, przypomniał, że Jan Paweł II sam chciał być zapamiętany jako Papież Rodzin. Szybko jednak zrozumiałem: przecież tu na ziemi Boże Miłosierdzie dociera przede wszystkim poprzez rodzinę! Sam tego doświadczyłem i doświadczam ciągle.
CZYTAJ DALEJ

Nabożeństwo na zakończenie Wielkiej Nowenny w intencji Ojczyzny

2025-04-14 08:38

[ TEMATY ]

nowenna

Nowenna za Ojczyznę

Mat.prasowy

Już we wtorek, 15 kwietnia uroczyste zakończenie Wielkiej Nowenny w intencji Ojczyzny, a 27 kwietnia – zawierzenie Polski i świata Bożemu Miłosierdziu.

W Wielki Wtorek decyzją ks. bpa Krzysztofa Włodarczyka w bydgoskiej Katedrze będzie miało miejsce uroczyste zakończenie trwającej od 11 lutego Wielkiej Nowenny w intencji Ojczyzny „Polska na Skale”. Nowenna jest inicjatywą wszystkich ludzi dobrej woli, w tym kapłanów, wiernych świeckich, wiernych z wspólnot katolickich, którym na sercu leży dobro Ojczyzny. Codziennie przez 9 tygodni rzesze Polaków w kraju i za granicą, prosząc o Boże Miłosierdzie i Boską interwencję dla Polski, odmawia jedną część Różańca św, Koronkę do Miłosierdzia Bożego i modlitwę za Ojczyznę. Wg statystyk, dołączenie do Nowenny zgłosiło przez stronę polskanaskale.pl prawie 11300 osób, 177 duchownych, ponad 400 parafii i klasztorów oraz prawie 300 wspólnot modlitewnych. Wiemy, że wiele osób modli się nie zgłaszając poprzez Internet swojego udziału w tym nabożeństwie.
CZYTAJ DALEJ

Rewolucyjny dokument Watykanu? Pokazujemy prawdę

2025-04-14 16:13

[ TEMATY ]

Msza św.

Karol Porwich/Niedziela

W Niedzielę Palmową media obiegła wiadomość o rzekomo „rewolucyjnym dokumencie Watykanu”, biły po oczach „klikbajtowe” tytułu o tym, że papież czegoś zakazał, że postanowił, zdecydował, nakazał itd. A jak to jest naprawdę? Zobaczmy zatem!

W wielu miejscach przyjął się zwyczaj celebracji tzw. Mszy świętych zbiorowych, czyli takich, gdzie podczas jednej celebracji jeden kapłan sprawuje ją w kilku różnych intencjach przyjętych od ofiarodawców. Trzeba tu odróżnić ją od Mszy koncelebrowanej, gdy dwóch lub więcej kapłanów celebruje wspólnie, każdy w swojej indywidualnej intencji. Stolica Apostolska zleca, by w ramach prowincji (czyli metropolii) ustalić zasady dotyczące ewentualnej częstszej celebracji takich właśnie zbiorowych Mszy świętych. Zasady ustalone w roku 1991 na mocy dekretu Kongregacji ds. Duchowieństwa o intencjach mszalnych i mszach zbiorowych Mos iugiter przewidywały, że taka celebracja może odbywać się najwyżej dwa razy w tygodniu. Tymczasem biskupi mogą zdecydować, by można było takie zbiorowe Msze święte sprawować częściej, gdy brakuje kapłanów a liczba przyjmowanych intencji jest znaczna. Oczywiście ofiarodawca musi wyrazić wprost zgodę, by jego intencja została połączona z innymi w jednej celebracji. Celebrans może zaś pozostawić dla siebie jedynie jedno stypendium mszalne (czyli ofiarę za jedną intencję). Wszystkie te zasady – oprócz uprawnienia dla biskupów prowincji do ustalenia innych reguł – już dawno obowiązywały, zatem… rewolucji nie ma.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję