Reklama

Święci i błogosławieni

Polak z Chorzowa będzie beatyfikowany!

Miał zaledwie 28 lat. Kochał życie. Przed śmiercią, w ostatnim liście napisał do rodziny: „Umieram z czystym sumieniem. Żyłem krótko, ale uważam, że cel swój osiągnąłem. Bez jednego drzewa las lasem zostanie. Bez jednej jaskółki wiosna też zawita, a bez jednego człowieka świat się nie zawali. Do widzenia! Pozostańcie z Bogiem!”. To słowa polskiego męczennika, ks. Jana Machy.

[ TEMATY ]

beatyfikacja

święci

męczennik

błogosławieni

wikipedia.org

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W czwartek wieczorem, 28 listopada, Papież Franciszek zatwierdził dekret o męczeństwie księdza Jana Machy. Decyzja ta kończy jego proces beatyfikacyjny. Oznacza ona, że w przyszłym roku będzie beatyfikowanych dwóch Polaków: 7 czerwca w Warszawie Prymasa Polski, kard. Stefana Wyszyńskiego, a we wrześniu lub październiku w Katowicach, ks. Jan Macha. Dokładną datę zaproponuje papieżowi do zatwierdzenia metropolita katowicki, abp Wiktor Skworc.

Jan Macha urodził się w 1914 roku w Chorzowie. Pochodził ze śląskiej, robotniczo – chłopskiej rodziny. Studiował na Wydziale Prawa i na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz w Śląskim Seminarium Duchownym. Postulator procesu beatyfikacyjnego, ks. dr Damian Bednarski, w jednym z wywiadów podkreślał, że Jan Macha był radosny, pełen życia. „Interesował się sportem, dobrze tańczył, grał na skrzypcach i gitarze. Był towarzyski, dobrze sobie radził w szkole. Był też wrażliwy. Jako student pomagał kolegom z uboższych rodzin w Bratniaku – organizacji wspierającej biednych studentów” – podkreślał ks. Bednarski.  

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Ks. Jan Macha święcenia kapłańskie otrzymał w czerwcu 1939 roku. W tym czasie odczuwało się już zbliżającą się wojnę. Dlatego podczas kazania do nowo wyświęconych kapłanów, biskup Stanisław Adamski mówił m. in.: „Ciężkie chmury zbierają się na niebie naszego życia. Kapłani musi być gotowy na wzór Mistrza życie oddać za owieczki swoje”.

Po wybuchu II wojny światowej ks. Jan Macha mocno angażował się w pomoc charytatywną. Wspierał rodziny pozbawione środków do życia. Od zamożnych Polaków organizował środki finansowe dla rodzin w których mężowie, ojcowie i synowie zostali aresztowani i wywiezieni do obozów koncentracyjnych. Zaangażował się także w działalność patriotyczną uczestnicząc w organizacji, która była częścią Polskich Sił Zbrojnych.

W 1941 roku został aresztowany w Katowicach. W więzieniu głodował. Był bity i kopany. Wyszydzano jego wiarę i kapłaństwo. Po jednym z ciężkich pobić napisał modlitwę, w której prosił Boga, żeby mógł stanąć „u wrót nieba razem ze swym prześladowcą”. Jeden z SS- manów przeczytał tę modlitwę i stwierdził: ‘To jest święty albo idiota”.

W 1942 roku Niemcy skazali ks. Jana Machę na śmierć. Po tym wyroku, ks. Jan włożył do swojego brewiarza kartę z modlitwą do Chrystusa o miłość, w której napisał m. in. „Oddaję się Jemu z całą moją osobowością”. W ostatnim liście do rodziny pisał: „To jest mój ostatni list. Za 4 godziny wyrok będzie wykonany. Kiedy więc ten list będziecie czytać, mnie nie będzie już między żyjącymi! Zostańcie z Bogiem! Przebaczcie mi wszystko! Idę przed Wszechmogącego Sędziego, który mnie teraz osądzi. Mam nadzieję, że mnie przyjmie. Moim życzeniem było pracować dla Niego, ale nie było mi to dane. Do widzenia tam w górze u Wszechmogącego. Dziękuję za dotychczasowe modlitwy i proszę też nie zapominać o mnie w przyszłości”. 

Ks. Jan Macha został zamordowany 3 grudnia 1942 roku przez ścięcie na gilotynie. Jego ciało zostało prawdopodobnie spalone w krematorium w Auschwitz.

2019-11-29 10:28

Oceń: +8 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

USA: s. Thea Bowman – Afroamerykanka w drodze do świętości

[ TEMATY ]

USA

błogosławieni

english.catholic.edu

Wobec przeżywanych obecnie w USA napięć społecznych na tle rasowym Kościół amerykański przypomina postać kandydatki na ołtarze s. Thei Bowman FSPA (1937-1990). Ta franciszkanka od Wieczystej Adoracji była wnuczką niewolnika i pierwszą Afroamerykanką, która przemawiała na zebraniu konferencji episkopatu USA. Proces, który ma doprowadzić do wyniesienia na ołtarze tej prawniczki i nauczycielki, otwarto dwa lata temu.

Zdaniem s. Charlene Smith FSPA, kandydująca do świętości zakonnica była wybitną nauczycielką i mówczynią. „Miała głos jak gwiazda opery i śpiewała naprawdę pięknie, a ludzie uwielbiali być z nią” – zaznacza franciszkanka, podkreślając, że miała szczęście być jedną z tych osób, które gromadziły się wokół charyzmatycznej siostry.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Samarytanie w sercu Argentyny

2025-07-07 14:58

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

źródło: pixabay.com

W książce pt. "Jezuita. Papież Franciszek" dwoje argentyńskich dziennikarzy przedstawiło zapis wielogodzinnych rozmów przez dwa lata prowadzonych z prymasem Argentyny kardynałem Bergoglio. Książka jest bardzo osobista i odsłaniająca nie tylko fakty biograficzne papieża, ale nade wszystko jego wrażliwość, sposób postrzegania świata, odwagę i bezkompromisowość w podążaniu za Bogiem, któremu on ufa i który jemu zaufał.

Odpowiadając na wiele pytań kardynał powtarza, że utrata poczucia grzechu utrudnia spotkanie z Bogiem. Mówi, że są ludzie, którzy uważają się za sprawiedliwych, na swój sposób przyjmują katechezę, wiarę chrześcijańską, ale nie mają doświadczenia bycia zbawionymi. „Bo co innego – tłumaczy – gdy ktoś opowiada, że pewien chłopak topił się w rzece i jakaś osoba rzuciła mu się na ratunek, co innego, gdy to widzę, a jeszcze co innego, gdy to ja jestem tą osoba, która się topi i ktoś mnie ratuje. Są osoby, którym ktoś opowiedział, co się działo z chłopcem. One jednak same tego nie widziały, nie doświadczyły więc na własnej skórze, co to oznacza. Myślę, że tylko wielcy grzesznicy mają taką łaskę. Mam zwyczaj powtarzać za św. Pawłem, że chlubić się możemy tylko z naszych słabości” – mówił przyszły papież Franciszek.
CZYTAJ DALEJ

Poradnik katolika na wakacjach, czyli jak przeżyć urlop „po Bożemu”

2025-07-12 20:28

[ TEMATY ]

wakacje

Karol Porwich/Niedziela

Lepiej uczestniczyć we Mszy św. w języku, którego się nie rozumie, czy połączyć się ze swoją parafią poprzez transmisję? Co jeśli tam, gdzie spędza się urlop, nie ma możliwości udziału w Eucharystii i czy poza Polską obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych? Na te i inne pytania poszukujemy odpowiedzi z ks. dr. Stanisławem Szczepańcem.

Wakacje to czas, gdy wielu udaje się na zasłużony wypoczynek. Destynacje urlopowe – zarówno te bliższe, jak i dalsze – z różnych przyczyn mogą stanowić wyzwanie z perspektywy praktykowania wiary w warunkach innych niż te codzienne. – Czas urlopu jest ważny i potrzebny. Wielu myśli o nim przez wiele miesięcy. Planuje, wybiera, realizuje. Człowiek wierzący w tych działaniach pamięta o Bogu – podkreśla ks. dr Stanisław Szczepaniec. Wraz z przewodniczącym Archidiecezjalnej Komisji ds. Liturgii i Duszpasterstwa Liturgicznego, a jednocześnie konsultorem Komisji Konferencji Episkopatu Polski ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, poruszamy kwestie, o których warto pamiętać, planując wakacyjne wyjazdy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję