Reklama

Chrystus stał się ich drogą

Niedziela kielecka 23/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

W przeddzień Zesłania Ducha Świętego, 26 maja, w bazylice katedralnej w Kielcach 11 diakonów Wyższego Seminarium Duchownego, przez posługę bp. Kazimierza Ryczana, otrzymało sakrament święceń prezbiteratu. Uroczysta Msza św. rozpoczęła się o godz. 10. Przewodniczył jej bp Kazimierz Ryczan, w asyście bp. Mariana Florczyka, bp. Kazimierza Gurdy, rektora i profesorów WSD w Kielcach oraz kapłanów z całej diecezji. Kielecką bazylikę wypełnili przedstawiciele rodzin, przyjaciele kandydatów do prezbiteratu oraz licznie przybyli wierni z wielu parafii diecezji.
- Dzień dzisiejszy jest dniem żniw dla kieleckiego Wyższego Seminarium Duchownego - te słowa, wypowiedziane na początku liturgii, wprowadziły w atmosferę chwili.
W homilii bp Kazimierz Ryczan przypomniał kandydatom do prezbiteratu, że „Chrystusowe kapłaństwo zbudowane jest na ludzkim fundamencie” i że w kapłaństwie „owocować będą miłość domu rodzinnego, doświadczenia, cierpienia, zwycięstwa i porażki”. - Poszliście na służbę Jezusa - mówił Ksiądz Biskup - i jesteście świadomi Chrystusowych słów, że nie można dwom panom służyć.
Dla neoprezbiterów dzień święceń był wielkim przeżyciem. Ale nie tylko dla nich - tę uroczystą chwilę głęboko przeżywali członkowie ich rodzin, nauczyciele i wychowawcy oraz przyjaciele i znajomi. Wszystkim, którzy w tym roku zostali włączeni do grona współpracowników Księdza Biskupa, życzymy owocnej pracy w diecezji oraz radości z odpowiedzi, jaką dali na wezwanie Pana.

Z ks. Pawłem Równickim rozmawia Władysław Burzawa

- Księże Pawle, przez ostatni rok pełnił Ksiądz obowiązki dziekana rocznika. Ta funkcja oznacza, że był Ksiądz „głosem” wszystkich, którzy dziś przyjęli święcenia prezbiteratu. Czy w imieniu wszystkich mógłby Ksiądz powiedzieć, jakie uczucia towarzyszą w tak ważnym dniu?

- To, co mamy w sercach, próbowaliśmy wyrazić słowami podziękowania na zakończenie Mszy św. święceń. I wyraża to najpierw przejmujące pytanie poety z Czarnolasu: „Czego chcesz od nas, Panie, za Twe hojne dary? Czego za dobrodziejstwa, którym nie masz miary?”. Jesteśmy nim przejęci, bo jesteśmy świadomi, że każdy z nas doświadczył dobrodziejstw bez miary. Pytania poety przywołują więc naszą wdzięczność wobec tych, którzy stali się narzędziem Bożej dobroci: rodziców, rodzeństwa, nauczycieli, wychowawców, duszpasterzy, profesorów i wychowawców kieleckiego Seminarium, kolegów z lat studiów, przyjaciół i znajomych oraz wszystkich spotkanych na naszej drodze. A jednocześnie wiemy, że dziś spełniła się ogromna tajemnica. Ksiądz Biskup wybrał nas do stanu prezbiteratu, zaufał nam, nałożył na nas swoje dłonie i w swoje dłonie przyjął nasze - gotowe do współpracy i ewangelicznego posłuszeństwa. To dar, który zobowiązuje. I wiemy, że na odpowiedź nie mamy wiele czasu i że ciągle musimy liczyć dni nasze. Przypominał nam to w tym dniu śp. Piotr Waleron - nasz kursowy kolega, którego przed dwoma laty śmierć nieoczekiwanie zabrała spośród nas.

Neoprezbiterzy roku 2007

Łukasz Bielat, par. w Krajnie

Dariusz Jarliński, par św. Franciszka w Kielcach

Tomasz Kubicki, par. Szczukowice

Dariusz Miler, par. Miłosierdzia Bożego w Pińczowie

Przemysław Moćko, par. w Wiśniówce-Kajetanowie

Przemysław Pabjan, par. św. Jana Chrzciciela w Kielcach

Arkadiusz Pasoń, par. w Czarncy

Marcin Rej, par. w Sokolinie

Paweł Równicki, par. Matki Bożej Łaskawej w Jędrzejowie

Bartosz Sikora, par. w Gnojnie

Paweł Sorbian, par. w Piekoszowie

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty Brunon-Bonifacy z Kwerfurtu - arcybiskup misyjny

[ TEMATY ]

Brunon z Kwerfurtu

pl.wikipedia.org

Fragment fresku przedstawia męczeńską śmierć z rąk pogan św. Brunona z Kwerfurtu

Fragment fresku przedstawia męczeńską śmierć z rąk pogan św. Brunona z Kwerfurtu

W kalendarzu liturgicznym przypada 12 lipca wspomnienie obowiązkowe św. Brunona-Bonifacego z Kwerfurtu - mnicha benedyktyńskiego, kapelana cesarskiego, arcybiskupa misyjnego i męczennika. W 2009 r. Kościół uroczyście obchodził 1000. rocznicę jego męczeńskiej śmierci w okolicach Giżycka.

Brunon-Bonifacy urodził się w 974 r. w arystokratycznej rodzinie saskiego grafa w Kwerfurcie. Kształcił się w szkole katedralnej w Magdeburgu. W 995 r. został mianowany kanonikiem na dworze cesarza Ottona III i wraz z nim udał się do Rzymu. Tam w 998 r. wstąpił do zakonu benedyktynów w klasztorze na Awentynie. Zapewne wówczas otrzymał imię zakonne Bonifacy. Pięć lat przed nim w tym samym klasztorze przebywali św. Wojciech i bł. Radzim. W 999 r. Brunon złożył śluby zakonne.
CZYTAJ DALEJ

Przesłanie, które płynie z dzisiejszej Ewangelii mówi, że nie wystarcza sama chęć pomagania

2025-07-10 21:29

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Czytamy następnie, że Samarytanin: „Podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem”. To również ważne przesłanie, które płynie do nas z dzisiejszej Ewangelii. Mówi ono, że nie wystarcza tylko sama chęć pomagania. Ważne jest, aby pomagać mądrze, aby pomoc, którą chcemy nieść, była dostosowana do warunków, sytuacji i potrzeb osoby pokrzywdzonej.

Powstał jakiś uczony w Prawie i wystawiając Jezusa na próbę, zapytał: «Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?» Jezus mu odpowiedział: «Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz?» On rzekł: «Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego». Jezus rzekł do niego: «Dobrze odpowiedziałeś. To czyń, a będziesz żył». Lecz on, chcąc się usprawiedliwić, zapytał Jezusa: «A kto jest moim bliźnim?» Jezus, nawiązując do tego, rzekł: «Pewien człowiek schodził z Jeruzalem do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci nie tylko go obdarli, lecz jeszcze rany mu zadali i zostawiwszy na pół umarłego, odeszli. Przypadkiem przechodził tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął. Tak samo lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, minął. Pewien zaś Samarytanin, wędrując, przyszedł również na to miejsce. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go. Następnego zaś dnia wyjął dwa denary, dał gospodarzowi i rzekł: „Miej o nim staranie, a jeśli co więcej wydasz, ja oddam tobie, gdy będę wracał”. Kto z tych trzech okazał się według ciebie bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców?» On odpowiedział: «Ten, który mu okazał miłosierdzie». Jezus mu rzekł: «Idź i ty czyń podobnie!»
CZYTAJ DALEJ

wpolityce.pl: Czy Lange vel Gontarczyk straci państwowe odznaczenie? To ona inwigilowała ks. Blachnickiego

2025-07-12 19:51

[ TEMATY ]

ks. Franciszek Blachnicki

Mateusz Góra

Czy Jolanta Lange vel Gontarczyk straci państwowe odznaczenie? Wszystko na to wskazuje. Jak podaje portal wpolityce.pl, Biuro Odznaczeń i Nominacji KPRP przygotowało projekt postanowienia prezydenta Andrzeja Dudy w tej sprawie. To efekt petycji, podpisanej przez wielu sygnatariuszy, przesłanej przez Piotra Woyciechowskiego.

Jak dowiedział się portal wPolityce.pl, Kancelaria Prezydenta RP odpowiedziała na petycję ws. odebrania Lange vel Gontarczyk Srebrnego Krzyża Zasługi nadanego przez Aleksandra Kwaśniewskiego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję