Reklama

Dawać należy z radością

Niedziela wrocławska 44/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. dr Janusz Czarny - filozof i antropolog wykładowca PWT we Wrocławiu, proboszcz parafii św. Jadwigi we Wrocławiu

Paweł Siciński: - W jednym z filmów spotkałem określenie „bracze” w odniesieniu do ludzi, którzy zbyt mało z siebie dają, a zbyt wiele biorą. Jak to jest, powinniśmy brać czy dawać?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. Dr Janusz Czarny: - Niewątpliwie, z tego punktu widzenia można podzielić ludzi na „braczy” i „dawaczy”. Pismo Święte jasno stwierdza, że więcej szczęścia jest w dawaniu niż w braniu. Są to słowa Pana Jezusa zapisane w Dziejach Apostolskich.

- Dlaczego więcej szczęścia jest w dawaniu?

- Zauważmy, że nie jest ono do końca bezinteresowne, bo obdarowując kogoś czymś być może powodujemy jakiś uszczerbek w naszym stanie posiadania, choć nie chodzi tutaj tylko o rzeczy lub mienie. Obdarowując kogoś naszym czasem czy troską wydawałoby się, że też pozornie tracimy. Tymczasem występuje tutaj sprzężenie zwrotne. Przez to, że dajemy, równocześnie polepszamy siebie. Stajemy się bardziej szlachetni, wewnętrznie lepsi. Tak więc naprawdę - dając, zyskujemy, i to zyskujemy coś, czego świat dać nam nie może.

- To jest racja. Często jednak ludzie nie chcą przyjmować. Jak więc dawać, aby stawać się lepszym człowiekiem?

Reklama

- Przede wszystkim z radością. W takim sensie, żeby nie być w tym akcie dawania przymuszonym. Nie może to być także gest pustej litości. Sam fakt, że mogę dawać, już powinien mnie napawać radością. Kiedy patrzymy na ludzi, powinniśmy patrzyć na nich nie jak na konkurentów, tylko właśnie jak na daną przez Boga okazję uczynienia dobra. Na tym polega wielka wartość drugiego człowieka, że jest on dla mnie okazją do uczynienia czegoś dobrego.

- No tak, ale z drugiej strony pewne relacje między ludźmi, np. w małżeństwie, polegają zarówno na dawaniu, jak i na braniu.

- Dokładnie tak. Na tym polega przecież wzajemność miłości i tak ona się realizuje i to nie tylko w małżeństwie, ale także w szeroko pojętym życiu społecznym. Jest to zastosowanie tej złotej reguły postępowania, którą zostawił nam Pan Jezus w Ewangelii, kiedy powiada, że wszystko co byście chcieli, żeby ludzie wam czynili, wy im czyńcie. Chodzi więc tutaj o naszą inicjatywę, żebyśmy - nawet nie licząc na wzajemność - wyszli pierwsi z jakimś dobrem. Proszę zauważyć, że funkcjonuje także w potocznym przekazie, jako pozornie chrześcijańskie przysłowie: nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe. Wydaje się nam ono w brzmieniu bardzo bliskie temu z Ewangelii. Ale Ewangelia nie tego od nas oczekuje, żebyśmy nie czynili zła. Bo to nie jest ani heroizm, ani coś nadzwyczajnego - po prostu jako istoty ludzkie nie powinniśmy czynić zła i tyle. Ewangelia nas wzywa do aktywności, do czynienia tego, co chcielibyśmy, żeby ludzie nam czynili.

- Dawać należy z radością. A jak należy brać?

- Po prostu w sposób naturalny, tak, jak się przyjmuje każde dobro. Jeżeli brać, to też z wdzięcznością, bo to jest piękna cecha człowiecza. Nie uważać tego, co otrzymujemy, za należne nam. Z drugiej zaś strony traktować to jako okazję do rozszerzania dobra. Również jako jakieś zobowiązanie: skoro ja zostałem obdarowany, to mam dalej obdarowywać innych. A przecież wszyscy jesteśmy tak hojnie obdarowani przez Boga.

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty Atanazy z Aleksandrii

Niedziela Ogólnopolska 26/2007, str. 4-5

[ TEMATY ]

święty

www.fundacjamaximilianum.pl

Drodzy Bracia i Siostry!
CZYTAJ DALEJ

Białoruś: kapłan katolicki skazany na 13 lat więzienia za wymyślone przestępstwa

2025-05-01 16:21

[ TEMATY ]

Białoruś

Karol Porwich/Niedziela

Proboszcz parafii katolickiej Matki Bożej Fatimskiej i św. Jozafata Kuncewicza w Szumilinie (diecezja witebska) na Białorusi ks. Andrzej Juchniewicz OMI został 30 kwietnia skazany na 13 lat więzienia. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny i ma być zgłoszona apelacja od niego. Ks. Juchniewicz jest drugim kapłanem katolickim w tym kraju, który otrzymał tak surową karę, a jego proces toczył się przy drzwiach zamkniętych, bez dopuszczenia na salę rozpraw środków przekazu i publiczności.

Jako oblat Maryi Niepokalaej jest on nie tylko proboszczem w Szumilinie, ale także przewodniczącym Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonów Męskich na Białorusi. Jego parafia jest narodowym sanktuarium fatimskim w tym kraju. Zatrzymano go w maju ub.r. za zamieszczenie w sieci zdjęca z flagami: biało-czerwono-białą niepodległej Białorusi (ale zakazanej tam przez reżym Alaksandra Łukaszenki) i ukraińskiej. Początkowo zarzucano mu "działalność dywersyjną", a następnie przestępstwa "przeciw nietykalności płciowej", których miał się rzekomo dopuściić 10 lat temu. Kapłan stanowczo zaprzeczył tym zarzutom oraz mówił o sfabrykowanej sprawie i o poddawaniu go torturom w SIZO (czyli izolatce śledczej - wstępnym aresztowaniu). Również sami wierni oświadczyli, że nie było na niego skarg ani przed laty, ani później.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: Trzecia niedziela wielkanocna

2025-05-02 12:17

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Magdalena Pijewska/Niedziela

Bp Andrzej Przybylski

Bp Andrzej Przybylski

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

Arcykapłan zapytał apostołów: «Surowo wam zakazaliśmy nauczać w to imię, a oto napełniliście Jeruzalem waszą nauką i chcecie ściągnąć na nas odpowiedzialność za krew tego Człowieka?» «Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi – odpowiedział Piotr, a także apostołowie. Bóg naszych ojców wskrzesił Jezusa, którego wy straciliście, zawiesiwszy na drzewie. Bóg wywyższył Go na miejscu po prawicy swojej jako Władcę i Zbawiciela, aby zapewnić Izraelowi nawrócenie i odpuszczenie grzechów. Dajemy temu świadectwo my właśnie oraz Duch Święty, którego Bóg udzielił tym, którzy Mu są posłuszni». I zabronili apostołom przemawiać w imię Jezusa, a potem zwolnili. A oni odchodzili sprzed Sanhedrynu i cieszyli się, że stali się godni cierpieć dla Imienia Jezusa.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję